A dzisiejszej nocy to jakiś koszmar, komar mi się zadomowił i nie dawał spać pół nocy, ledwo na oczy widzę
Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agnieszko przesyłeczka doszła
. Mnie też coś takiego dopada. W biurze planuję co zrobię, a potem nic mi nie idzie jak chcę. Wieczorem padam zmęczona i nic...
A dzisiejszej nocy to jakiś koszmar, komar mi się zadomowił i nie dawał spać pół nocy, ledwo na oczy widzę
A dzisiejszej nocy to jakiś koszmar, komar mi się zadomowił i nie dawał spać pół nocy, ledwo na oczy widzę
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aga, ja znalazłam sposób na zniżkę formy ogrodowej. Od kilku lat tak mam, że jesienią odczuwam zmęczenie. Po prostu przestaję planować, do ogrodu wychodzę dla przyjemności z kawą i książką, nawet w te chłodniejsze dni, biorę kocyk i wypoczywam. Po jakimś czasie humor wraca i znów chce się coś robić w ogródku. Po prostu nic na siłę. Teraz mam do posadzenia jeszcze z 250 cebul i co? i leżą, i czekają aż złapię formę. O różach nawet nie myślę, dół w ogrodzie po usunięciu składu desek straszy, ale trudno, jak nie wyrobie jesienią to wiosną z ochotą ruszę do prac.
U nas od wczoraj szaleje halny więc możesz sobie wyobrazić jakie mam samopoczucie, do tego jestem przeziębiona.
Ale wszystko przejdzie, smutki też
Miłego dnia
U nas od wczoraj szaleje halny więc możesz sobie wyobrazić jakie mam samopoczucie, do tego jestem przeziębiona.
Ale wszystko przejdzie, smutki też
Miłego dnia
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aguś,powiedz jeszcze, czy hortensjowy szpaler pod oknem chcesz zrobić w jednej odmianie?
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aga, każdy ma fazy forumowego niebytu
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Hmmm hmmm... wiesz Aguś, takie znużenie dopada każdego. Przecież nie można na okrągło tak intensywnie pracować. Więc jeśli nie masz ochoty na zmiany w tym sezonie, to spokojnie sobie odpuść. Ogród na tym nie ucierpi - czas zacząć oswajać się z myślą, że będzie coraz mniej prac przeróbkowych i bezczynnie korzystać z uroków ogrodu 
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aguś - Twoje fotki mnie powalają. Chyba sobie jakiś widoczek wsadzę na pulpit i będę ciągle przesiadywać w Twoim ogrodzie i nie pozbędziesz się mnie 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agus
pytanie mam, bo z tego co pamietam, to na wiosne robilas oprysk srodkiem olejowo-parafinowym i jak sie to sprawdza?
Wlasnie kupilam taki na przedziorka, bo mialam pogrom tego badziewia koncem sezonu i boje sie, ze mi to przezimuje i w przyszlym roku bedzie a piac to samo.
Wlasnie kupilam taki na przedziorka, bo mialam pogrom tego badziewia koncem sezonu i boje sie, ze mi to przezimuje i w przyszlym roku bedzie a piac to samo.
- bina12
- 1000p

- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
No tak to ja się przywlokłam do Ciebie w poszukiwaniu jakiejś inspiracji a tu dziewczyny popadają w jesienną melancholię
u mnie wszystko puszczone samopas , cebule jeszcze nie wsadzone do końca , już nie mówiąc o Różach , bo naprawdę nie wiem co z nimi robić , np. Grahamek ma ponad 2 m i jak go zabezpieczyć 
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Ojej, chyba w Skierniewicach komuś obiecałam (Gosi?), że znajdę te nazwy mieszanki na przędziorka, która sprawdza się rewelacyjnie już przy jednorazowym oprysku. Niestety 1 z nich śmierdzi okrutnie (nafta czy co), ale działa super.
Zaraz poszukam...
