Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu ale masz fajny rębak, na ten rok to moje marzenie, wiesz wstawiłam filmik o ogrodniku który wykorzystuje tylko te zrębki z drzew, a ziemie ma jak marzenie, obejrzyj sobie
, fajnie popracowałaś sobie, jeszcze troszkę i się rozruszamy Marysiu
, a wysiewy masz ładne, co tam ładne, super, no to oby do ciepła żeby można je było wynieść do namiotu 
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu nie jesteś osamotniona.. i do mnie doszło to paskudne wietrzysko, aż niemiło z domu nosa wychylić... do tego straszą jeszcze ostatnim akordem zimy brrr...
Byle do wiosny... najważniejsze zdrówko... ogród nigdzie
nie ucieknie
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Ewuniu w właściwie to oprócz Marysi mar Ty znasz mój ogród chyba z pierwszego roku emerytury i po pięciu latach
czyli jego metamorfozę
Ja w zasadzie widzę zmianę jedynie na zdjęciach, dobrze że one są i czasem sięgam do starych dysków. Na zdjęciach papierowych to dopiero powijaki
Lucynko czekam, czekam a czekanie zabijam kolejnymi wysiewami
W ogrodzie jak tylko idę do kurnika to zapadam się w błocie zostawiając ślad jak Yeti
Przecież podopieczne muszę nakarmić, a na koniec dnia zamknąć
Natura naturą, a i w zimie można coś robić. Wkrótce trzeba będzie ciąć też winorośle a krzaków jeszcze nie skończyłam. Potem spiętrzy się wszystko w jednym czasie
Dobra i tak nie przeskoczę
Dobrej nocy!
Iwonko jak mi tunel przetrwa te wichury to wyniosę jak poleci w siną dal to mi tylko szkielet zostanie
Nie znalazłam filmiku nigdzie
Trochę się rozruszałam, ale znowu się zastoję jak tak będzie wiało
Ewciu ewarost mówisz że zima też będzie?
muszę przejrzeć prognozy, bo ostatnio jak patrzyłam to nie było strachu! no to znowu pączki ciemiernika szl.....trafi. Masz rację byleśmy zdrowe były
to jak nie w tym to w przyszłym roku będzie 
czyli jego metamorfozę
Ja w zasadzie widzę zmianę jedynie na zdjęciach, dobrze że one są i czasem sięgam do starych dysków. Na zdjęciach papierowych to dopiero powijaki Lucynko czekam, czekam a czekanie zabijam kolejnymi wysiewami
Dobra i tak nie przeskoczę
Dobrej nocy! Iwonko jak mi tunel przetrwa te wichury to wyniosę jak poleci w siną dal to mi tylko szkielet zostanie
Nie znalazłam filmiku nigdzie
Ewciu ewarost mówisz że zima też będzie?
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witaj Marysiu !!!
Przepiękne siewki
kiedy moje takie będą ?? ja dopiero wysiewam powolutku .
Rozdrabniarka wypróbowana
ja czekam na lepszą pogodę bo wypożycza się na 24 godz - to dobrze żeby nie padało i materiał był przygotowany ( choć się zastanawiam 100 za dobę - to może lepiej kupić ) .
U mnie też szaro , ciemno , leje , pada i tak co dzień a teraz jeszcze ten wściekły wiatr - ale trudno może wytrzymamy i w końcu wiosna przyjdzie .
Pozdrawiam cieplutko i słoneczka zyczę

Przepiękne siewki
Rozdrabniarka wypróbowana
U mnie też szaro , ciemno , leje , pada i tak co dzień a teraz jeszcze ten wściekły wiatr - ale trudno może wytrzymamy i w końcu wiosna przyjdzie .
Pozdrawiam cieplutko i słoneczka zyczę
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu, ja gdzie się dało porobiłam "odpływy" z rabat, żeby zeszła woda. Na szczęście udało się poza tym i ziemia zaczęła "puszczać" i wchłonęło się. Wiosną dużo tej wody potrzeba na lepszy start, gorzej jak ona zalega na rabatach i podtapia to i owo...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu
Cudne rozsady i wcale nie mocno wybiegnięte, widać serducho włożone.
