A wiesz mateo, że właśnie też myślałem o tygrysku (tygrzyk paskowany), ale on na mnie nie robi takiego wrażenia (szczególnie od strony pupy)

mam ich sporo na działce, już się z nimi zakumplowałem yyy tzn, przyzwyczaiłem.
A to to chyba fruczak gołąbek?