Edit: mam - Vertimec (0,4 ml) i Nissorun (ABC na przędziorki - (1 ml) na 0,6 l wody. Oprysk mieszanką preparatów. Oba kupowałam w casto.
Zaraz poszukam...
Edit: mam - Vertimec (0,4 ml) i Nissorun (ABC na przędziorki - (1 ml) na 0,6 l wody. Oprysk mieszanką preparatów. Oba kupowałam w casto.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Jula, masz na myśli oprysk Promanalem? Oczywiście, że pomaga - zrób go wczesną wiosną, gdy pąki pękają (można pryskać do początku kwitnienia); pryska się także od spodu.
Justynko, bardzo mi miło, korzystaj do woli ;-)
Dominiko, masz rację... zresztą, nie zmuszę się do pewnych prac. Robiąc coś na siłę, nie mam w tym przyjemności...
Dzięki za nazwy mieszanek wybuchowych anty przędziorkowych ;-)
Aga, widocznie nastał czas naturalnego wyciszenia się... nie będę robić nic wbrew swojej naturze i nastrojowi
Magda, szpaler hortensji będzie z odmiany Limelight... planujesz coś podobnego?
Dorotko, Twój sposób na odreagowanie całego sezonu bardzo mnie przekonuje... mam trochę zaległości w lekturze; przyda mi się relaks pod kocem w ciepły dzień (może w sobotę się uda?). Dobrego dnia i niech halny szybko przejdzie!
Marzenko, ciekawam czy uda Ci się wyhodować cleome
Jolu, dziękuję... bez przesady, z tą równowagą nie jest aż tak źle, tyle tylko że ja normalnie tryskam energią, a chwilowo czuję się jak przekłuty balon. Przejdzie na pewno, postaram się nie marudzić.
Ewa, ogród puszczony samopas - to jest bardzo adekwatne określenie obecnego stanu
Justynko, bardzo mi miło, korzystaj do woli ;-)
Dominiko, masz rację... zresztą, nie zmuszę się do pewnych prac. Robiąc coś na siłę, nie mam w tym przyjemności...
Dzięki za nazwy mieszanek wybuchowych anty przędziorkowych ;-)
Aga, widocznie nastał czas naturalnego wyciszenia się... nie będę robić nic wbrew swojej naturze i nastrojowi
Magda, szpaler hortensji będzie z odmiany Limelight... planujesz coś podobnego?
Dorotko, Twój sposób na odreagowanie całego sezonu bardzo mnie przekonuje... mam trochę zaległości w lekturze; przyda mi się relaks pod kocem w ciepły dzień (może w sobotę się uda?). Dobrego dnia i niech halny szybko przejdzie!
Marzenko, ciekawam czy uda Ci się wyhodować cleome
Jolu, dziękuję... bez przesady, z tą równowagą nie jest aż tak źle, tyle tylko że ja normalnie tryskam energią, a chwilowo czuję się jak przekłuty balon. Przejdzie na pewno, postaram się nie marudzić.
Ewa, ogród puszczony samopas - to jest bardzo adekwatne określenie obecnego stanu
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Tak chodzi o taki parafinowy srodek, moj ma inna nazwe ale nie chcialo mi sie schodzic, zeby zobaczyc jak sie dokladnie zwie ale podstawa jest olej parafinowy.
U mnie dobrze zadzialal Talstar + Nissorum, tyle ze inwazja byla jak sie urlopowalam i dosc mocno oberwala hortensja w donicy i kalina na pniu. Czytalam ze mozna zamiast Talstar, Magus polaczyc z Nissorum.
U mnie dobrze zadzialal Talstar + Nissorum, tyle ze inwazja byla jak sie urlopowalam i dosc mocno oberwala hortensja w donicy i kalina na pniu. Czytalam ze mozna zamiast Talstar, Magus polaczyc z Nissorum.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Nie nie mam jeszcze wątku, chyba nie mam odpowiednich zdjęć i jest ich za mało.aguniada pisze:
Narval, dziękuję, że poświęciłaś czas na przejrzenie mojego wątku - to bardzo miłe!
