Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

[Maska]

No tak ...sprawa beznadziejna

[witch]

Módl się za mnie siostro bo zgrzeszyłam

[Maska]

Rozgrzeszam Cię, kusicieli wielu
Ja w Auch stoiska ogrodniczo kwiatowe omijam szerokim łukiem, a teraz wchodzimy od drugiej strony

[DTJ_1]

Ja tam grzeczna jestem i nie kupuję, za dużo mam innych wydatków, ale korci i szlak mnie trafia, bo kuszą, oj kuszą.
A ta żurawka może chce być pienną to puść ją na jakiejś podporze . U mnie nie tylko nie chcą rosnąć, piąć się , czy rosnąć w drzewka, strasznie mi poschły bidule. Mam nadzieje, że odbiją.

[Maska]

Dorotko a ja mam dwa rodzaje żurawek jedne ładnie przezimowały, a drugie właśnie tak się wypiętrzyły
Nic schowamy je pod ziemię i tylko czubek wystawię
Ja niestety też mam wydatki, ale jest nadzieja potem na zwrot

[witch]

Rozgrzeszam Cię, kusicieli wielu
Ja w Auch stoiska ogrodniczo kwiatowe omijam szerokim łukiem, a teraz wchodzimy od drugiej strony

Ja nie omijam, specjalnie polazłam bo na FO zobaczyłam piękną różę angielską i ponoć z kartonu. Jak się uda to super, jeśli nie to... kupię drugi raz

[plocczanka]

A ja sądziłam, że ta choroba ( zakupoholizm roślinny ) nie jest przewlekła. Okazuje się, że jest. Zapadłam na nią jakieś 4 lata temu i nijak nie mogę się wyleczyć. Na szczęści - jak widzę - choruję w licznym towarzystwie. To dobrze, bo w grupie zawsze łatwiej.
dla wszystkich zalnfekowanych!

[witch]

Ja Wam dziewczyny coś powiem w tajemnicy, tylko ćśśśśśśśśśśś.....
Wszyscy zdrowi siedzą w psychiatrykach bo było ich mniej niż chorych
Z tych co na wolności każdemu coś dolega...
Ja na ten przykład kupuję kompulsywnie rośliny

[Maska]

Ago ćććśśśś... bo się dowiedzą!
Ja mam z Auch kilka rok temu kupionych i wszystkie świetnie się spisywały

Lucynko a na FO mamy jedną wielką lecznicę

[Rozana]

Hihi dobre. No ja też kupuję rośliny nawet jak już obiecuję sobie że nie. Czasem to jest wydane tylko 3zł ale jednak.

[witch]

Marysiu, Marto, Lucynko, dziewczyny... Ja tam nie narzekam na swoją chorobę.
Wręcz przeciwnie, mam z niej radochę

[Rozana]

Sadzenie roślin jest podniecające u mnie endorfiny szaleją

[witch]

Prawidłowa reakcja

[JAKUCH]

No niestety tu są sami zainfekowani ,ale to nie groźna choroba ,ale sie rozprzestrzenia na tym Forum Ja niestety tez należę do tej grupy ,ale na razie jestem na odwyku Marysiu ja po prostu taką żurawkę wyciągnęłam z ziemi całą młodzież rozsadziłam a mamę skróciłam i do ziemi .Ciekawe czy młodzież sie przyjmie .To niestety efekt długiego kwitnienia

[Maska]

Dziewczyny Aga, Marto ja myślę, że jeszcze nie jest z nami tak źle, bo przecież nie wynosimy z domu rożnych rzeczy wartościowych, żeby spieniężyć i kupić za to ukochaną roślinkę My po prostu jesteśmy kolekcjonerkami

Jadziu tak też Halinka radziła i tak zrobię, bo drzewko albo pnącze to nie jest to co chciałabym z żurawek zrobić