monika pisze:kaLo każdy lubi
Dzięki edicool, czyli bezkarnie nie można obniżać pH, bo zaraz niedobory wyjdą.
Dzięki też za linki, przeczytałam, typowy kwasolub. U mnie będzie mieć idealne warunki.
Zazwyczaj nie pytam o odmiany, ale wyjątkowo...może coś doradzisz- nie za wcześnie kwitnącą,bo jestem z północy, w miarę odporną na choróbska bo ŚOR u mnie w tym miejscu co go wymyśliłam całkowicie odpada, pokrój krzaka i wielkość owoców jest mi obojętna. Stanowisko będzie mieć idealne. Oczywiście uprawa amatorska, kilka krzaków.
Wszystkie niedobory kwasolubów zasila się interwencyjnie "prawie i wyłącznie" dolistnie.
Kup jutro w ogrodniczym, jeden krzew 2-3 letni w 3 litrowej doniczce, Patriota lub Brygittę bo są najmniej wymagające lub Bluecropa bo najbardziej się udaje w Polsce lub inną ( jakieś odmiany mają), wyciągnij z doniczki i pazurkami poziomo odwiń korzonki, które przylegały do ścianki doniczki, część odpadnie, ale nie martw się, one są martwe (tylko nie pazurkuj z góry na dół bo poprzerywasz zdrowe) no i posadź miedzy rododendronami (język sobie chyba połamię

), podlewaj i obserwuj do jesieni, jak nic nie będzie się działo to jesienią dosadzisz resztę bez problemu. I nie dawaj na razie nawozów, szczególnie azotu, bo nie zdrewnieje. I tyle w temacie!
Pozdrawiam
