rapunzel - zielono mi :)

[rapunzel]

Jednak paczka od mniodkowej doszła dziś po południu.
mniodkowa wspomniałaś coś o doniczkach, a trzeba było raczej o dodatkowym parapecie.
Tak to wyglądało, jak rozpakowałam:


O listki fiołka i skrętnika mocno bym się bała na twoim miejscu, ale postaram się ich nie załatwić... zbyt szybko.
Co mam zrobić z gloksynią, nie mam pojęcia, na razie włożyłam do słoika z wodą.
I nie jestem pewna, czy to peperomia?


A co to jest, to nie mam bladego pojęcia:




Reasumując paczka bardzo bogata: zamawiane szczepki reo i scindpasusa (mniodkowa czy to były dwa różne, czy ten drugi to filodendron pnący?);
poza tym dwie szczepki fikusa benjamina (chyba );
ukorzenione te dwie roślinki, o które pytałam wcześniej;
segmencik bordowego grudnika do ukorzenienia;
liść gloksynii bordowo-białej;
listek fiołka białego;
liść skrętnika lawendowego;
kalanchoe żółta chyba, bo wywaliłam karteczkę. Wsadziłam ją do wody, dobrze?
jakiś malusi kaktusik ( co to za kaktus mniodkowa? )

Postuluję, aby wszystkie szczepki opisywać, przynajmniej te, co mnie wysyłacie, bo ja potem nie wiem, co z tym zrobić i do jakiej ziemi sadzić.

mniodkowa, dziękuję kochana, jak nie wiem, co Będę na bieżąco informować o sukcesach i porażkach, oby tych pierwszych było więcej, choć niekoniecznie 100%, bo co ja z tym zrobię

[elcia1974]

Jagódko ja używam zoomu tylko ten pierwszy rozwinięty pąk to usytuowany w takim miejscu, że dodatkowo musiałam
tam jeszcze paluchy wsadzić.
Niezłą paczuszkę podesłała Ci nasza kochana Agusia. Niech Ci wszystko pięknie i zdrowo rośnie.
Pierwsza roślinka o którą pytasz to z całą pewnością jest Peperomia. Druga, której nie znasz to chyba też jest
Peperomia, ale tutaj lepiej poczekajmy na potwierdzenia Agusi.
Zroślicha śliczna i dobrze, że zabrałaś ją z ryneczku.

[aga111]

Ależ nowości Dobrze,że jeszcze małe,to nie będzie problemu z umieszczeniem

[Magic83]

Jaaaa ! Ale paczucha

[mniodkowa]

od razu przybiegłam jak tylko wyczytałam, że paczka jednak dofrunęła
no więc Ela potwierdziła peperomię ta z ziemią to chyba też peperomia, do tej pory niezidentyfikowałam tego cuda, ale kupowane było kiedyś raczej pod taką nazwą
kalanchoe żółte było, je można ukorzeniać w wodzie, ale i jak wsadzisz od razu do ziemi to myślę, że też się przyjmie
prosiłaś o epi to dostałaś epi - te z jasnymi liśćmi, potnij sobie i będzie gęściej w doniczce po ukorzenieniu te drugie to filodendron skandens, dostałam tak dużo od Krysi, że mam z czego rozdać
kaktusik to z rodziny takiego wielkiego, który jest u mnie w wątku (nie mój, a mego M i stoi u teściów) pięknie kwitnie i dość szybko rośnie jak zaobserwowałam, oczywiście we właściwych warunkach
skrętnika i fiołka specjalnie Ci podrzuciłam, abyś popróbowała hodowli zarówno te liście jak i ten gloksynii wstaw do wody, ale popatrz u mnie chyba wczoraj pokazywałam jak stoją nowe fiołki - tak aby nie dotykały dna pojemniczka, to korzonki się nie skaszanią
a, no a fikus to oczywiście fikus benjamin - dobrze rozpoznałaś
a reo faktycznie z dwóch roślin, jedno klatkowe, jedno domowe, bo jak zdejmowałam te domowe do zdjęcia to zobaczyłam, że leżała ułamana szczepka, to przecież nie wyrzucę
No więc życzę łatwego przyjęcia się nowych nabytków i czekam oczywiście na relację ze wzrostu

[rapunzel]

elciu, dziękuję, na ciebie można liczyć jak zawsze.

mniodkowa dzięki za wyczerpującą odpowiedź
Ja oczywiście już zdążyłam ambitnie liść skrętnika przeciąć wzdłuż nerwu i wsadzić do piasku, tak jak wyczytałam w książce. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale pożyjemy, zobaczymy, już tego nie cofnę. Przy okazji wsadziłam tam segment grudnika.
Liść fiołka u mnie na bank dotyka dna słoika, będę musiała to jakoś rozwiązać technicznie.
Pęd epi sama w swej inteligencji przecięłam na pół, zresztą nie miałam takiego słoika, żeby wsadzić go inaczej.
Tak samo potraktowałam zresztą filodendron pnący tez ze względu na długość.
Peperomię tę większą dosadziłam do peperomii, będę się martwić wiosną, co dalej.
Skoro elcia pisze, że to drugie NN to chyba peperomia, to niech i tak będzie, wsadziłam ją do ziemi do kaktusów razem z kaktusikiem, ale chyba trafi do pozostałych peperomii i do wiosny luz.
Z tym kaktusikiem to były największe jaja, bo jak wszystko powkładałam w słoiki i odłożyłam te do posadzenia w doniczki, to zgarnęłam folie aluminiowe oraz waciki i wywaliłam wszystko do kubła na śmieci. Jak potem pisałam, co było w paczce, to mnie tknęło, że za Chiny Ludowe nie wiem, co się stało z kaktusikiem, ale żebyś mniodkowa nie poczuła się urażona, zanurkowałam w tym kuble i wyjęłam kłąb folii aluminiowej i znalazłam w nim kaktusika.
Szczerze to miałam zielony oczopląs i nawet nie zauważyłam, że szczepki reo są różne.
Kalanchoe musi zadowolić się słoikiem dzielonym z fiołkiem i gloksynią z wiadomego powodu - brak miejsca.

