Mirko - z hortensjami tak bywa albo im spasuje miejsce i są bezproblemowe albo nie i nie kwitną.Nie pozbywaj się jej tylko zmień jej miejsce jesienią.Ja mam tak z piłkowaną hortensją,która po przesadzeniu będzie miała tylko 2 kwiaty a obok ogrodowa też przesadzona równocześnie- oblepiona kwiatami.Ja swoich hortensji ogrodowych nigdy nie okrywam na zimę.
Marpy kwiatki i rabatki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Ola , dzięki za miłe słowa
u mnie pogoda "wisi" i ani w tę ani w tamtą .Podobno już od zachodu nadciągają silne burze ,gdzieś tam już poczyniły znaczne szkody ,szczegółów nie znam
.Głupio tak w domu...obiadek ugotowałam ,mogłabym wziąć się za okna ale...no wiesz o co mi chodzi?... 
Mirko - z hortensjami tak bywa albo im spasuje miejsce i są bezproblemowe albo nie i nie kwitną.Nie pozbywaj się jej tylko zmień jej miejsce jesienią.Ja mam tak z piłkowaną hortensją,która po przesadzeniu będzie miała tylko 2 kwiaty a obok ogrodowa też przesadzona równocześnie- oblepiona kwiatami.Ja swoich hortensji ogrodowych nigdy nie okrywam na zimę.
Mirko - z hortensjami tak bywa albo im spasuje miejsce i są bezproblemowe albo nie i nie kwitną.Nie pozbywaj się jej tylko zmień jej miejsce jesienią.Ja mam tak z piłkowaną hortensją,która po przesadzeniu będzie miała tylko 2 kwiaty a obok ogrodowa też przesadzona równocześnie- oblepiona kwiatami.Ja swoich hortensji ogrodowych nigdy nie okrywam na zimę.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Jolu ,ja kupuję wyłącznie w m.zamieszkania wszelkie rośliny.Nie mam zwyczaju kupowania wysyłkowo roślin.Jedynie host w sumie kilka kupiłam na all.u sprawdzonych 2 sprzedawców. Ja kupuję te rośliny,które akurat spotkam i mi się spodobają .Są to zakupy nie planowane tylko spontaniczne.A jak spotkam takie,które "chodzą" na forum to tym chętniej się decyduję.
pozdrawiam.
Maryna.
Maryna.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Witaj Bolku!Podobno zależy.Moja powstała z patyka pobranego z niebieskiej hortensji sąsiadki i taka sama jest córka od 5 lat jednakowo wybarwiona mimo iż jest nawożona tylko azofoską na wiosnę a podłoże też nie było specjalnie zakwaszane.Są opinie,że niebieskich w gatunku nie ma.A moja właśnie jest niebieska i tyle mam do powiedzenia na jej temat.A na pierwszym zdjęciu są floksy...
pozdrawiam. ;:54
pozdrawiam. ;:54
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Marynko. Nie będę wymieniać, które Twoje roślinki najpiękniejsze. Ponieważ najbardziej lubię róże i hortensje, to tymi najbardziej się zachwycam. Najbardziej zazdroszczę Ci tego gąszczu, który dla mnie na razie jest niemożliwy. Może za kilka lat, jak roślinki się rozrosną. Ja w tym tygodniu z powodu upałów odpuściłam działkę, gdyż nie miałam siły godzinę w jedną stronę spędzać w nagrzanych autobusach. W końcu działka dla mnie, a nie ja dla niej.
A przechodzące burze podlewają, więc nie ma kłopotu, że roślinki z braku wody są biedne.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Olu, ja nie znam pojęcia "do kasacji" jeżeli chodzi o rośliny jakiekolwiek by nie były z wyjątkiem oczywiście chwastowatych .No nie mogę niczego unicestwić,dzielę rozdaję innym, przesadzam w gorsze miejsce ale zawsze muszę kawałek chociaż zostawić "w domu".No tak mam i koniec!Pod tym względem jestem bardzo chytra!!!
Chyba,że roślina mnie opuści sama.No to wtedy trudno.
Kommelinę mam pierwszy rok od wiosny i na razie siedzi na miejscu nigdzie" nie łazi".
pozdrawiam.
Maryna
Kommelinę mam pierwszy rok od wiosny i na razie siedzi na miejscu nigdzie" nie łazi".
pozdrawiam.
Maryna
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Marynko pozwól, że u Ciebie zapytam Olę, to commelina zimuje w ogrodzie??
Marynko masz przepiekne rośliny i bardzo umiejętnie je pokazujesz :P
Wracając do hortensji niebieskiej, to chyba może być taka odmiana.
Teraz są takie różnorodne odmiany. W piątek oglądałam w zamojskiej Castoramie
świeżą dostawę. Były dwukolorowe, np, róż z białym środkiem i odwrotnie.
Wydaje mi sie, że takiej kolorystyki nie da się uzyskać regulując kwasowość (ale mogę się mylić).
Nie kupiłam, bo u mnie ogrodowe źle znoszą zimę, mało kwitną, nie będę walczyć z naturą,
są jeszcze inne hortensje

Marynko masz przepiekne rośliny i bardzo umiejętnie je pokazujesz :P
Wracając do hortensji niebieskiej, to chyba może być taka odmiana.
Teraz są takie różnorodne odmiany. W piątek oglądałam w zamojskiej Castoramie
świeżą dostawę. Były dwukolorowe, np, róż z białym środkiem i odwrotnie.
Wydaje mi sie, że takiej kolorystyki nie da się uzyskać regulując kwasowość (ale mogę się mylić).
Nie kupiłam, bo u mnie ogrodowe źle znoszą zimę, mało kwitną, nie będę walczyć z naturą,
są jeszcze inne hortensje
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety

























