Siedlisko z sosnami cz.5

[mewa]

Elu, na sąsiada złego słowa nie powiem. O co nie poproszę to mam.

Ja mam 4 sasiadów- jednego poznałaś osobiście jak mnie jeszcze nie było i też na niego złego słowa nie powiem - taki sąsiad to skarb , Kiedyś mi powiedzial oczywiście przy swojej żone i moim eMku że gdybyśmy byli małżeństwem to już kilka domów byśmy postawili Druga sąsiadka tez jest ok , ale o pozostałej dwójce wole się nie wypowiadać

[Sosenki4]

Ewa, no ja ze swoim sąsiadem aż tak blisko nie jestem jak Ty ze swoim. Mój sąsiad nawet nie mieszka przez miedzę ze mną. Właściciwe to ja nie mam sąsiadów takich przez płot. Z moim sąsiadem mam tylko działki obok siebie. Zresztą miałaś przyjechać
Choć może teraz nie jest najszczęśliwszy czas na odwiedziny, nie mogę własnego ogona dogonić. Może wiosną jak ogród trochę wyładnieje?

[wielkakulka]

Ponoc juz mi przeszło, ale...

[Sosenki4]

Aniu czytałam, czytałam. Oj Ty idź do prawdziwego lekarza, bo ten to mi się wydaje, że nie bardzo...

Postaram się na jutro jakieś zdjątka przygotować, bo na samym gadulstwie wątek nie pożyje .

[wielkakulka]

Wstaw cos do mnie , bo ja jakoś nia mam siły iść na działke...

[bebeluch]

No ja to bym z chęcią zobaczyła ten młody las

[Darmokot]

Marzenka w poniedziałek wyślę Ci paczkę. Dziś wziąłem się za zrywanie trawnika pod funkie, w niedzielę będę je dzielić. Napisz mi na pw co Ci miałem wysłać i jeszcze porównam ze swoim spisem Nie haruj tyle

[variegata]

Marzka, Ty mnie zadziwiasz tym swoim zapałem do pracy Tyle roślin wkopac, wykopać, przesadzić, uporządkować... jesteś niesamowicie ambitna. W takim tempie dwa sezony i siedlisko skończone
Też jestem ciekawa zdjęć

[mar33]

Marzenko jak tam grzybki pod sosenkami
Możesz jeszcze bardziej namierzyć swoją siedzibę i sosenki lepiej widzieć

[Sosenki4]

Aniu, nie będę zaśmiecać Ci wątku. Nie mam spektakularnych zdjęć.

pięciornik od Aguni na tle przechodzącej Azji

Renatko, lasu to jeszcze długo nie będzie widać , póki co ledwo widać pojedyńcze sadzonki


Michale, wiem, że tą niebieską funkię na pewno. Reszty nie spisywałam sobie. Zawsze zapisuję co ja mam komuś wysłać. Któregoś dnia na PW się licytowaliśmy co ja Tobie a co Ty mi . Co nie przyślesz, to mnie ucieszy. Proszę wyślij do domu, zaraz na PW podam adres
robiące się ogrodzenie

w oddali zaznaczony dom sąsiada


Madziu, zdjęć "szpaleru" ze świerków nie mam, bo to maleństwa. Są dwa powody dla których małe sadzę rośliny: kasa i siła. Mniejsze tańsze i łatwiej mnie samej wsadzić. Jakieś zmiany widać jednak
przed

po

dosadziłam tutaj kilka wrzosów, które ostanio kupiłam, wielkie sadzonki w donicach 17cm po 5zł
tu na taczce są 4szt


Marysiu pod sosenkami same maślaki. Zbieram systematycznie i wywożę rodzicom. Potem na gotowy obiadek typu zupa zwana u nas "zalewajka" taki żurek z grzybami i smażone z jajkiem. Na większym powiększeniu nie mieścilo się całe siedlisko na ekranie. Zależało mi , żeby pokazać całość.

[semper]

MarzenkoNa zbliżeniu pewnie było by Cię widać biegająca z taczką lub dosadzającą nowe roślinki.

[Sosenki4]

Jurku, a wiesz, że mogłoby mnie namierzyć , tylko, ze przy taczce nie występuję w spodnium od Diora i dresiarzom zdjęć pewnie nie robią

rącznik z siewu

kotek na słupku

królik na wybiegu wcinający liście z kukurydzy

pomagający/wspierający swoją obecnością Hiro


Mój asystent ogrodowy

tutaj sadzi miłorzęba


Liliowiec od Justynki powtarza

w cieplejszych miejscach siedliska ocalała lobelia

[bebeluch]

Marzenko pewnie o tym pisałaś ale jakoś przegapiłam
a szukać to teraz dużo czasu mi zajmie wiec pytam z babskiej ciekawość
jaką powierzchnie ma Twoje posesja bo odkąd piszesz o tej ilości posadzonych iglaków
to oczyma wyobraźni widzę ją po swój horyzont a że mieszkam na równinie
no to ........

[Sosenki4]

Renatko, całe siedlisko, ma 8400m2, to są 2 działki, na których kiedyś było gospodarstwo i reszta to pola uprawne. Mnie się zachciało mieć duży ogród i zamarzyłam, że całośc ogrodzę. Kasy w połowie brakło i wyszło jak wyszło. Dobrze, że sąsiad drugą połowę ogrodzi .
Za to tak naprawdę dekoracyjnie to chcę choć 3600m2 urządzić, ale to jeszcze ze 2-3 lata mi zajmie. Od wiosny biorę się za przód działki od strony drogi, bo teraz widoki na podwórku są mało ładne-łagodnie rzecz nazywając


co to jest? jakiś aster/marcinek?

[ElleBelle]

Marzenko po prostu sadzisz las żeby grzybki były