Słoneczka to u mnie nie było dzisiaj ale na działkę się wybrałam i coś niecoś zrobiłam.Ale jeszcze mnóstwo roboty przede mną jak nie zrobię teraz zostawię sobie na wiosnę!
Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Zastanawiały mnie te charakterystyczne liście a skoro to ma być unikatowy dzwonek więc wiem..to Pinc Octopus, kiedyś miałam ale już nie mam.Podobno się rozłazi bardzo ale zbyt krótko go miałam i nawet nie wiem co się z nim stało.
Słoneczka to u mnie nie było dzisiaj ale na działkę się wybrałam i coś niecoś zrobiłam.Ale jeszcze mnóstwo roboty przede mną jak nie zrobię teraz zostawię sobie na wiosnę!

Słoneczka to u mnie nie było dzisiaj ale na działkę się wybrałam i coś niecoś zrobiłam.Ale jeszcze mnóstwo roboty przede mną jak nie zrobię teraz zostawię sobie na wiosnę!
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Lucynko chodziło mi o te powcinane liście ale już doczytałam to dzwonek wspaniały Pink Octopus - u mnie wyrosły same rozety liściowe , może za późno posiany albo miał za sucho . Nawet zastanawiałam się czy aby to nie chwast jaki i czy tego nie wywalić
Jeszcze kolorowo masz
Ja też nie wyrywam lwiej paszczy - na wiosnę ja przycinam na 20 cm i ładnie i wcześnie kwitnie .
Jeszcze kolorowo masz
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
U nas dziś nie było za ciekawie, ale i tak pojechałam sobie na działeczkę, tam się najlepiej czuję, nie robiłam nic, tylko fuksje pod zadaszenie dałam, tak w razie czego, miałam wykopywać dalie, ale jeszcze tak ładnie kwitną 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Aguniu - mnie też wiatr trochę przeszkadzał w przyjemnym spacerku po działeczce, ale słońce pozwalało o nim zapomnieć.
Ten biały kwiatek to nerine - jesienny kwiat.
Maryniu - dzięki za nazwanie dzwoneczka.
Renia nie pamiętała jego odmiany, a nabyła go w jakiejś szkółce, która specjalizuje się w uprawie tej roślinki.
Cieszę się, że mogłaś pojechać na działkę.
Nie ma nic przyjemniejszego nad spacerek wśród kolorowych jeszcze roślinek, a u Ciebie jeszcze cała gama barw.
Tereniu [TerDob] - mój dzwonek też jeszcze nie kwitł, ale nie miał kwitnąć w tym roku, tylko w przyszłym. W tym roku wysiany zakwitnie za rok, tak więc spokojnie zaczekaj.
Pojedyncze kwiatki jeszcze moje oczy cieszą, a tak prawdziwie to już tylko rozchodniki i różyczki okrywowe.
Iwonko [00..] - nie spiesz się z daliami, skoro jeszcze są ładne.
Zdążysz je wykopać, gdy zbrzydną.
Kilka kolorków na dobrą noc.




Ten biały kwiatek to nerine - jesienny kwiat.
Maryniu - dzięki za nazwanie dzwoneczka.
Renia nie pamiętała jego odmiany, a nabyła go w jakiejś szkółce, która specjalizuje się w uprawie tej roślinki.
Cieszę się, że mogłaś pojechać na działkę.
Tereniu [TerDob] - mój dzwonek też jeszcze nie kwitł, ale nie miał kwitnąć w tym roku, tylko w przyszłym. W tym roku wysiany zakwitnie za rok, tak więc spokojnie zaczekaj.
Pojedyncze kwiatki jeszcze moje oczy cieszą, a tak prawdziwie to już tylko rozchodniki i różyczki okrywowe.
Iwonko [00..] - nie spiesz się z daliami, skoro jeszcze są ładne.
Kilka kolorków na dobrą noc.




- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Lucynko nie ma to jak choć odrobina słonka zaraz wszystkie roślinki weselsze nawet te rude przekwitająca
W takim razie miłych spacerków
Miłego tygodnia.
W takim razie miłych spacerków
Miłego tygodnia.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Witaj Lucynko!
Dzisiaj cieplej, ale i szarzej i w prognozie nie ma widoków na słońce.
Mój ogromny orzech też dostarcza sporo liści i okrywam nimi niektóre wrażliwe rośliny m.in tzw przedszkole, ale na wiosnę liście zdejmuję i wywozimy w pole. Mamy taki spadek gruntu i tam wozimy wszelkie nadwyżki ziemi, liści i kocich żwirków
Rozetki dziewanny u mnie jakieś inne ale Ty masz ich różne odmiany a ja tylko trzy
O tak stresy zakopałam wraz z cebulowymi i pewnie będzie przerwa w pracach, bo znowu widzę w prognozach opady
Słońca i dobrego dnia Lucynko
Dzisiaj cieplej, ale i szarzej i w prognozie nie ma widoków na słońce.
Mój ogromny orzech też dostarcza sporo liści i okrywam nimi niektóre wrażliwe rośliny m.in tzw przedszkole, ale na wiosnę liście zdejmuję i wywozimy w pole. Mamy taki spadek gruntu i tam wozimy wszelkie nadwyżki ziemi, liści i kocich żwirków
Rozetki dziewanny u mnie jakieś inne ale Ty masz ich różne odmiany a ja tylko trzy
O tak stresy zakopałam wraz z cebulowymi i pewnie będzie przerwa w pracach, bo znowu widzę w prognozach opady
Słońca i dobrego dnia Lucynko
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
O proszę, dzwonek optopus coś tam. Muszę poszperać w necie. 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Jak to dobrze czasami poczytać mądrych ludzi
Lwie paszcze do tej pory rosły mi zawsze z siewek. Ale stare rośliny usuwałam. Tym razem zostawię je na zimę i zobaczę co z tego wyniknie. Co prawda na wiosnę chyba i tak dosieję, bo miałam tylko dwa kolory. Ale też kwitną do tej pory. Już dużo skromniej, ale są.
Lucynko, fuksja powinna przechować się i ciepłym pokoju. Prawdopodobnie straci liście, ale na wiosnę odbije. Twoja szałwie ciągle kwitnie, a ja swoją dawno już wyrzuciłam, bo wyrosły mi z niej wysokie chaszcze i niewiele już kwitła. Ale siewek zostawiła dużo, tylko nie wiem czy przeżyją zimę
Jak już wszystko porobiłaś, to możesz spać spokojnie. A różyczki posadziłaś, bo chyba pisałaś, że na nie czekasz?
Lucynko, fuksja powinna przechować się i ciepłym pokoju. Prawdopodobnie straci liście, ale na wiosnę odbije. Twoja szałwie ciągle kwitnie, a ja swoją dawno już wyrzuciłam, bo wyrosły mi z niej wysokie chaszcze i niewiele już kwitła. Ale siewek zostawiła dużo, tylko nie wiem czy przeżyją zimę
Jak już wszystko porobiłaś, to możesz spać spokojnie. A różyczki posadziłaś, bo chyba pisałaś, że na nie czekasz?
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Brzydki dzisiejszy dzień szczęśliwie dobiegł końca.
Oby jutro było ładniej. Jednak raczej nie będzie, bo przed kilkunastu minutami potwornie rozbolała mnie głowa. Musiałam wspomóc się tabletkami. Nawet nie mam nastroju do kibicowania chłopcom, którzy piłkę kopią.
Julio - chciałabym sobie pospacerować, ale dzisiaj nie było warunków.
Dobrze że wczoraj udało mi się trochę na działce pobyć, bo teraz nie wiadomo, kiedy pogoda na to pozwoli.
Marysiu [Maska] - ja się trochę boję okrywać rośliny liśćmi z orzecha. Jeśli przegniją podczas takiej zimy, jakie ostatnio bywają, to trujące składniki dostaną się do gleby.
Dziewannę wysiewałam późną wiosną i widzę, że jej liście różnią się od tych, które kwitły mi w tym roku. Sama jestem ciekawa, jakie one będą, tzn. jak zakwitną.
Tobie również życzę dobrej pogody
, bo ileż można tych deszczy znosić.
Dorotko71 - też szperałam, bo wcześniej nic o tym dzwonku nie wiedziałam, nawet nie znałam jego nazwy.
Iwonko1 - to już jestem spokojna o fuksję. Stoi w cieple, bo nawet gdybym chciała chłodu dla niej, to nie znajdę, a na balkonie wkrótce będzie za zimno. Dziękuję za podpowiedź.
Lwie paszcze u mojej mamy co rok kwitły bez siania, ale sądziłam, że same się rozsiewały. Nigdy nie pytałam, dlaczego kwitną, mimo że nie były siane wiosną.
Moja szałwia powabna została późno wysiana celowo, by mieć czym zakryć ewentualne puste miejsca i dlatego teraz zdobi rabatkę.
Róże jeszcze nie przyjechały. Jeszcze czekam.
Jeszcze kilka poniedziałkowych obrazków.






