hugomir_a
Dołączam się do zachwytów i również jestem ciekawa gdzie takie cacko można kupić

Ale ślicznotka, buzia na jej widok sama się rozdziawia
Ja już na ten rok komplet roślin na balkony mam, nawet chyba kolanem upychać będę musiała

, ale w przyszłym roku, kto wie ...
Jest tak cudna, że aż mniej już mi się podobają te pelargonie, które kupiłam, i o kolorowych liściach, i w wielu kolorach kwiatów, w większości bluszczolistne. Każda jest inna, bo chcę przetestować, które najlepiej będą się czuły na moich balkonach, najlepiej pozwolą się poprowadzić i najbardziej przypadną mi do serca.
Z jakiego miesiąca pochodzi zdjęcie ? Chodzi mi o to, czy jest to już pełnej, maksymalnej wielkości roślina, czy w trakcie wzrostu, rozrostu jeszcze ? Ile cm śr. i wys. miała doniczka, czy pamiętasz ?
Rozmalinko, wobec tego, że jest to niewątpliwie rarytas, byłabym bardzo ostrożna z kupowaniem nasion, bo to niczym kupowanie kota w worku. No, chyba, że znalazłabyś naprawdę godnego zaufania producenta, by nie zostać nabitą w butelkę. Należy pamiętać, co na pewno wiesz, że rozmnażanie generatywne, z nasion, niesie większe ryzyko - nie daje gwarancji powtórzenia cech rośliny matecznej. Poza tym, o ile mi wiadomo, niektóre kultywary - rośliny powstające wskutek manipulacji w genach dla uzyskania pewnych trwałych cech, nie zawsze tworzą nasiona lub są one bezpłodne i nadają się wyłącznie do rozmnażania wegetatywnego. Mój nos mi podpowiada, że to będzie kultywar, jak wiele tych bardziej wymyślnych odmian roślin ozdobnych.
Może po prostu lepiej zapolować na roślinę i samej ją potem rozmnażać z sadzonek, jeśli one łatwo dadzą się sadzonkować. Mało jeszcze wiem o pelargoniach, lecz czytałam, że niektóre są dość trudne, sadzonki niby się ukorzeniają, po czym padają z niewiadomych przyczyn.