Moje koty to wujek z siostrzeńcem - bardzo ze sobą związani... są kotami nie wychodzącymi, chociaż natura wzywa ich przez okno tarasowe nie raz ;-) Boję się, że się zgubią, albo porani je okoliczna psiarnia.
Czytam, że ogród masz duży i w zasadzie gotowy... bardzo niecierpliwie czekam na Twój wątek (a może już jest?).
Jeśli chodzi o róże, to napiszę osobno,,, muszę przemyśleć Twoje pytania... Pozdrawiam!
I jak oglądam Twoje/Wasze ogrody, to wcale mi się nie chce pokazywać mojego. Stwierdzam, że tyle rzeczy mogłam zrobić inaczej.
Ale nie wiedziałam, ż etak można. Więc dalej podpatrując, będę wpadac i się uczyć.
Na róze spokojnie poczekam...jeszcze jest czas.
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agnieszko, czy wybrałaś już jakąś okrywową różyczkę?
Czyżby to była Pashmina?
Szpaler z Limelight będzie wyglądał przepięknie.
Czyżby to była Pashmina?
Szpaler z Limelight będzie wyglądał przepięknie.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Dzień dobry wszystkim
W nocy i rano popadało, a teraz pięknie się przejaśnia... zapowiada się ładny dzień!
Szybkiego piątku życzę tym, co w fabrykach ;-)
Cześć Anetko! Co do róż okrywowych, to nie mam jeszcze pewności czy i gdzie je potrzebuję? Ponieważ myślę o kilku zmianach, a chciałabym żeby posadzone rośliny były non-stop kwitnące, to celuję w okrywowe? myślę, że Aspirin Rose nie ma wielu konkurentów i zapewne to ona zajmie kluczowe miejsce. Szpaler Limelight w mojej opinii będzie zachwycający.. jeśli się da (ilość miejsca), to podsadzę je Anabelkami. Dobrego dnia!
Sylwio, namawiam delikatnie na założenie swojego wątku? łatwiej wówczas dyskutować, dumać wspólnie nad ogrodowymi rozterkami i podrzucać pomysły? może się zdecydujesz?
Jula, jak pamiętasz, u mnie dużą inwazję miały mszyce na początku sezonu (pokazywałam Ci śliwę ozdobną, prawda?)? pryskałam przez kilka tygodni, regularnie co tydzień i zginęły? Potem trochę walczyłam z grzybem, ale generalnie Promanal bardzo warto zastosować na początku sezonu.
Kilka scen w różu:









Szybkiego piątku życzę tym, co w fabrykach ;-)
Cześć Anetko! Co do róż okrywowych, to nie mam jeszcze pewności czy i gdzie je potrzebuję? Ponieważ myślę o kilku zmianach, a chciałabym żeby posadzone rośliny były non-stop kwitnące, to celuję w okrywowe? myślę, że Aspirin Rose nie ma wielu konkurentów i zapewne to ona zajmie kluczowe miejsce. Szpaler Limelight w mojej opinii będzie zachwycający.. jeśli się da (ilość miejsca), to podsadzę je Anabelkami. Dobrego dnia!
Sylwio, namawiam delikatnie na założenie swojego wątku? łatwiej wówczas dyskutować, dumać wspólnie nad ogrodowymi rozterkami i podrzucać pomysły? może się zdecydujesz?
Jula, jak pamiętasz, u mnie dużą inwazję miały mszyce na początku sezonu (pokazywałam Ci śliwę ozdobną, prawda?)? pryskałam przez kilka tygodni, regularnie co tydzień i zginęły? Potem trochę walczyłam z grzybem, ale generalnie Promanal bardzo warto zastosować na początku sezonu.
Kilka scen w różu:









- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
piękne jak zawsze 
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)