A co to Klip Dagga
Nie wiem , czy nie przekręciłam.
Jeśli żyworódka od Asi to potomkini mojej zdaje się
Widzisz a ja zamiast desek w błoćko wrzuciłam wiązki suchych bylin.
Ale chyba dechy trzeba będzie bo bajorko na podwórku. 
Cudne rozsady i wcale nie mocno wybiegnięte, widać serducho włożone.
A co to Klip Dagga
Jeśli żyworódka od Asi to potomkini mojej zdaje się
Widzisz a ja zamiast desek w błoćko wrzuciłam wiązki suchych bylin.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witam!
Wczoraj się trochę zaniedbałam, bo obchodziłam tłusty czwartek...oczywiście z forumową koleżanką i szykuje się dobry sezon!
Za oknem dalej wieje ale przebija się słońce i na niebie nie jednolita szarość tylko malownicze chmury!
Tereniu
właśnie z tego założenia wyszłam i kupiłam własną rozdrabniarkę, u mnie doba 90 zł ale muszę jakoś dowieźć, a nie mamy ani przyczepy ani nawet haka. Można wypożyczyć przed weekendem i u jednych sobota wolna czyli mam na 3 dni za 90 zł. Zależy jaka moc rozdrabniarki, jaka obsługa i ile materiału...jednym słowem trzeba wszystko rozważyć.
Pod Twoją troskliwą opieką na pewno rozsady szybciutko urosną, a poza tym już dłuższy dzień
Słoneczka i dużo zdrowia dla Ciebie Tereniu
Basiu jest lepiej, bo tej nocy wiało, a nie lało i np. taras suchy, a wtykałam znacznik i od niechcenia wyjęłam trawkę i okazało się że darń schodzi jak skórka z pomarańczy
Na ścieżce tez się mniej zapadałam!
Agnieszko rozsadami obracam i może dlatego nieźle wygladają
Klip Dagga to taki afrykański chwast
Żyworódka z Twoich stron ale od Lusi, która pokazała zdjęcie żyworódki zupełnie innej niż do tej pory oglądałam...no to jak to bywa na tym FO zachwycisz się i niedługo masz kopertę z roślinką
A porpos suchych bylin i solidnego wiatru... pomyślałam, że nasiona to z daleka przyfrunął
Ziemia coraz głębiej rozmarznięta i woda wsiąka









Dobrego piątku!
Wczoraj się trochę zaniedbałam, bo obchodziłam tłusty czwartek...oczywiście z forumową koleżanką i szykuje się dobry sezon!
Za oknem dalej wieje ale przebija się słońce i na niebie nie jednolita szarość tylko malownicze chmury!
Tereniu
Pod Twoją troskliwą opieką na pewno rozsady szybciutko urosną, a poza tym już dłuższy dzień
Słoneczka i dużo zdrowia dla Ciebie Tereniu
Basiu jest lepiej, bo tej nocy wiało, a nie lało i np. taras suchy, a wtykałam znacznik i od niechcenia wyjęłam trawkę i okazało się że darń schodzi jak skórka z pomarańczy
Agnieszko rozsadami obracam i może dlatego nieźle wygladają
Żyworódka z Twoich stron ale od Lusi, która pokazała zdjęcie żyworódki zupełnie innej niż do tej pory oglądałam...no to jak to bywa na tym FO zachwycisz się i niedługo masz kopertę z roślinką
A porpos suchych bylin i solidnego wiatru... pomyślałam, że nasiona to z daleka przyfrunął
Ziemia coraz głębiej rozmarznięta i woda wsiąka









Dobrego piątku!
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Taka rozdrabniarka by mi się przydała, a jeszcze jak drzewek przybędzie to w ogóle... Tylko gdzie to wszystko trzymać, jak w komórce zimą stoi w paletach węgiel, a latem moje ogrodowe różności
Czasem myślę, że przydałaby się piwnica, ale u nas są tak wysoko wody gruntowe, że nikt sobie nie dokłada takiego problemu i domy są w większości bez piwnic.
Może też poszukam, gdzie to można wypożyczyć.
