A wiadomości o małej Brook są cudowne
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
To lacunosa tak? Ale ta "zwykła" czy jakaś inna odmiana?
Śliczna jest
A wiadomości o małej Brook są cudowne
Cuda się zdarzają tylko trzeba w nie wierzyć. 
A wiadomości o małej Brook są cudowne
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Tesia, dla mnie to cud. Jeszcze wieczorem w przededniu przebudzenia mowili o smierci mozgu, o efekcie wodospadu, a nazajutrz pelna swiadomosc, samodzielne oddychanie. Wczoraj dziewczyna wstala sama do toalety. Chcieli jej zapodac do lozka stosowne sprzety, to zaczela klac (
) i powiedziala, ze ona pojdzie tam gdzie zwykla chadzac przy takich okazjach. I doszla. Sa pozostalosci - polowa ciala jest slabsza, jakby lekki niedowlad, ale to beda fizjoterapia poganiac, najwazniejsze ze wychodzi nie jest roslinka. Jej usposobienie sprzyja szybkiemu dochodzeniu do formy - ona sie wscieka, gdy jej cialo jej nie slucha, ze zlosci pokonuje slabosc. Jest uparta.
Doromichu, ona tak dosc chetnie kwitnie. Jak nie zobacze, to zapaszkiem zamelduje.
Milo pachnie.
Elcia, pojecia nie mam. Ona jest po prostu lacunosa i nie ma nic dalej. Cuda sa, wiem. Taki cud siedzi wlasnie na sofie i oglada "Klub przyjaciol Myszki Mickey".
Wyproszony, wymodlony, wrecz "wyhandlowany" cud.
Bibelocik szaleje az milo.

Kerrii yellow variegata tez sobie nie odmawia.

Jak ja to lubie!
Doromichu, ona tak dosc chetnie kwitnie. Jak nie zobacze, to zapaszkiem zamelduje.
Elcia, pojecia nie mam. Ona jest po prostu lacunosa i nie ma nic dalej. Cuda sa, wiem. Taki cud siedzi wlasnie na sofie i oglada "Klub przyjaciol Myszki Mickey".
Bibelocik szaleje az milo.

Kerrii yellow variegata tez sobie nie odmawia.

Jak ja to lubie!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
To dobrze że dziewczyna jest taka uparta i nie poddaje się słabości, dzięki temu szybciej dojdzie do siebie
Obie kerri cudnie Ci się puszczają

Obie kerri cudnie Ci się puszczają
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Niech mi mówi, Kto co chce... ja wierzę w cuda
Ależ wiadomości o Córce Przyjaciół, super.
Lacunosowe kwiatuchy...to jest jednak to, co kocham najbardziej, jeśli chodzi o hoje. Oddałam im
Twoja roślina przepiękna
Ależ wiadomości o Córce Przyjaciół, super.
Lacunosowe kwiatuchy...to jest jednak to, co kocham najbardziej, jeśli chodzi o hoje. Oddałam im
Twoja roślina przepiękna
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Tesia, teraz juz tylko czekamy na powrot malej do Scun. Juz bedzie blisko przyjaciol i rodziny.
Justyna, tez je lubie. Niby wszystko lacunosy, a rozne - Sunrise, Malaysia... mniejsze, wieksze, zielone, czerwone, ciapate...
Wczoraj, poznym wieczorem, zrobilam przeglad mnozarki i jestem w szoku. Polowa tych malych drani ma korzenie! I nie jakies tam rachityczne pojedyncze wasiki, a grube, geste miotly! Tego jeszcze nie grali, przynajmniej nie u mnie. Wyglada na to, ze znalazlam na nie metode - kubeczki i pudlo, ale nie na parapecie, gdzie w sloneczny dzien sie gotuja, tylko w glebi pokoju, gdzie maja ciemnawo, ale cieplutko.
Przedstawiam cudenko:

