W ogrodzie Doroty cz. 11
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Fajna zima do Ciebie przyszła.
U nas tylko zapowiadają
śnieg.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Śnieg nadal się trzyma, teraz bierze lekki przymrozek. Jak długo czekaliśmy na takie widoki, lubię ogród w śnieżnej szacie. Trochę odśnieżyliśmy.
Dzisiaj przy pomocy M wybieraliśmy kokony murarek, jeszcze kilka dni pracy przed nami. Do tej pory ilość kokonów nas zadowala.
Beatko piękny wieniec adwentowy
U mnie takie dekoracje są tylko na jeden dzień, mój kot -Pusia jak coś takiego widzi potrafi w ciągu jednego dnia rozłożyć na części pierwsze
Ja jestem już odrobiona ogrodowo, owszem jakieś liście wypatrzę do grabienia, ale to robota na 15 minut. O świętach jeszcze nie myślę, czeka mnie malowanie pokoju, mam nadzieję, że pan nie zawiedzie miał być w lipcu. Obiecałam sobie, że po malowaniu zrobię selekcję w segmentach wyrzucę sporo ciuchów i innych nazbieranych przydasiów
Halinko zapraszam kiedy tylko masz ochotę, chciałam odwiedzić Twój wątek, ale widzę że nie masz. Proszę pokaż nam swój ogród. Czytam, że masz sporo hortensji, bukietowe bardzo lubię. Ogrodówki są bardzo kapryśne ja mam posadzonych 6 sztuk to 3 odmiany, ten rok jest ostatni gdzie je okrywam. Moja sąsiadka tego roku nie okrywa ogrodowej, zobaczę jak to się u niej sprawdzi.
Wando bo to są kapryśne piękności, najbardziej im szkodzą wiosenne szczególnie jak piszesz majowe przymrozki. Ty wiosną wywalisz, moje rosną koło siatki ogrodzeniowej, trochę osłaniają od oczu sąsiadki więc zostaną nawet dla liści.
Zimowe klimaty bardzo lubię, biały śnieg rozjaśnia ogród w te krótkie szare dni.
Danusiu w końcu doczekaliśmy się śniegu, ja się cieszę bo roślinki mają pierzynkę, a jak śnieg spłynie to dostaną zastrzyk wody, bo tej nigdy nie za dużo na moje piaski.




I taki nieciekawy zakątek ogrodu, ale to tam powstaje złoto, w workach kompostują się liście, sporo ich tej jesieni nagrabiłam

Dzisiaj przy pomocy M wybieraliśmy kokony murarek, jeszcze kilka dni pracy przed nami. Do tej pory ilość kokonów nas zadowala.
Beatko piękny wieniec adwentowy
Ja jestem już odrobiona ogrodowo, owszem jakieś liście wypatrzę do grabienia, ale to robota na 15 minut. O świętach jeszcze nie myślę, czeka mnie malowanie pokoju, mam nadzieję, że pan nie zawiedzie miał być w lipcu. Obiecałam sobie, że po malowaniu zrobię selekcję w segmentach wyrzucę sporo ciuchów i innych nazbieranych przydasiów
Halinko zapraszam kiedy tylko masz ochotę, chciałam odwiedzić Twój wątek, ale widzę że nie masz. Proszę pokaż nam swój ogród. Czytam, że masz sporo hortensji, bukietowe bardzo lubię. Ogrodówki są bardzo kapryśne ja mam posadzonych 6 sztuk to 3 odmiany, ten rok jest ostatni gdzie je okrywam. Moja sąsiadka tego roku nie okrywa ogrodowej, zobaczę jak to się u niej sprawdzi.
Wando bo to są kapryśne piękności, najbardziej im szkodzą wiosenne szczególnie jak piszesz majowe przymrozki. Ty wiosną wywalisz, moje rosną koło siatki ogrodzeniowej, trochę osłaniają od oczu sąsiadki więc zostaną nawet dla liści.
Zimowe klimaty bardzo lubię, biały śnieg rozjaśnia ogród w te krótkie szare dni.
Danusiu w końcu doczekaliśmy się śniegu, ja się cieszę bo roślinki mają pierzynkę, a jak śnieg spłynie to dostaną zastrzyk wody, bo tej nigdy nie za dużo na moje piaski.