Ile zasiewów poczyniłaś
części roślinek nawet nie znałam z nazwy, tej daggi na przykład
Ty się o mnie martwiłaś, co z wszystkimi roślinami zrobię po przepikowaniu, a wygląda na to, że jedziemy na jednym wózku
Mąż wrócił wczoraj, od razu zaciągnęłam go do parapetów, gdzie już większość z kuwetek była popikowana do doniczek, mówię "patrz, jak pięknie rosną te maleństwa" a ten niewdzięcznik skomentował, że mamy pięknie zawalone parapety. Myślę sobie, że brakuje mu wyobraźni, widzi tylko rozsypane okruchy ziemi i dwa listki na łodyżce, a dla mnie już tam jest potencjalne bujne kwiecie.
Mój tunel też próbuje odfrunąć, a ja próbuję mu na to nie pozwolić dokładając kamieni przy ściankach. Zakładałam w niedzielę folię, ale wstyd mi było sypać ziemię ze żwirem wzdłuż ścianek, już i tak sąsiedzi krzywo patrzyli. I tak się został zaczepiony tylko cegłami i kilkoma opaskami montażowymi do konstrukcji, akurat na ten wietrzny tydzień. Jak teraz nie odfrunie, to już nic go chyba nie ruszy i obsypanie mu jutro boczków będzie tylko formalnością.
Edit// A tak a propos tego wstydu pracowania w niedzielę.. Niby zawsze sobie mówię, że się cudzym zdaniem nie przejmuję, ale jak tak patrzyła na mnie sąsiadka z wnukiem na spacerze, że folię łatam w niedzielę, to mi głupio było. Niektórzy potrafią tak popatrzeć
Tylko dla mnie, takie dziubanie czegoś w ogrodzie w niedzielę to odpoczynek jest, to w sumie o co chodzi?
Taki pan Zdzisiu z panem Mieciem wróci z kościoła latem i zasiądzie w altanie z wódeczką i on święci dzień świety, a jak ja podlewam kwiaty i warzywa, to od razu posyłają takie potępiające spojrzenia
Miłego weekendu z piękną pogodą

Może też poszukam, gdzie to można wypożyczyć.
Ile zasiewów poczyniłaś
Mój tunel też próbuje odfrunąć, a ja próbuję mu na to nie pozwolić dokładając kamieni przy ściankach. Zakładałam w niedzielę folię, ale wstyd mi było sypać ziemię ze żwirem wzdłuż ścianek, już i tak sąsiedzi krzywo patrzyli. I tak się został zaczepiony tylko cegłami i kilkoma opaskami montażowymi do konstrukcji, akurat na ten wietrzny tydzień. Jak teraz nie odfrunie, to już nic go chyba nie ruszy i obsypanie mu jutro boczków będzie tylko formalnością.
Edit// A tak a propos tego wstydu pracowania w niedzielę.. Niby zawsze sobie mówię, że się cudzym zdaniem nie przejmuję, ale jak tak patrzyła na mnie sąsiadka z wnukiem na spacerze, że folię łatam w niedzielę, to mi głupio było. Niektórzy potrafią tak popatrzeć
Miłego weekendu z piękną pogodą
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7977
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu wysiewy imponujące
Wieje u mnie mocno ,ale słonko co jakiś czas wychodzi i nawet ptaszki pośpiewuja jak nie wieje ,
Ja mam pożyczona rozdrawniarke od mojego brata ogrodnika ,mogę w niej rozdrabniac gałęzie grubości kciuka .
Roslinki slicznie kwitnące
Pozdrawiam
Wieje u mnie mocno ,ale słonko co jakiś czas wychodzi i nawet ptaszki pośpiewuja jak nie wieje ,
Ja mam pożyczona rozdrawniarke od mojego brata ogrodnika ,mogę w niej rozdrabniac gałęzie grubości kciuka .
