Actusowa kolekcja cz.II

[Dusiaaa]

na sieci jak szukałam siewek to znalazłam fajny artykuł/bloga właśnie o siewkach z agaru, jest tam dobrze opisane krok po kroku co powinno się z nimi zrobić więc można się podszkolić póki co dam sobie spokój

[Magdzia]

To w takim razie czekam na zdjątko, bo jestem ciekawa jak to teraz wygląda

[actus]

Ja nie mam czasu naprawde ,ani warunkow zeby sie czyms takim zajmowac.Jak ktos ma dom ,fajna piwnice z oknami itp ,moze sobie cos zainstalowac do hodowli takich siewek,ja mam m3 wiec wiesz jak jest.I jeszcze moje dwa potwory (o kotach mowie rzecz jasna)

-- 20 cze 2013, o 14:23 --

To w takim razie czekam na zdjątko, bo jestem ciekawa jak to teraz wygląda

Zrobie jak wroce Madzienko ,musze jechac kupic szary papier i pare dupereli

[Dusiaaa]

moje m2 bez balkonu też raczej nie sprzyja takiej zabawie

[Dufin]

ale taki instruktarz krok po kroku jak postępować z siewkami miała jedna dziewczyna tu na forum Nie pamiętam nicku ale poprzeglądajcie, bardzo fajnie to zrelacjonowała może jestem w błędzie ale wydaje mi się, że nie trzeba żadnych szczególnych zabiegów przy takich siewkach. Trzeba po prostu zapewnić wysoką wilgotność a do tego celu wystarczą akwaria, plastikowe pojemniki itp ;) nie wiem co Wy tam chcecie sobie po piwnicach montować

[actus]

No dokladnie ,dlatego lepiej kupic takiego rocznego np malucha ,ktory ma ok 2 lata do kwitnienia ,masz wtedy 90% pewnosci ze bedzie zyl i odbije.Mam takich sporo(w akwarium jeszcze),czesc juz kwitla i ze wszystkich takich szczyli jeszcze zaden mi nie padl(co nie znaczy ze nie padnie ale poki co wszystko rosnie w listki i korzonki).Ogladalam na All te maluchy ,powiem szczerze ,ze sa strasznie drogie ,bo to ledwo co nos z agaru wystawilo z tego co widze ,ja tutaj u siebie kupuje po 4 euro(20 zl) rocznego bobasa ,a po 8 euro zdolnego do kwitnienia w ciagu roku / 6 miesiecy

[x-f-us]

Ja to Was podziwiam z tymi siewkami/słoikami.. kurczę, to trzeba mieć masę cierpliwości Widać ile człowiekowi brakuje do prawdziwych zapaleńców, jak się jeszcze boi bawić w takie cuda
PS.

lepiej kupic takiego rocznego np malucha

Ja bym brał 3-letniego cinquecento (nie mogłem się powstrzymać )

[actus]

Teraz to mnie rozwaliles

[kahim]

Hmmm. .. Też czytałam o siewkach na agarze, ba, oflądałam filmik krok po kroku, jak od zapylenia postępować by doczekać się malunich storczyków. Ale to taki plan pięcioletni co najmniej

Z drugiej strony, czemu by nie spróbować...

Actus, a zapylałaś kiedyś storki?
Ma ktoś takie doświadczenia?
(Sorry Actus, że na twoim wątku, ale ciekawy temat)

[Dufin]

Można zapylić samemu, ale nie wyhodujesz ziarenek w warunkach domowych bo hoduje się je na agarze w sterylnych warunkach aby nie doszło do rozwoju grzybów i bakterii na szalce ;)

[busybees]

jak chcesz to jak wroce z pracy moge ci napisac

Napisz

Co do wymiany siewek myślę, że większy sens będzie miała wymiana siewek jak już będą samodzielne i zniosą warunki podróży.

Tez mi sie tak wydaje, lepiej jak juz beda duze i zniosa lepiej podroze ( hehe ale sie zrymowalo).
Wieczorem u mnie w watku powinno byc gotowe

[kahim]

Hmm... Z tego co tam wyczytałam, ziarenka jeszcze jako tako daje radę w warunkach domowych pozyskać. Później dopiero zaczyna się cyrk, bo właśnie ludzie te mikro ziarenka traktują chemią anty grzybową, pleśniową i bóg- wie czym jeszcze

[Dusiaaa]

kiedys tez szukałam czegoś o zapyleniu bo w zeszłym roku jakas namolna mucha latała mi cały czas po storczykach zreszta w tym roku też jest

[actus]

Aaaa jak w warunkach sterylnych to ja wam moge hodowac.sprzet z bloku wezme.Ale zapylala ni nie będę

[Dusiaaa]

w ta rolę obsadzimy jakiegoś pana któryś chetny?