[mniodkowa]

hahaha wyobraziłam sobie Ciebie nurkującą temu pisałam na PW żebyś uważnie tam rozpakowywała bo jest zawiniątko które można błędnie zinterpretować (jako wypychacz) no ale wszystko już na swoim miejscu, to teraz będziesz musiała pokazać fotki, jak się prezentują

[eva-]

Ale dostałaś mega- pakę,tyle nowości
Teraz niech wszystko się ładnie ukorzeni, a o miejsce będziesz się martwić później.
Zresztą od przybytku głowa nie boli

[Xk-k]

Wow no normalnie mega paka

[Chrapka]

Ależ piękna paczusia. Chyba będziesz musiałą... zainwestować w kwietniki Niech pięknie Ci rośną. Zroślicha super-jest na mojej liście Ostatnio widziałam niezbyt zadbany egzemplarz na poczcie ale nie było szans by coś z niego buchnąć Może przy okzji po prostu zapytam pracownicę o pozwolenie. Oj zapewne bidulce lepiej byłoby u mnie
Śliczne te Twoje roślinki. Pokazuj jaknajwięcej

[x-F-7]

Super paczuszka, czekam na zdjęcia później jak juz roślinki w swoich domkach zamieszkają;).

[Anjja]

Gotowa do drogi start...

Z Twojej czarnej listy dzwonek nie jest twcale taki trudny... jak zaczyna przekwitać i jego wygląd nie jest atrakcyjny wystarczy go przyciąć (ja przycinam na kształt półkuli tak około 3cm od dołu)... można go odstawić wtedy na mniej reprezentacyjne miejsce

Nowe zdobycze od Zeni a ten ciapaty bluszczyk

Skrętnik z tego, co czytałam faktycznie przechodzi okres spoczynku, tyle że nie u mnie, a u Anjji

U mnie stary egzemplarz już kwitnie tylko kilkoma kwiatuszkami, ale młode szczepki kwitną a jeden to pączkuje się cały czas... Myślę że nie jest istotne że ten akurat jest w seramisie... bardziej bym stawiała na miejsce... ma widniejsze okno i większą wilgotność bo stoi w pudle

Paczucha od Agi wypasiona... musisz mężowi o półeczki dodatkowe pomarudzić...
kciuki trzymam za korzonki

uff... przydługie wyszło

[rapunzel]

Anjja, Filigranowa, Chrapka, Kasik, eva, wcale się nie dziwię, że zrobiła na was takie wrażenie zawartość paczki, bo ja to normalnie byłam w szoku, jak ją otworzyłam. Całokształt dostarczył mi tyle emocji, ze nawet dość lekko podeszłam do faktu, że grudnik zrzucił kolejne pąki, niech go szlag
Zapomniałam napisać, ze hrabianka gardenia wylądowała w przedpokoju z pierwszym ostrzeżeniem, żeby się wzięła do roboty. Jak przetrwa zimę, co jest możliwe, bo poza brakiem chęci kwitnienia trzyma się wg mnie dobrze, to na wiosnę trafi na balkon i niech się stara paskuda jedna.
Anjju, ja w przypadku dzwonka byłam bardziej radykalna, bo ścięłam wszystko do korzeni i czeka teraz na wsadzenie do skrzyni na balkon. Niech sobie rośnie, jak Bozia przykazała na dworze. :P
Co do zdjęć to mimo mega zawartości nie ma jeszcze specjalnie nic do pokazywania, ale na życzenie Filigranowej, proszę bardzo.
Liść skrętnika w towarzystwie grudnika. Jak któryś się ukorzeni, to będę w autentycznym szoku.


Wszelkie fikusy, scindapsusy i filodendrony pnące w jednym, reo z ukorzenioną częściowo ciborą w drugim i gloksynia, kalanchoe i listek fiołka ( na plecach gloksynii, żeby się nie opierał o dno słoika) w trzecim słoiku. Będą stać u dzieciaków w pokoju na segmencie, bo nie ma innej możliwości.


Kaktus bidulek wygrzebany z kosza na śmieci na razie na północnym oknie, ale chyba go przeniosę wkrótce do przedpokoju. Czy takie maleństwa też zimują w chłodzie?



I wreszcie peperomie dosadzone do reszty peperomii póki co.





Myślę, że na początku grudnia większość chyba coś pokaże

[Chrapka]

No pięknie się zapowiada

[mniodkowa]

fajnie wygląda ten skrętnik z grudnikiem choć ja osobiście grudnika posadziłabym oddzielnie, aby go nie ruszać nawet w taki plastikowy kubeczek, albo po jakim serku małym...
u mnie taka szczepeczka grudnika wsadzona do ziemi po dosłownie tygodniu puściła pąki kwiatków, nie wiem czy korzenie też, ale kwiaty są więc patrząc na Twoje warunki mieszkalne, bo masz więcej chłodu niż słońca o ile dobrze kojarzę, to powinien i ten się przyjąć, chyba że coś mu odbije, bo urwałam go z kwitnącego dużego u siebie, tego co ma połowę pąków a jak zrobi kaput, to nic, wyślemy Ci na wiosnę znów już ukorzenionego, bo takich maluszków mam trochę, ale jak w pąkach stoją to uznałam, że obrażą się i po co Ci nerwy, że zrzuciły

aaa i kompozycja peperomek mi się podoba