Jedno z... ale z tymi jeszcze nie probowalam, wiec mam radosci co nie miara.
Justyna, tez je lubie. Niby wszystko lacunosy, a rozne - Sunrise, Malaysia... mniejsze, wieksze, zielone, czerwone, ciapate...
Wczoraj, poznym wieczorem, zrobilam przeglad mnozarki i jestem w szoku. Polowa tych malych drani ma korzenie! I nie jakies tam rachityczne pojedyncze wasiki, a grube, geste miotly! Tego jeszcze nie grali, przynajmniej nie u mnie. Wyglada na to, ze znalazlam na nie metode - kubeczki i pudlo, ale nie na parapecie, gdzie w sloneczny dzien sie gotuja, tylko w glebi pokoju, gdzie maja ciemnawo, ale cieplutko.
Przedstawiam cudenko:

Jedno z... ale z tymi jeszcze nie probowalam, wiec mam radosci co nie miara.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Jak lubię czytać takie dobre wieści... Wszystkie!
A sukcesów w ukorzenianiu gratuluję.
A sukcesów w ukorzenianiu gratuluję.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Dowiedzialam sie rzed chwila, ze Brook nie wraca w piatek do szpitala w Scunthorpe, tylko jutro do domu. Lekarze uznali, ze jej stan pozwala na wypis.
Wiedzialam, ze Mamusia potrafi, ale teraz to mi zaimponowala - to ma 27kg.

Wiedzialam, ze Mamusia potrafi, ale teraz to mi zaimponowala - to ma 27kg.

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Ale świetne wiadomości ,dużo teraz zdrówka dla Brook i niech dba o siebie :)bardzo się cieszę że tak sie skończyło.
Dynioszka malusia hehehehehe to Twoja mama?
Dynioszka malusia hehehehehe to Twoja mama?
- gosiiiaczek
- 500p

- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Pięknie tu u Ciebie, a Bibelocik śliczne ma mini serduszka 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
No no piękny okaz ,taka dynia.Będzie przy niej trochę roboty.
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
To zacznę od najważniejszego- cieszę się, że z córką sąsiadów już wszystko ok
dziecię masz genialne- takie teksty
najbardziej podobało mi się o ewakuacji
przegląd roślin z przyrostami- pięknie- od razu widać w jakim zastraszającym tempie rosną
porodówka i żłobek hibkowy - wielce obiecująco wyglądają
paczka z Francji- szal
perła Adonisa z jednym żółtym płatkiem- nie widziałam takiego
widziałam w którymś zbiorowym zdjęciu- podrośnięte epi- wszystko szaleje... ale nadal mam w pamięci, te łany fuksjowe i wiszące malownicze kosze... proszę- co jest najważniejsze w roślinach- cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość
cudnie ruszyły ci bibelociki
ogólnie brawa dla wszelkich kwitnących i rosnących okazów
powodzenia w walce z przędziorkiem 
dziecię masz genialne- takie teksty
przegląd roślin z przyrostami- pięknie- od razu widać w jakim zastraszającym tempie rosną
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Deissy, ta dynka ma 130cm w obwodzie. No, ja w lekkim szoku. Tak, to moja Mamcia kochana.
Gosiiiaczek, dziekuje. Bibelocik raczyl byc niespodzianka zupelna, tym bardziej cieszy. Fajnie jak rosna...
Hanna, moja Mamcia lubi takie zabawy. Mysle, ze ma dzika satysfakcje z wyhodowania tego potwora i radosnie przerobi go na cokolwiek. Umie zagospodarowac wszystko. Jej dyniowe marynaty sa jednym ze smakow mojego dziecinstwa.
Kelpie, moze nie do konca ok, ale dziewczyna sie zbiera blyskawicznie i mamy nadzieje, ze fizjoterapia zalatwi reszte.
Oj, gada maly jak katarynka, a jak nie gada to spiewa. Dzis przyszla drewniana lokomotywka, z serii Thomasa, ktora kupilam przez Ebay w Chinach. Wsadzil mi nos w paczuszke jak ja otwieralam, a potem to juz bylo tylko... "Co to? Lokomotywa! Jaka swietna! Niesamowita! Bedziemy ukladac tory! O, to pasuuuje... to pasuujeee... cholela! Nie pasuje!... Zobacz jaki zaje...sty pociag! Ale czad!" Nie wiem gdzie zalapal "zaje...ste" bo żadne z nas tego akurat nie uzywa. (Cholera jest moja.), ale u niego to wyraz najwyzszego zachwytu, zarezerwowany zwykle dla starych samochodow na ulicy np.
Roslinki przewaznie rosna. Hoje sie maja, lato sprzyja ukorzenianiu hibkow, wiec wiecej w tym siedze. Wsrod fuksji zabawa z rdza jak zwykle - ledwie minely upaly, zaczely sie grzybki - ale dajemy rade. Przedziorek... Dzięki. Mam dziadostwa po kokarde, a ona sobie z tego kpi. Walcze, starajac sie nie zaniesc dranstwa na zlobkowy parapet, bo to by byl dramat.
Gosiiiaczek, dziekuje. Bibelocik raczyl byc niespodzianka zupelna, tym bardziej cieszy. Fajnie jak rosna...
Hanna, moja Mamcia lubi takie zabawy. Mysle, ze ma dzika satysfakcje z wyhodowania tego potwora i radosnie przerobi go na cokolwiek. Umie zagospodarowac wszystko. Jej dyniowe marynaty sa jednym ze smakow mojego dziecinstwa.
Kelpie, moze nie do konca ok, ale dziewczyna sie zbiera blyskawicznie i mamy nadzieje, ze fizjoterapia zalatwi reszte.
Oj, gada maly jak katarynka, a jak nie gada to spiewa. Dzis przyszla drewniana lokomotywka, z serii Thomasa, ktora kupilam przez Ebay w Chinach. Wsadzil mi nos w paczuszke jak ja otwieralam, a potem to juz bylo tylko... "Co to? Lokomotywa! Jaka swietna! Niesamowita! Bedziemy ukladac tory! O, to pasuuuje... to pasuujeee... cholela! Nie pasuje!... Zobacz jaki zaje...sty pociag! Ale czad!" Nie wiem gdzie zalapal "zaje...ste" bo żadne z nas tego akurat nie uzywa. (Cholera jest moja.), ale u niego to wyraz najwyzszego zachwytu, zarezerwowany zwykle dla starych samochodow na ulicy np.
Roslinki przewaznie rosna. Hoje sie maja, lato sprzyja ukorzenianiu hibkow, wiec wiecej w tym siedze. Wsrod fuksji zabawa z rdza jak zwykle - ledwie minely upaly, zaczely sie grzybki - ale dajemy rade. Przedziorek... Dzięki. Mam dziadostwa po kokarde, a ona sobie z tego kpi. Walcze, starajac sie nie zaniesc dranstwa na zlobkowy parapet, bo to by byl dramat.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Z tego wszystkiego, nic nie powiedziałam o Twojej wspaniałej rodzicielce i dyni
- cóż powiem teraz- zdecydowanie- zamiłowanie do zielonych, masz po niej
jakie masz pocieszne dziecko- wszystko można zapewne o nim powiedzieć, ale nie to, że się człowiek z nim nudzi
ja już kiedyś napisałam, że- dorodne roślinki to jedno- ale jak o nich mówisz- to drugie... i jeszcze wpleciesz w to wszystko śmieszne anegdoty z dnia codziennego i dlatego ma się ochotę powiedzieć- chcę jeszcze i jeszcze.... 
jeszcze raz- powodzenia w walce- nie ma, że się pooddajemy... albo on- albo my i nasze piękne roślinki
jakie masz pocieszne dziecko- wszystko można zapewne o nim powiedzieć, ale nie to, że się człowiek z nim nudzi
jeszcze raz- powodzenia w walce- nie ma, że się pooddajemy... albo on- albo my i nasze piękne roślinki
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Super wiadomości o Brook
A Twoja Mamcia piękną dynię wyhodowała
Zielona miłośc zdecydowanie została przez Ciebie odziedziczona.
Zielona miłośc zdecydowanie została przez Ciebie odziedziczona.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3
Kelpie, dziec zdecydowanie zajmujacy jest. Ostatnio ma manie ukladania puzzli, a ze nie ze wszystkimi sobie radzi, coagle slysze "pomoz mi ukladac te puzzle. Plus mania czytania... Zdrowa mania, ale moglaby byc nieco mniej nasilona.
Moja Mamcia na milosc do zielonego ma papiery, ja tylko amatorsko. Z przedziorkiem lepiej. Spryskalam jakims spray'em zakupionym online i od 4 dni widze ze jest spokoj, jutro spryskam Magusem (Dziekuje, doromichu!), powinno zatrzymac te horde. Widze, ze te calkiem lyse zaczynaja powoli odbijac. Jeszcze nie ruszyl Seppe i Valencia lub Torino (nie wiem, bo nie mam w nich fiszek), ale reszta walczy widocznie i ma zielone paczki.
Ariona na wszelki wypadek ciachnelam do ukorzenienia i... mam dwa male Arioniki. Duzy odbija.
Elcia, Brook od wczoraj jest w domu. Wyglada jak cien tamtej dziewczyny i to starszy o 20 lat, ale jest.
Moja Mam zawsze miala rosliny. W domu dzungla, kolekcja kaktusow liczaca kilkaset odmian i gatunkow, do tego akwaria. Mysle, ze zaszczepila nam potrzebe obcowania z "przyroda" - zwierzaki w domu, rosliny... I jakis ludzki stosunek do natury. Moze nie fanatyczna ekologia typu "jedne kochacie drugie zjadacie", ale szacunek dla natury wyrazany w drobnych, codziennych sprawach.
Drzewo walnelo dzis popis... Po lewej jego normalny kwiat, luzny i czerwony, po prawej cos odmiennego - kwiat jest ciemnym zbity, ma kilka pretoslupow i wycieniowane platki - blizej dna jest jasniejszy. Kurcze, podoba mi sie ta forma!