Oby jutro było ładniej. Jednak raczej nie będzie, bo przed kilkunastu minutami potwornie rozbolała mnie głowa. Musiałam wspomóc się tabletkami. Nawet nie mam nastroju do kibicowania chłopcom, którzy piłkę kopią.
Julio - chciałabym sobie pospacerować, ale dzisiaj nie było warunków.
Dobrze że wczoraj udało mi się trochę na działce pobyć, bo teraz nie wiadomo, kiedy pogoda na to pozwoli.
Marysiu [Maska] - ja się trochę boję okrywać rośliny liśćmi z orzecha. Jeśli przegniją podczas takiej zimy, jakie ostatnio bywają, to trujące składniki dostaną się do gleby.
Dziewannę wysiewałam późną wiosną i widzę, że jej liście różnią się od tych, które kwitły mi w tym roku. Sama jestem ciekawa, jakie one będą, tzn. jak zakwitną.
Tobie również życzę dobrej pogody
Dorotko71 - też szperałam, bo wcześniej nic o tym dzwonku nie wiedziałam, nawet nie znałam jego nazwy.
Iwonko1 - to już jestem spokojna o fuksję. Stoi w cieple, bo nawet gdybym chciała chłodu dla niej, to nie znajdę, a na balkonie wkrótce będzie za zimno. Dziękuję za podpowiedź.
Lwie paszcze u mojej mamy co rok kwitły bez siania, ale sądziłam, że same się rozsiewały. Nigdy nie pytałam, dlaczego kwitną, mimo że nie były siane wiosną.
Moja szałwia powabna została późno wysiana celowo, by mieć czym zakryć ewentualne puste miejsca i dlatego teraz zdobi rabatkę.
Róże jeszcze nie przyjechały. Jeszcze czekam.
Jeszcze kilka poniedziałkowych obrazków.






- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Dobrze że tu zajrzałam , tyle kolorów jest jeszcze w Twoim ogródku . Fuksja śliczna oby dała radę do wiosny ,moje muszą przetrwać o wiosny w altanie trochę palę w piecu ale miały przy dużym mrozie zmarzniętą ziemię , wioną wróciły do życia w domu atakują białe muszki , chyba to mączlik.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Lucynko - straszne zaległości mam w Twoim wątku. Teraz to nadrobię - tylko pomalutku będę sobie spacerować, żeby móc się pochylić nad każdą roślinką, zachwycić się każdym zakątkiem i obejrzeć każde żywe stworzenie ....
Wczoraj wróciliśmy do miasta i wreszcie mam normalny internet
Wczoraj wróciliśmy do miasta i wreszcie mam normalny internet
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Lucynko nawet w domku powinna sobie ta fuksja poradzić, a śliczna jest 
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7975
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Lucynko oby Twój każdy dzień kończył i zaczynał się bardzo zdrowo i szczęśliwie

