Mediolobiwki i reszta chwastów - czarny

[przemek_pc]

(...) Natomiast muszę się pochwalić, że odebrałem przesyłeczkę z nasionami, poniżej lista z czym będę walczył i już się nie mogę doczekać na luty (...)

Mistrzu I więcej nic nie trzeba pisać

[czarny]

No cóż, na pokazywanie wspomnień lata zawsze będzie czas. Natomiast muszę się pochwalić książeczką, którą jakiś czas temu dostałem od żony. Pozycja znana i nie jakiś biały kruk, no ale muszę się pochwalić ;)

[piasek pustyni]

Jak dla mnie to rarytas - publikacja napisana w "starym" stylu naszego ojczystego języka. Szkoda tylko, że są błędy ortograficzne (zauważyłam dwa), a to strasznie razi. Nie zmienia to faktu, że rarytasik pierwsza klasa

[przemek_pc]

Widać, że o Ciebie dba Gratulować tylko
Mi najbardziej spodobały się fantastyczne halucynacje

[hen_s]

Mam. Cenię.

Również udało mi się zgromadzić wiele innych kaktusowych pozycji książkowych. Bardzo przydatne!
Kiedyś, jak nie było Internetu to było jedyne źródło wiedzy o naszych ulubieńcach. Teraz zresztą też więcej wierzę literaturze niż temu co w sieci znajdę. Bo tam trzeba to naprawdę dobrze przefiltrować aby błędu nie popełnić...

[czarny]

No cóż, jeśli chodzi książki ogólnie o hodowli kaktusów to najlepsze dwie pozycje można dorwać za grosze na all, czyli Hinz i bardziej rozbudowana Fleischer/Schutz. Dzisiejsze, podobne książki są kolorowe i piękne, ale merytorycznie słabe. Pozostają monografie, ale nie wszystkie rodzaje je mają, a zresztą i u Pilbeama "Rebutia" jakieś nieścisłości widziałem, wiec ja uważam, że trzeba jednak wgryzać się i w książki i w net. Zresztą bez Internetu nie byłoby szans na posiadanie takiej kolekcji jaką obecnie mam, gdzieżbym te nasiona zamawiał. Generalnie teraz, z Internetem, mamy łatwiej ;)

[hen_s]

Jeśli chodzi o literaturę w naszym rodzimym języku to pełna zgoda. Ale są książki za granicą - monografie rodzaju - które koniecznie trzeba mieć. Tyle, że one kosztują fortunę...

[leszek2]

Macie rację ,internet bardzo mi też pomógł w rozpoznawaniu kaktusów,ale jeszcze do książek też często zaglądam są bardzo
przydatne

[czarny]

Pomijając cenę, to jednak nie wszystko ma fajną monografię. I np. takie mediolobiwki nie mają. Oczywiście są pozycje Fearn/Pearcy i Pilbeam, ale dla mnie są mocno niewystarczające, niedokładne pod kątem mediolobiwek. Więc pozostaje szperanie tu i tam w necie ;)

[przemek_pc]

Obie pozycje posiadam. Chyba obowiązkowe dla każdego miłośnika medio - bo jak już wspomniałeś medio swojej monografii nie mają.
Co do netu, to tutaj jest ciężko "wyłuskać" coś wartościowego. Ja czasami korzystam ze słowackiej stronki: http://hornad.fei.tuke.sk/~suba/Reb/index.htm i kilku czeskich forów

[czarny]

No strona Suby jest poza konkurencją, grzebiąc w niej godzinami można się wiele nauczyć. Prawdziwy skarb rebucjowiedzowy =]

[onectica]

Jak dla mnie to rarytas - publikacja napisana w "starym" stylu naszego ojczystego języka. Szkoda tylko, że są błędy ortograficzne (zauważyłam dwa), a to strasznie razi.

Zupełnie niepotrzebnie - pamiętać należy o tym, że nasza ortografia przeszła jakiś czas temu 'reformę' i coś, co dziś uznane byłoby za błąd wtedy było w pełni zgodne z jej zasadami. I nie mówię o końcówkach, w których 'długie j' skróciło się do 'i', ale na przykład coś, co mi się podoba: poczciwe 'pasożyty' były niegdyś 'pasorzytami' I inne takie... fascynujący świat - język ;)

[czarny]

No i tak na koniec weekendu, dla przypomnienia - parę wspomnieniowych, różnokolorowych bukiecików

[hen_s]

Cóż za widoki! Najpiękniejsze co można pokazać na zakończenie sezonu. Po to, aby bardziej tęsknić za następnym.

[przemek_pc]

I co tu jeszcze można powiedzieć? Nic, tylko zamilknąć i delektować się widokami...