Moje 3 Big Maxy. Zobaczymy czy przekroczą te obiecywane 30 kg. Wiem , że za gęsto ale posadziłem dla samej frajdy. Raczej w rodzinie smakoszy dyni nie ma
Błażeju a jak Twoje? Moje są z Twoich matek 238kg i 217kg. Teraz nie wiem czy im czegoś brakuje czy mają czegoś przesyt. Dokarmiam je średnio co drugi dzień gnojówką kurzęca i gołębią ewentualnie Florovitem. Ogólnie rozwijają się bez zastrzeżeń bez oznak słabości .
Ta się pewnie i tak nie doczeka zapylenia bo wyrosła zaraz za pierwszym metrem. Dynia nawet nie zdążyła zawiązać korzeni przybyszowych.
Pobieżnie sprawdziłem na szczycie i tam też juz znalazłem drugi żeński kwiatek też z zielonym owockiem. Sam jestem ciekaw co z tego wyrośnie.
Ja wziąłem dziś zmarnowaną sadzonke dyni od znajomego. Bo zauważyłem, że jeszcze ją męczy w doniczce. Jak ogarnę temat to wstawie fotki sadzonki i jedne niespodziankę