
Papryka do gruntu. Część 7
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Jeśli owe nasionka to usłyszały, na bank nie wypuszczą listków 

- Andrzejsson
- 100p
- Posty: 127
- Od: 4 mar 2018, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze karpackie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
U mnie też wyjątkowo długo w tym roku wschodzą, najszybciej wyszła Tabasco i Lemon Drop.
"Artificem commendat opus"
- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Nie wiem jak to działa, ale roślinki u mnie rosną chyba ze strachu ;) Za każdym razem gdy szłam już z siekierką, widłami lub łopatą na jakiś okaz, z którego nie byłam zadowolona, jakimiś dziwnym trafem brał się do życiabadzia pisze:Jeśli owe nasionka to usłyszały, na bank nie wypuszczą listków

Mam nadzieję, że papryka usłyszała groźbę i też się weźmie do roboty

Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Spróbuj nasiona papryk b.gorącą wodą (temp ok.+80°C) potraktować 

Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Papryka do gruntu. Część 7
U mnie nie było problemu z czapeczkami,podczas kiełkowania spryskiwałem ziemię przeważnie codziennie .






Pozdrawiam-Bogusław
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Forum Ogrodnicze to najlepsza szkoła ogrodnicza, to Uniwersytet Ogrodniczy. Tu się człowiek dowie wszystkiego, o czym milczą książki a przemawia samo życie. Sposoby są tu iście nietuzinkowe, ale jeśli praktyczne to czegoż więcej trzeba?
Ja w tym roku nie narzekam na kiełkowanie i wschody. Na razie mam do czynienia głównie z paprykami ostrymi i słodkimi oraz z bakłażanami. Wszystko wysiewałam wprost do ziemi uniwersalnej i pikowałam do takiej samej. Jest w porządku. Kiedyś się bardziej starałam, a gorzej mi wychodziło. Uniwersytet Forumowy , to jest to. Przy tej okazji dziękuję wszystkim dyskutantom, wnioskodawcom, doradcom, informatorom, zaangażowanym i wątpiącym. To wszystko stanowi zasób mojej wiedzy, o której parę lat temu nie miałam bladego pojęcia. Mój wysiłek jest taki, że mam przeczytane wszystkie wątki warzywne, o pomidorach i paprykach od samiutkiego początku. A jest tego ogromnie dużo.
Ja w tym roku nie narzekam na kiełkowanie i wschody. Na razie mam do czynienia głównie z paprykami ostrymi i słodkimi oraz z bakłażanami. Wszystko wysiewałam wprost do ziemi uniwersalnej i pikowałam do takiej samej. Jest w porządku. Kiedyś się bardziej starałam, a gorzej mi wychodziło. Uniwersytet Forumowy , to jest to. Przy tej okazji dziękuję wszystkim dyskutantom, wnioskodawcom, doradcom, informatorom, zaangażowanym i wątpiącym. To wszystko stanowi zasób mojej wiedzy, o której parę lat temu nie miałam bladego pojęcia. Mój wysiłek jest taki, że mam przeczytane wszystkie wątki warzywne, o pomidorach i paprykach od samiutkiego początku. A jest tego ogromnie dużo.
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Na rosyjskojęzycznych stronach znalazłam poradę, by nasiona przed wyłożeniem na waciki odkażać wódką. Dotąd stosowałam rumianek, albo nadmanganian potasu, niekiedy wodę utlenioną... Postanowiłam zaryzykować i w tym sezonie wódką (na 20 min) potraktowałam nasiona papryki i bakłażanów, później przepłukałam na sitku, by zmyć wódkę. Na razie jestem zadowolona, dość szybko pojawiły się kiełki, nie widzę także żadnej pleśni.
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Jak już położę na waciki nasiona to obficie spryskuję ( w małym spryskiwaczu kosmetycznym) 3-4 % Nadtlenkiem wodoru (wodę utlenioną robię sam- rozcieńczając perhydrol).
Dbam też o czystość pincety do "przebierania" nasion
Dbam też o czystość pincety do "przebierania" nasion
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Moje papryki bardzo opornie wychodzą. Wyłożyłam kolejne na waciki, bo tamte ani drgną. Jak do końca tygodnia nic nie wylezie, pójdę i kupię nowe nasiona 

Re: Papryka do gruntu. Część 7
O tak , czy to Twoja szkoła z wacikami ? Moim chyba trochę pomogło, po 4 dniach jedną ostra ma kiełek ale grzało jej też od podłogi.Mirek19 pisze:Spróbuj nasiona papryk b.gorącą wodą (temp ok.+80°C) potraktować
Pozdrawiam, Werka
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Podpatrzyłem, jak to robią z dobrym skutkiem "przyjaciele ze wschodu"



Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11144
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Mirku19 , próbowałeś tej metody ?
Widziałam , że gorącą wodą , ale tylko 60 stopni , trzykrotnie nasiona
marchwi przelewają i wschody po 3 dniach .
Mam trochę opornych nasion , w sumie nic do stracenia .
Widziałam , że gorącą wodą , ale tylko 60 stopni , trzykrotnie nasiona
marchwi przelewają i wschody po 3 dniach .
Mam trochę opornych nasion , w sumie nic do stracenia .
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Próbowałem na "opornych" paprykach .Pomaga
Jednorazowo traktowałem nasiona na krążkach kosmetycznych bardzo gorącą wodą/prawie wrzątkiem i następnie te krążki lądowały do woreczków strunowych.
Krążki mają być mocno wilgotne, nie mokre

Jednorazowo traktowałem nasiona na krążkach kosmetycznych bardzo gorącą wodą/prawie wrzątkiem i następnie te krążki lądowały do woreczków strunowych.
Krążki mają być mocno wilgotne, nie mokre

Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11144
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Dzięki Mirku19 .
Mam oporną odmianę , przestało już mi na niej zależeć , ale
chcę wszystkiego spróbować . Woda utleniona , poduszka
elektryczna i inne patenty zawiodły . Został wrzątek , no prawie wrzątek.
Mam oporną odmianę , przestało już mi na niej zależeć , ale
chcę wszystkiego spróbować . Woda utleniona , poduszka
elektryczna i inne patenty zawiodły . Został wrzątek , no prawie wrzątek.
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Już narzekałem ze w tym roku coś to kiełkowanie kiepskie... na niektóre nasiona czekałem ponad 2-3 tyg - warunki siewu doskonałe pod każdym względem, jak co roku
dwa rozdaje papryk wysiałem całe opakowania - nic- no jedna papryka - więc spróbuję przynajmniej. W sumie to mam ok 20 odmian więc zróżnicowanie było - kupiłem w markecie jeszcze tydzień temu rewię i odę - zaczęły kiełkować po paru dniach ... długa data ważności więc może to jeden czynnik, inny to pewnie jak te opakowania są przechowywane, przewożone (mróz) - być może skrajne temperatury potrafią nasiona załatwić bo jak zamówiłem na początku lutego to akurat te papryki co przyszły w mróz do skrzynki pocztowej praktycznie były najsłabsze - no ale z drugiej strony forumowe też zimą dotarły i nie były jakoś super termicznie zabezpieczone a większość nasion dawała radę bez oporów. Loteria....