I taki nieciekawy zakątek ogrodu, ale to tam powstaje złoto, w workach kompostują się liście, sporo ich tej jesieni nagrabiłam

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Prawdziwa zima do Was zawitała
Już dawno nie widziałam takich widoków i chyba jeszcze długo nie zobaczę. Jak na razie w prognozie długoterminowej widać jedynie maleńkie minusy i to tylko w nocy, a w dzień ciągle na plusie. I zamiast śniegu, tylko deszcz zapowiadają. Cudnie wyglądają rośliny w takich puchatych czapach i takich widoków, chociaż na chwilę i sobie bym życzyła 
Ciekawe, co znajdę w swoich rurkach? W ubiegłym roku było sporo pasożytów, ale i prawidłowych kokonów było dużo.
Ciekawe, co znajdę w swoich rurkach? W ubiegłym roku było sporo pasożytów, ale i prawidłowych kokonów było dużo.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, nie będę się rozpisywała, bo aż mnie zatkało kakało.
Takiej pięknej bielutkiej zimy pragnę!
Takich cudnych zimowych obrazków wyczekuje z utęsknieniem.
A u mnie tylko deszcz, chmury, zimno i wietrznie.

Takiej pięknej bielutkiej zimy pragnę!
A u mnie tylko deszcz, chmury, zimno i wietrznie.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko przymierzam się do otwarcia wątku i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku się wyrobię.
Wściekła jestem, bo wczoraj przez nie uwagę straciłam wiosenne zdjęcia
Mam sporo hortensji,host,piwonii, jeżówek i żurawek ale NN,nazwy tylko w zeszycie 
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Witam serdecznie w ostatnim dniu listopada, jak ten czas biegnie, człowiek się nie spostrzeże, a tu za chwilę święta, koniec roku. Śnieg nadal leży, piękne są takie zaokienne widoki, długo się śniegiem nie nacieszymy koniec tygodnia zapowiadają z ociepleniem.
Iwonko ucieszyłam się bardzo jak zobaczyłam wszędzie czystą biel. Tego dawno nie widzieliśmy, bo zeszły rok skąpił nam w śnieg. Dziś rano tylko -1 st. Przez okno widzę pięknie roślinki obsypane szronem.
Na pewno rurki u Ciebie będą fajnie zapełnione kokonami, pasożytów i ja mam trochę, po co te małe białe gąsieniczki są w środku, jak ja ich nie lubię, aż mnie wzdryga
Z wielką obawą otwierałam pierwsze rurki, rok temu cieszyłam się bo sporo było zamurowanych, a później okazało się, że w środku sam pyłek. Dobrze, że zostałam wsparta kokonami od miłego forumowicza- Marka.
Na dalie nakręciłam się bardzo, po wczorajszej naszej rozmowie na pw znowu w nocy miałam daliowy sen, kwiatów nie widzę, są niespodzianką, za to ładne karpy przebieram, oby tak było
Lucynko choć do wysokich gór mamy daleko, to śnieg nam leciutko posypał, jak rano spojrzałam w okno dachowe i zobaczyłam biel to wiedziałam jest fajnie
Po śniadaniu z wielką ochotą ruszyłam ośnieżać, do nowej szufli się wprawdzie nie dopchałam, byli szybsi, musiałam starą lekko zniszczoną działać, ale jakie fajne uczucia
Życzę u Ciebie bieli tak w okolicach świąt, dla mnie śnieg dodaje uroku, przynajmniej niech on rozweseli nasze humory w ten ciężki czas
Halino to dobrze, że nam pokażesz ogród jestem go bardzo ciekawa. Jak ja lubię ogrody urozmaicone w różnorodną roślinność. Piwonie bardzo lubię, dwa lata kupowałam jakieś nowości, hosty muszą rosnąć obowiązkowo, hortensje dodają dostojności rabatkom, jeżówki obsiadane przez motyle uwielbiam, żurawki lubię i bardzo żałuję, że na moich piaskach nie spasowało im. Już wiem, że u Ciebie będzie się czym zachwycać
czekam z niecierpliwością. Szkoda zdjęć, a może uda się je odzyskać, nie masz jakiegoś informatyka.
Mam kilka zdjęć z soboty, wtedy na ogrodzie jeszcze były jesienne widoki. Cieszę się, że zdążyłam powiesić ptaszkom karmniki, widzę już pojedyncze podlatują do stołówek.





Życzę wszystkim udanego tygodnia, teraz zmykam bo M mnie już goni, trzeba jechać na zaplanowane zakupy do marketu budowlanego, biedny nie wie co go czeka bo ja mam w planach na dłużej stanąć przy dekoracjach świątecznych i dziale ogrodniczym
Iwonko ucieszyłam się bardzo jak zobaczyłam wszędzie czystą biel. Tego dawno nie widzieliśmy, bo zeszły rok skąpił nam w śnieg. Dziś rano tylko -1 st. Przez okno widzę pięknie roślinki obsypane szronem.
Na pewno rurki u Ciebie będą fajnie zapełnione kokonami, pasożytów i ja mam trochę, po co te małe białe gąsieniczki są w środku, jak ja ich nie lubię, aż mnie wzdryga
Na dalie nakręciłam się bardzo, po wczorajszej naszej rozmowie na pw znowu w nocy miałam daliowy sen, kwiatów nie widzę, są niespodzianką, za to ładne karpy przebieram, oby tak było
Lucynko choć do wysokich gór mamy daleko, to śnieg nam leciutko posypał, jak rano spojrzałam w okno dachowe i zobaczyłam biel to wiedziałam jest fajnie
Życzę u Ciebie bieli tak w okolicach świąt, dla mnie śnieg dodaje uroku, przynajmniej niech on rozweseli nasze humory w ten ciężki czas
Halino to dobrze, że nam pokażesz ogród jestem go bardzo ciekawa. Jak ja lubię ogrody urozmaicone w różnorodną roślinność. Piwonie bardzo lubię, dwa lata kupowałam jakieś nowości, hosty muszą rosnąć obowiązkowo, hortensje dodają dostojności rabatkom, jeżówki obsiadane przez motyle uwielbiam, żurawki lubię i bardzo żałuję, że na moich piaskach nie spasowało im. Już wiem, że u Ciebie będzie się czym zachwycać
Mam kilka zdjęć z soboty, wtedy na ogrodzie jeszcze były jesienne widoki. Cieszę się, że zdążyłam powiesić ptaszkom karmniki, widzę już pojedyncze podlatują do stołówek.





Życzę wszystkim udanego tygodnia, teraz zmykam bo M mnie już goni, trzeba jechać na zaplanowane zakupy do marketu budowlanego, biedny nie wie co go czeka bo ja mam w planach na dłużej stanąć przy dekoracjach świątecznych i dziale ogrodniczym
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
To co Ty sobie wystałaś na ogrodniczym i świątecznym stoisku, Dorotko?
Ptaszki mają u Ciebie dobrze.
Tyle stołówek!
A bielutkiej kołderki nieustająco zazdroszczę.
U mnie nadal szaroburo, wilgotno i zimno.
Zdrówka.