Pozdrawiam Alicja
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Kochana ależ ten wątek zasuwa, że dogonić trudno.
A rabatki nadal kolorowe, tylko na niektórych fotkach jesienne nastroje.
Jarzmianka jak widzę nie przyniosła mi wstydu i nieustająco pięknie Ci kwitnie.
Chyba wiesz że Nerina nie zimuje i można ją też uprawiać w domu.A liście rozchodnika okazałego mają lecznicze właściwości aloesu.
Wczoraj miałam świetną pogodę i dużo udało się zrobić, myślałam że dziś dokończę ale się rozpadało więc kwitnę w domu.
Jarzmianka jak widzę nie przyniosła mi wstydu i nieustająco pięknie Ci kwitnie.
Chyba wiesz że Nerina nie zimuje i można ją też uprawiać w domu.A liście rozchodnika okazałego mają lecznicze właściwości aloesu.
Wczoraj miałam świetną pogodę i dużo udało się zrobić, myślałam że dziś dokończę ale się rozpadało więc kwitnę w domu.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5
Dzisiaj wprawdzie słońca nie było, ale pułap chmur był dość wysoki, wobec tego umyłam okna oraz powiesiłam czyste firany i zasłony.
Od razu w mieszkaniu zapachniało świeżością.
Tylko działki żal, bo od poniedziałku jej nie widziałam...
Irenko [adamiec] - cieszę się, że jesteś, za dobre słowa dziękuję.
Po raz pierwszy próbuję przechować fuksję w domu. Jak mi się to uda, okaże się wiosną.
Marysiu [amba19] - spokojnie
, najważniejsze że o mnie pamiętasz.
Tak szczerze to zazdroszczę Ci tego, że możesz całe lato spędzać na działce. Też bym tak chciała.
Wiosną M obiecał postawić nowy domek na naszej działeczce, w którym będzie miejsce na spanie. Już się nie mogę doczekać, by najcieplejsze noce móc spędzać wśród natury.
Iwonko [00..] - mam nadzieję, że fuksja przeżyje. Też mi się podoba i szkoda byłoby ją stracić.
Alicjo - jesteś kochana.
Bardzo dziękuję.
Stasiu - wszystkie roślinki od Ciebie dają z siebie wszystko.
Ketmie bardzo ładnie się zaaklimatyzowały, a jedna non-stop rozwija po jednym pączku.
Nawet te maleńkie marcinki pokazały kwiatki, a sadziec tak się rozrósł, że zastanawiam się, czy nie za mało miejsca mu zostawiłam.
Wszystkie liliowce zieloniutkie
i w sezonie na pewno dadzą popis kwitnienia.
Nerine wiem, że nie zimuje, ale o takich właściwościach liści rozchodnika pierwszy raz czytam i nigdy o tym nie słyszałam.
A to jest świetna wiadomość! 
Zdjęcia sprzed dwóch dni.






Tylko działki żal, bo od poniedziałku jej nie widziałam...
Irenko [adamiec] - cieszę się, że jesteś, za dobre słowa dziękuję.
Po raz pierwszy próbuję przechować fuksję w domu. Jak mi się to uda, okaże się wiosną.
Marysiu [amba19] - spokojnie
Tak szczerze to zazdroszczę Ci tego, że możesz całe lato spędzać na działce. Też bym tak chciała.
Wiosną M obiecał postawić nowy domek na naszej działeczce, w którym będzie miejsce na spanie. Już się nie mogę doczekać, by najcieplejsze noce móc spędzać wśród natury.
Iwonko [00..] - mam nadzieję, że fuksja przeżyje. Też mi się podoba i szkoda byłoby ją stracić.
Alicjo - jesteś kochana.
Stasiu - wszystkie roślinki od Ciebie dają z siebie wszystko.
Wszystkie liliowce zieloniutkie
Nerine wiem, że nie zimuje, ale o takich właściwościach liści rozchodnika pierwszy raz czytam i nigdy o tym nie słyszałam.
Zdjęcia sprzed dwóch dni.