Moja Mamcia na milosc do zielonego ma papiery, ja tylko amatorsko. Z przedziorkiem lepiej. Spryskalam jakims spray'em zakupionym online i od 4 dni widze ze jest spokoj, jutro spryskam Magusem (Dziekuje, doromichu!), powinno zatrzymac te horde. Widze, ze te calkiem lyse zaczynaja powoli odbijac. Jeszcze nie ruszyl Seppe i Valencia lub Torino (nie wiem, bo nie mam w nich fiszek), ale reszta walczy widocznie i ma zielone paczki.
Ariona na wszelki wypadek ciachnelam do ukorzenienia i... mam dwa male Arioniki. Duzy odbija.
Elcia, Brook od wczoraj jest w domu. Wyglada jak cien tamtej dziewczyny i to starszy o 20 lat, ale jest.
Moja Mam zawsze miala rosliny. W domu dzungla, kolekcja kaktusow liczaca kilkaset odmian i gatunkow, do tego akwaria. Mysle, ze zaszczepila nam potrzebe obcowania z "przyroda" - zwierzaki w domu, rosliny... I jakis ludzki stosunek do natury. Moze nie fanatyczna ekologia typu "jedne kochacie drugie zjadacie", ale szacunek dla natury wyrazany w drobnych, codziennych sprawach.
Drzewo walnelo dzis popis... Po lewej jego normalny kwiat, luzny i czerwony, po prawej cos odmiennego - kwiat jest ciemnym zbity, ma kilka pretoslupow i wycieniowane platki - blizej dna jest jasniejszy. Kurcze, podoba mi sie ta forma!

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka

