Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r

[chatte]

Oto co dziś mogłam zobaczyć w ogródku :

[ulina]

Bardzo się cieszę Izo , że już jesteś zdrowa i mogłaś wyjść do ogrodu.
Mogę teraz podziwiać Twoją wiosnę.
Piękne pierwiosnki, miodunka... po prostu wszystkie urocze kwiaty.
Wiosna to jest to...co lubię najbardziej

[basow@]

Izuniu , czy Twoja Pysia ma w rzeczywistości takie miodowe oczy???Jest prześliczna!Rudzielcowi też nic nie brakuje.Podrap swoje wszystkie koteczki za uszkiem ode mnie!

Ja mam w domu 2 dachowce .Jeden podobny jest do tego ,którego dupeczkę sfotografowałaś koło Pysi

U Ciebie widzę pada deszcz,bo kwiatki mokre.Jest tak paskudnie na dworze,że ja mam wrażenie ,że nawet te nasze kwiatki są takie "skurczone w sobie" .Ładne,ale dużo ładniej wyglądają ,jak się wygrzewają w promieniach słoneczka.

[Fleur 78]

Koteczko, piękne kwiatuszki! I ani źdźbła chwaścika!!! Ani się nie obejrzysz, jak mnie dogonisz... A co to za kwiatek, ten po krokusikach, z pstrymi listkami? Albo nie znam, albo nie rozpoznaję...
A z tą miłością do zwierząt, roślin, ludzi... chyba to wszystko to samo... Albo się albo się nie ... I się wyrywa komuś zielone ciemierniki, truje kota, zatruwa życie sąsiadowi...

[chatte]

Halinko, bardzo dla mnie jestes łaskawa Zaledwie dwa pierwiosnki sie obudziły i nareszcie krokusy, tylko przez deszcz nie mogę się nimi cieszyć. Reszta jak widać bardzo powoli się rozbudza. Jeszcze musimy czekać. Ja muszę... Ale dziękuję za ciepłe słowa


Małgosiu, krokuski wszystkie zamknięte, bo jak zauważyłaś padało, kiedy robiłam zdjęcia.
Cyknęłam kilka i uciekałam do domu.
Pysia ma takie oczy jak na zdjęciu. Moim zdaniem jest najpiękniejsza z moich kotów, a mąż uważa, że Gabrylek Wszystkie pogłaszczę, niektóre mogę poskrobać lekko za uszkiem, ale nie Gabrylka, on nie lubi


Alutka, przyjrzyj się dobrze: na pierwszym zdjęciu widać chwasty
Po krokusach jest miodunka plamista, tylko jakaś taka mizerna po zimie
Co do kochania, to masz rację, jest dokładnie tak jak powiedziałaś ;:228

Dziękuję za odwiedzinki

[ulina]

Izo - a u mnie pierwiosnki jeszcze w ogóle nie kwitną
A miodunkę to poznałam jak znalazłam to Forum i już nawet jedną sobie kupiłam :P , ale chyba jakaś późniejsza i też jeszcze nie kwitnie.

[Fleur 78]

Izuniu, to zaraz pójdę poszukać lupę...
Ulinko, a moje pierwiosnki jak zaczęły kwitnąć jesienią, to cały czas jeszcze kwitną... podobnie jest z bratkami i paroma innymi drobiazgami, ale najgorsze, że podobnie jest z wieloma chwastami... I już się licha wysiewają... ... Wyrwać się nie da, bo dużo malutkich chwascików a ziemia mokra, więc wyrywając chwascik wielkości fiołka, wyrywa się bryłę ziemi wielkości piłeczki pingpongowej... , gracować się nie da, bo po minutce, graca jest cala oblepiona ziemią... Zostaje tylko czekać... a te licha nie czekają, tylko rosną i się rozsiewają... ;:135

[chatte]

Halinko, moje pierwiosnki i miodunka rosną w tej chwili w osłoniętym od wiatrów miejscu, moze dlatego szybciej sie obudziły. Może też być, że miodunka zakwitnie u Ciebie trochę później, bo niedawno była sadzona. U mnie krokusy, które od kilku lat rosną w jednym miejcu zakwitły szybciej, niż te, które przesadzałam jesienią.

Alutka, ja jeszcze w tym roku nie pieliłam :P I nie mogę zacząć za wcześnie, ale nie z takich powodów jak Ty, tylko dlatego, że byle gdzie posiałam, albo same się wysiały różne roslinki i muszą trochę podrosnąć, żebym mogła je odróżnić od chwastów

[kogra]

To masz Izo tak samo jak ja. Też czekam gdzie co wyjdzie, żeby nieopatrznie nie wyplewić. Tylko tyle, że ja sama sieję i sadzę a potem szukam gdzie to było - najczęściej jest w innym miejscu niż się spodziewałam.

[chatte]

Grażynko, ja też nigdy nie pamiętam gdzie co wysiałam lub wysadziłam. Jesienią chciałam okryć cesarską koronę i okryłam, ale ona wyszła jakieś 20cm od tego okrycia
Teraz bezskutecznie poszukuję cebulicy hiszpańskiej, sadzonej jesienią. Chyba jeszcze nie wyszła z ziemi Ech, ta skleroza ;)

[grigori24]

Widzę Izo że u Ciebie wiosna też cała parą. Co do znaczenia to w tym roku postanowiłem znaczyć tabliczkami ponieważ mam ten sam problem co Wy i nie wiem gdzie co rośnie i co okrywać. Kilka lat temu przemarzły mi wszystkie korony trochę płytko posadziłem i okryłem nie to miejsce.

[chatte]

To pocieszające, ze nie jestem sama, która okrywa ziemię, w której nic nie rośnie
Grzesiu, w porównaniu z Twoją, moja wiosna jest bardzo "zacofana". To co widać na tych zdjęciach, to właściwie wszystko, co teraz można u mnie znaleźć
Muszę tez wymyslić jakiś system oznaczania, bo to szukanie zaczyna byc męczące

[kogra]

O tak Izo - to bardzo męczące, nie mówiąc już o tym, że mój M puka się w czoło i mówi : - a czego ty tam szukasz w gołej ziemi, chyba glizdy.......

[chatte]

Ja mojego M staram się nie wpuszczać wiosna do ogródka, bo się boję, że stanie na jakichś roslinkach wychodzących z ziemi Ich nie widac jeszcze, a ja przeciez nie mam pewności gdzie rosną...sama ledwo znajduję bezpieczne miejsca dla stóp

[kogra]

To tak jak u mnie. Też wąsko wszędzie i ledwo jest gdzie oprzeć się na nodze.Dlatego porządki wiosenne robię sama a mimo to zdarza mi się tu i ówdzie wyrwać jakąś roślinkę albo wygrabić cebulkę. Widać tak mamy obie.