Roslinki slicznie kwitnące
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Ale wiało w nocy. I teraz też nieźle powiewa. Jak tam Marysiu szklarnia? Mnie co roku kusi jakiś foliowy tunel ale jak pomyśle o tych halnych to rezygnuję. No i do działki pól godziny drogi to nawet nie wiadomo co się dzieje. Rębak fajny
.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
A ja na działce pracuję i w niedzielę. Moja praca zawodowa nie pozwala na świętowanie niedziel. Więc skoro skoro tylko czasami trafi mi się wolna i mogę pojechać na działkę, to czemu nie? Ciągle pada deszcz, a teraz na dokładkę ze śniegiem. I jak tu marzyć o wiośnie? Na szczęście i na zimę przyjdzie w końcu czas odwrotu, będzie musiała odpuścić.
Marysiu, dziękuję za zaproszenie na pączki, Kochana jesteś
Niestety, nie mogłam skorzystać, bo i mnie grypa żołądkowa powaliła 
Marysiu, dziękuję za zaproszenie na pączki, Kochana jesteś
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Gonię własny ogon i na nic nie mam czasu, muszę się ze wszystkim wyrobić do połowy marca, a grypsko zostawiło mi w prezencie kaszel
Pozdrawiam.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Agnieszko jak przeprowadziłam się na wieś do domu niedużego co prawda, ale samych powierzchni mieszkalnych miał dwa razy tyle co mieszkanie w bloku plus ganek, piwniczka, schowek pod schodami, a każde w tych pomieszczeń było większe od blokowej piwnicy to myślałam, że wreszcie będę miała miejsce na wszystko. Szybko okazało się, że sprzęt ogrodowy potrzebuje odpowiedniego zadaszonego miejsca wybudowałam drewnianą altankę, która zapełniła się w mig! Co prawda w międzyczasie stan mieszkańców domu się podwoił, a po jakimś czasie przybywało inwentarza żywego postanowiliśmy wybudować solidny kurnik. M chciał mieć traktorek do koszenia trawy to kurnik ma sporą powierzchnię podzieloną na część tzw garażową. Traktorka jeszcze nie ma, ale pomieszczenie w dużej części zapełnione
I tak obrastamy w tłuszcz nie tylko ten dosłowny
Jak pracowałam to na ogół jeden dzień poświęcałam na mieszkanie, a drugi na ogród. Często jak sobota była deszczowa to niedziela była w ogrodzie i tak jak piszesz dla mnie to był odpoczynek ...i nie tylko, to był obowiązek wobec roślin
Było tak na pracowej działce gdzie obok był kolega z pracy na leżaku, tak było na działce tzw rolniczej i w końcu tutaj też. Nie wykonywałam głośnych robót, żeby komuś nie przeszkadzać, ale miałam w nosie sąsiadów. Teraz nie pracuję ale i w niedzielę spaceruję po ogrodzie i ileż to razy złapałam się na tym, że zamiast sfotografować kwiatek oplewiam go
Folia na razie trwa, ale wieje przeokrutnie
Alu dawno Cię nie było
Z pewnością nie da się mieć wszystkiego i jak jest możliwość pożyczenia a i potrzeby nie są takie wielkie to jest dobre wyjście z sytuacji. U mnie w grę wchodziłby daleki i kosztowny transport no i opłata za wypożyczenie dlatego zdecydowałam się na zakup.
Pozdrawiam serdecznie
Asiu wydaje mi się, że trudno jest mieć tunel w ogrodzie który jest oddalony od miejsca zamieszkania. Tunel trzeba otwierać (zamykać), podlewać a raz na tydzień to mija się z celem. U mnie jest duży wygwizdów, ale zamówiłam solidną spawaną konstrukcję i jedyny problem to folia bo ja nie zdejmuje na zimę, ale i tak trzysezonowa jest już szósty sezon i jedynie próbowałam wymienić te krótsze boki ...i to trochę fruwa
Widzę że jeszcze ten sezon wytrzyma, a na następny trzeba wydać parę groszy na nowe pokrycie na miarę
Teraz po południu wieje jeszcze bardziej
Iwonko1 pracując zawodowo i mając troje dzieci nie mogłam sobie pozwolić na całkowicie wolny dzień. W weekend było wszystko pranie, prasowanie, gotowanie, gruntowne sprzątanie i jeszcze siebie trzeba było doprowadzić do porządku żeby ładnie wyglądać
Nie miałam działki w szczycie życia rodzinnego dopiero po odchowaniu dwóch córek został jeden synek więc i obowiązki były podzielone, wtedy ogród był odskocznią, wypoczynkiem i nic mnie nie było w stanie odwieźć od pielęgnacji roślin nawet w niedzielę. Mnie siedzenie na działce z piwem całą niedzielę nie rajcuje
Czyli nie wyszedł tłusty czwartek ani w środę ani we czwartek
Iwonko ZJ to u Ciebie już takie słodziaki kwitną
Uważaj na siebie, bo tak niedawno byłaś chora, a grypa nie oszczędza serducha
Spokojnie wszystko zdążysz, pozdrawiam
Jak pracowałam to na ogół jeden dzień poświęcałam na mieszkanie, a drugi na ogród. Często jak sobota była deszczowa to niedziela była w ogrodzie i tak jak piszesz dla mnie to był odpoczynek ...i nie tylko, to był obowiązek wobec roślin
Folia na razie trwa, ale wieje przeokrutnie
Alu dawno Cię nie było
Pozdrawiam serdecznie
Asiu wydaje mi się, że trudno jest mieć tunel w ogrodzie który jest oddalony od miejsca zamieszkania. Tunel trzeba otwierać (zamykać), podlewać a raz na tydzień to mija się z celem. U mnie jest duży wygwizdów, ale zamówiłam solidną spawaną konstrukcję i jedyny problem to folia bo ja nie zdejmuje na zimę, ale i tak trzysezonowa jest już szósty sezon i jedynie próbowałam wymienić te krótsze boki ...i to trochę fruwa
Teraz po południu wieje jeszcze bardziej
Iwonko1 pracując zawodowo i mając troje dzieci nie mogłam sobie pozwolić na całkowicie wolny dzień. W weekend było wszystko pranie, prasowanie, gotowanie, gruntowne sprzątanie i jeszcze siebie trzeba było doprowadzić do porządku żeby ładnie wyglądać
Czyli nie wyszedł tłusty czwartek ani w środę ani we czwartek
Iwonko ZJ to u Ciebie już takie słodziaki kwitną
Uważaj na siebie, bo tak niedawno byłaś chora, a grypa nie oszczędza serducha
Spokojnie wszystko zdążysz, pozdrawiam
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu, wystraszyli mnie w telewizorowni informacjami o sytuacji pogodowej w Twojej okolicy. Nawet powiedziałam do M:" Oby tylko mojej Marysi szkód nie narobiło". A M: "Twojej? To masz jakąś nieślubną córkę?"
Oczywiście rzetelnie wyjaśniłam sens moich słów i też zaczął się dopytywać o informacje w Twojej sprawie.
Z tego, co czytam, to jeszcze nie jest najgorzej i niech tak zostanie, a wiatr niech sobie pójdzie precz!
Ja co dzień chodzę na działkę i co dzień to bardziej sobie narzekam, bo pogoda nie sprzyja spacerom, a ptaki i króliczek chcą jeść i pić.
Marysiu, co to za kwiatki na ostatnim zdjęciu? Te niebieskie.
Dobrej bezwietrznej nocy i spokojnej aury na jutro życzę Tobie i Twojemu ogrodowi.
Oczywiście rzetelnie wyjaśniłam sens moich słów i też zaczął się dopytywać o informacje w Twojej sprawie.
Z tego, co czytam, to jeszcze nie jest najgorzej i niech tak zostanie, a wiatr niech sobie pójdzie precz!
Ja co dzień chodzę na działkę i co dzień to bardziej sobie narzekam, bo pogoda nie sprzyja spacerom, a ptaki i króliczek chcą jeść i pić.
Marysiu, co to za kwiatki na ostatnim zdjęciu? Te niebieskie.
Dobrej bezwietrznej nocy i spokojnej aury na jutro życzę Tobie i Twojemu ogrodowi.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
No właśnie Marysiu też myślałam o Tobie, czy aby wszystko dobrze, ale widzę, że tragedii nie ma na szczęście, po niedzieli będzie już wszystko dobrze i nawet jakieś słoneczko widzę 


