Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7339
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Po pikowaniu moga być osłabione..ja bym jednak postawiła je gdzieś w pomieszczeniue i dopiero po kilku dniach wystawiala na dwór. Ale niech fachowcy się wypowiedzą
- KasiaPuk
- 200p
- Posty: 446
- Od: 17 sty 2011, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Planet Thanet ;)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
O ile nie ma silnego wiatru to im nie zaszkodzi, tylko cieniuj je zeby slonce ich nie poparzylo. Mlode roslinki moga byc wrazliwe na silne promienie sloneczne, natomiast silny wiatr moze je za bardzo schlodzic. Trzeba znalezc zloty srodek;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Nie jestem fachowcem ale mam takie samo zdanie co Pelasia mlode i jeszcze po pikowaniu trzeba na nie bardzo uważać
Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
- KasiaPuk
- 200p
- Posty: 446
- Od: 17 sty 2011, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Planet Thanet ;)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Tez nie jestem fachowcem, ale sie bardzo z roslinami nie cackam. Moje siewki posadzilam w pollitrowe pojemniki i postawilam na slonecznym parapecie, mimo zmiany z cienia do slonca zyja i maja sie dobrze, a do tego w piatek robia wypad do szklarni sie hartowac. I tez raczej dadza rade ;)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Słoneczny parapet to nie to samo co słoneczne miejsce w ogrodzie.
Na parapecie nie mają słońca od rana do wieczora.
Ja jak wystawiam pomidory do ogrodu to wybieram miejsce półcieniste i robię im prowizoryczny namiot z agrowłókniny. Niewiele roboty a trochę chroni przed nadmiernym słońcem i nocnymi spadkami temperatur.
Na parapecie nie mają słońca od rana do wieczora.
Ja jak wystawiam pomidory do ogrodu to wybieram miejsce półcieniste i robię im prowizoryczny namiot z agrowłókniny. Niewiele roboty a trochę chroni przed nadmiernym słońcem i nocnymi spadkami temperatur.
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Moje na parapecie mają słońce na okrągło,południowa strona.
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Czy dzisiejszy dzień jest nie za zimny na wystawienie pomidorów?Kurcze,wystawiłam swoje na dwór,co prawda stoją pod dachem i sa osłonięte od wiatru przynajmniej częsciowo...ale jest tylko 13 0C i trochę sie boję czy nie za chłodno mają...a z pracy wracam dopiero o 16....co o tym myślicie?
pozdrawiam Monika
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Moim zdaniem za zimny, i jutro też i pojutrze...szkoda pracy a może i cennych nasion, ja w każdym razie nie wystawiam
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Spokojnie, nic im nie będzie. Zmężnieją trochę 

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Krytycznie jest od 5 C w dół. W zeszłym roku było 3 stopnie i jedyna Maskotka która została na dworze miała "przymrożone" liście. Wprawdzie owocowała, ale o połowę mniej co inne. Ale 13 C to jak winterek pisze - spoko 

Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Krytyczna to mi wyszła 12C, no i nie mówię o agonii
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p3815849
Ja to jestem strachliwa, no i u mnie lodowate wiatry często dmuchają delikatnie mówiąc. Ale jak mówicie spoko to spoko, moje niestety dzisiaj nie na wybiegu

Ja to jestem strachliwa, no i u mnie lodowate wiatry często dmuchają delikatnie mówiąc. Ale jak mówicie spoko to spoko, moje niestety dzisiaj nie na wybiegu
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
U mnie też wieją te zimne wiatry no i oczywiście już wystawiłem pierwsze pomidory
,parę liści trochę zwiędło ,ale się przyjęły i zahartowały no i modle się żeby już nie było przymrozków przygruntowych. 


Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
A czy nie mają za mokro? Takie kubeczki muszą mieć zrobioną dziurkę w denku, bo łatwo je przelać i korzenie zgniją z nadmiaru wody i niedostatku powietrza.
Pozdrawiam.
romekp
Pozdrawiam.
romekp
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
owszem mają zrobione otworki na dnie, nie wiem jak je podlewać, być może jest to za często, teraz postanowiłam je nawadniać 2 razy w tygodniu, może to coś da, dziś podlałam i czekam do środy
- jestem w końcu amatorem i dopiero pierwszy raz podchodzę do uprawy 
pozdrawiam
Paula


pozdrawiam
Paula