Ptaszki mają u Ciebie dobrze.
A bielutkiej kołderki nieustająco zazdroszczę.
Zdrówka.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko jak się cieszę,że akurat dziś wpadłam do Ciebie.
Takiej puchowej okrywy już dawno u nas nie było więc nacieszyłam oczy.
Ciekawi mnie jaką liczbą zakończysz łuskanie rurek i jak z ich zdrowotnością ? My pod koniec listopada planowaliśmy remont mniejszego pokoju ale musiałam odłożyć na wiosnę bo ręka po zdjęciu gipsu daje się we znaki i prawdę mówiąc dalej nie jestem samodzielna a wkurza mnie to niesamowicie.
Pozdrawiam
Takiej puchowej okrywy już dawno u nas nie było więc nacieszyłam oczy.
Ciekawi mnie jaką liczbą zakończysz łuskanie rurek i jak z ich zdrowotnością ? My pod koniec listopada planowaliśmy remont mniejszego pokoju ale musiałam odłożyć na wiosnę bo ręka po zdjęciu gipsu daje się we znaki i prawdę mówiąc dalej nie jestem samodzielna a wkurza mnie to niesamowicie.
Pozdrawiam
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko jesteś zapobiegliwą ogrodniczką.Tyle kompostu
.Kompostu nigdy za wiele to złoto ogrodnika.
No widzisz,wreszcie łopata do śniegu się przydała.Chyba trochę sobie pomachałaś.??
Też mam dwie hortensje ogrodowe,niestety nigdy nie kwitły.One zawiązuję pąki teraz,jesienią i dlatego wiosną nie kwitną nawet pomimo okrywania.Przybieram się już któryś rok,żeby przesadzić do donicy,a na zimę zadołować pod folią.Moja mama miała kiedyś jako kwiaty domowe i pięknie kwitły co roku.
Miłego dnia.
No widzisz,wreszcie łopata do śniegu się przydała.Chyba trochę sobie pomachałaś.??
Też mam dwie hortensje ogrodowe,niestety nigdy nie kwitły.One zawiązuję pąki teraz,jesienią i dlatego wiosną nie kwitną nawet pomimo okrywania.Przybieram się już któryś rok,żeby przesadzić do donicy,a na zimę zadołować pod folią.Moja mama miała kiedyś jako kwiaty domowe i pięknie kwitły co roku.
Miłego dnia.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko
Ale u ciebie zimowo. Pięknie.
Dużo więcej śniegu niż u mnie. U mnie już nie ma.
No liści sporo miałaś. Kompościk będzie super.
Karmniki już w ogrodzie. Trawy świetnie powiązane.
Dużo więcej śniegu niż u mnie. U mnie już nie ma.
No liści sporo miałaś. Kompościk będzie super.
Karmniki już w ogrodzie. Trawy świetnie powiązane.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Mamy ostatnio problem z zanikającym internetem, wiem że jest duże obciążenie linii przez zdalne nauczanie, na szczęście w tej sieci będziemy jeszcze tylko rok. Żadna reklamacja nie pomaga, tłumaczenie operatora wkurzające.
Dzisiaj nam mrozi, nocą temperatura spadła porządnie, a od rana termometr cały czas pokazuje -4 st. Do tego wiatr zawiewa dość mocno. Przy karmnikach zrobiło się tłoczno, dałam ptaszkom rarytasiki łuskane orzeszki.
Lucynko za długo tam nie postałam, zostałam przez M przegoniona do innego działu. Na regał z nasionami tylko spojrzałam. Kupiłam nawóz polecony przez Danusię, dwa karmniczki na słoninkę, i małe bańki na choinkę. Mam małą choinkę sztuczną, ją ubieram, zawsze wieszałam słomkowe dekoracje, ale te już są bardzo nadszarpnięte pazurem mojej Pusi. Ona potrafi choinkę rozebrać w ciągu dwóch dni
a druga kicia z boku się przygląda i później próbuje robić to samo
Żaden stroik nie może stać u mnie długo, pierwsze godziny to obserwacja, a później zaczyna się rozmontowywanie i zrzucanie wszystkiego, a jakie są zadowolone, jaka zabawa.
Ptaszki bardzo lubię obserwować jak przylatują do karmników, wydaje mi się, że one mnie podglądają, napełnię karmniki i za chwilę jest ich sporo. Dzikie gołąbki to co ptaszkom spadnie wyjadają z trawnika.
Biała kołderka trochę stopniała, rankiem wszystko pięknie oszronione, lubię takie klimaty.

Krysiu i ja się cieszę, że jesteś. To przedsmak zimy, oby była biała, mroźna, niech nam porządnie wszystko wokół wymrozi.
Ilość kokonów zadowalająca, mam nadzieję że pszczółki się z nich wyklują. Kokony są bardzo różnej wielkości, dziś je dokładnie oczyściłam, 4 dni pracowicie je wyjmowaliśmy.
Nie wiem jak to będzie z malowaniem pokoju, pan się nie odezwał, czekamy dalej, tak mnie to trzyma, bo już zaczęłabym porządkować szafki przed świętami, a po co dwa razy robić.
Sami nie zrobimy remontu, jesteśmy zdani na fachowców, ja już się boję odzywać, bo jak jednemu pokazałam niedociągnięcia to okazało się, że jestem bardzo niedobra.
Danusiu z dużego ogrodu sporo się uzbiera, kompostowniki szybko się zapełniają, liście zbieramy do worków, jak trochę się przekompostują to nimi przekładam warstwy roślinne. Wszystko wykorzystuję, mam na bieżące potrzeby, sporo dobra idzie pod warzywka, rabatki kwiatowe.
Nie wiem czemu hortensje ogrodowe takie kapryśne, pamiętam ostre zimy, nikt dawniej ich nie okrywał i pięknie kwitły, a od kilku lat są bardzo pomimo okrywania skąpe w kwitnieniu.
Hortensje zawsze kojarzą mi się z Grobem Pańskim, pamiętam pięknie kwitnące w donicach.
Na moich parapetach kwitną takie fiołeczki, daleko im pięknością do Twoich


i taki kaktusik

Aniu zimno dziś mamy bardzo, śnieg miejscami jeszcze leży.
Liści mniej niż w poprzednich latach, jedną jabłonkę z powodu starości musieliśmy wyciąć zeszłej jesieni. W kompostowniku jest hurtowa produkcja złota

Dzisiaj nam mrozi, nocą temperatura spadła porządnie, a od rana termometr cały czas pokazuje -4 st. Do tego wiatr zawiewa dość mocno. Przy karmnikach zrobiło się tłoczno, dałam ptaszkom rarytasiki łuskane orzeszki.
Lucynko za długo tam nie postałam, zostałam przez M przegoniona do innego działu. Na regał z nasionami tylko spojrzałam. Kupiłam nawóz polecony przez Danusię, dwa karmniczki na słoninkę, i małe bańki na choinkę. Mam małą choinkę sztuczną, ją ubieram, zawsze wieszałam słomkowe dekoracje, ale te już są bardzo nadszarpnięte pazurem mojej Pusi. Ona potrafi choinkę rozebrać w ciągu dwóch dni
Ptaszki bardzo lubię obserwować jak przylatują do karmników, wydaje mi się, że one mnie podglądają, napełnię karmniki i za chwilę jest ich sporo. Dzikie gołąbki to co ptaszkom spadnie wyjadają z trawnika.
Biała kołderka trochę stopniała, rankiem wszystko pięknie oszronione, lubię takie klimaty.

Krysiu i ja się cieszę, że jesteś. To przedsmak zimy, oby była biała, mroźna, niech nam porządnie wszystko wokół wymrozi.
Ilość kokonów zadowalająca, mam nadzieję że pszczółki się z nich wyklują. Kokony są bardzo różnej wielkości, dziś je dokładnie oczyściłam, 4 dni pracowicie je wyjmowaliśmy.
Nie wiem jak to będzie z malowaniem pokoju, pan się nie odezwał, czekamy dalej, tak mnie to trzyma, bo już zaczęłabym porządkować szafki przed świętami, a po co dwa razy robić.
Sami nie zrobimy remontu, jesteśmy zdani na fachowców, ja już się boję odzywać, bo jak jednemu pokazałam niedociągnięcia to okazało się, że jestem bardzo niedobra.
Danusiu z dużego ogrodu sporo się uzbiera, kompostowniki szybko się zapełniają, liście zbieramy do worków, jak trochę się przekompostują to nimi przekładam warstwy roślinne. Wszystko wykorzystuję, mam na bieżące potrzeby, sporo dobra idzie pod warzywka, rabatki kwiatowe.
Nie wiem czemu hortensje ogrodowe takie kapryśne, pamiętam ostre zimy, nikt dawniej ich nie okrywał i pięknie kwitły, a od kilku lat są bardzo pomimo okrywania skąpe w kwitnieniu.
Hortensje zawsze kojarzą mi się z Grobem Pańskim, pamiętam pięknie kwitnące w donicach.
Na moich parapetach kwitną takie fiołeczki, daleko im pięknością do Twoich


i taki kaktusik

Aniu zimno dziś mamy bardzo, śnieg miejscami jeszcze leży.
Liści mniej niż w poprzednich latach, jedną jabłonkę z powodu starości musieliśmy wyciąć zeszłej jesieni. W kompostowniku jest hurtowa produkcja złota

- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, ogród w zimowej szacie zachwyca
U nas śniegu niet. Wczoraj było tylko odrobinę szronu. Tęsknię za śniegiem i puchową kołderką, ale to trochę później, bo na razie mam jeszcze roślinki do posadzenia i tylko czekam aż się zrobi trochę cieplej
Mało mi było sadzenia tylu róż, to w weekend posadziliśmy 32 szt. cisów, a jeszcze dzisiaj przyszła zamówiona paczka z roślinami 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Doroto dziękuję za pochwalę, bardzo lubię oszronione roślinki, każda pora roku ma swój urok.
Jeszcze sadzicie, paczki z roślinami dostajesz
Czytałam że cisy będą tworzyły żywopłot, to super pomysł
Pamiętam jednego roku sadziłam cebulowe z wyprzedaży w styczniu, myślałam nic z nich nie będzie, a wiosną zaskoczyły pięknymi kwiatami
Tak wczorajszego poranka miałam oszronione roślinki w końcu było -7 st dziś na szczęście tylko -1 st.









Jeszcze sadzicie, paczki z roślinami dostajesz
Tak wczorajszego poranka miałam oszronione roślinki w końcu było -7 st dziś na szczęście tylko -1 st.









- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Ogród oszroniony wygląda pięknie
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11708
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Ten kaktusik... to wilczomlecz lśniący /korona cierniowa/


