Taki - sobie ogród cz.3

[sweety]

Jak smakowicie wyglądają Twoje porzeczki Moje jeszcze zieloniutkie.
Dywan mieciutki- ma chłop gust

[Wanda7]

Kiedyś miałam fazę na hosty, ale gdy porosły wielkie kępy, zajmując dużą część mojej ogrodzinki, to się opamiętałam. Posadziłam na początu za gęsto i powchodziły jedna na drugą. Te mniejsze odmiany fajne są jako obwódki, widziałam tak zrobione w Wojsławicach. Masz rację Miłeczko, że one wytrzymują susze, i za to je lubię

[kropelka]

Miłko, poczęstowałam się tymi apetycznymi porzeczkami i rozsiadłam się w cieniu drzew. Ślicznie u Ciebie!!! Bardzo klimatycznie Tuberozę miałam kilka lat temu w doniczce i pięknie kwitła całe lato, siałam z nasionek... Ale to były dawne czasy... jakoś czasu miałam więcej na sianie i pielęgnację doniczkowych...

[takasobie]

Aniu! Po raz pierwszy mam czerwoną porzeczkę. Stoję przy niej i jem! A miała być na dżemik i nalewkę
Dywan z dziewanny

Wandziu! U mnie to nie jest faza. To długoletnie zamiłowanie i trochę konieczność. Wiesz, że dla mnie najważniejsze są dalie, ale miejsca w słońcu mam niewiele. I żeby nie znienawidzić cienia i nie wyrąbać drzew pod dalie - musiałam wymyślić cieniste rabaty. I musiało być to coś, co szybko da efekt i jest mało wymagające, bo po budowie wokół domu wyglądało jak po bitwie. Dzieliły się ze mną koleżanki i koledzy ogrodowi, rodzinka i kilka dokupiłam. Efekt jest fajny. Ja mam licha ziemie, więc rosną powoli i nie rosną potwory. Staram się też sadzić wg docelowej wielkości.

Mariola! To masz rękę do tuberozy! Miałaś na nią jakieś sposoby? Bo moja to tak różnie...

Zmagam się z perzowiskiem. Jestem zdesperowana. Chyba po robocie wyłożę szarym papierem i kartonami I robię powoli i systematycznie centymetr po centymetrze. Ale dam radę!

Szczawik z dereniem karłowym


Oleander będzie wreszcie kwitł! Nie wiedziałam, że ukształtowane pąki kwitną w kolejnym roku.


Hosta Morning Light


Świerk srebrny, niebawem drugie cięcie kształtujące (z akcentem mundialowym )


Moja lawenda


Hosta Warwick Comet

[christinkrysia]

Miłko mimo, że nie pałasz miłością do szczawika on jednak rośnie i cudnie wygląda na tle zielonego krzewu. Zimowanie "szyszeczek" faktycznie bezproblemowe.
Widzę,że host przybywa i ciekawe odmiany a ja u siebie traktuję je tak dziwnie po macoszemu...
Wspaniały widok tych liści wśród drzewostanu.
Róże wyjątkowo dobrze maja u Ciebie a ciastka tylko na wygląd juz mi smakują więc w wolnej chwili przepis na PW .
Świętojanki i ja już podjadam , trzeba zebrać na przetwory a złotą jak nazywasz ?
Jakiś czas temu pokazywałaś z oddali fotki fiołeczków i był tam jeden z pstrokatymi liśćmi. Czy znasz odmianę i czy mogę prosić o fotkę makro ?
Mój pstrolistny to Blackie Bryant.

[trzynastka]

Miłko superowe zdjęcie lawendy Oleander będzie kwitł jaki masz kolorek? maleńkie hosty mają fajne wybarwienie ja tnę zwykły świerk ale co nam wyjdzie nie mam pojęcia ;)

[PEPSI]

Muszę przesadzić kilka host, te w sąsiedztwie wlazły na nie i te bidulki świata nie widzą. Czy teraz mogę?
Ty walczysz z perzowiskiem, a ja z kopcem na którym chwasty szaleją, a ja muszę przygotować miejsce na nowe nasadzenia. I obiecałam sobie że po troszku, codziennie, ale...dzisiaj miałam doła jak zobaczyła ile tam roboty mam.

[takasobie]

Małgosia! Oczywiście, że możesz! Ekspertem nie jestem, ale teraz przesadzałam i dosadzałam i nic moim nie jest więc można z powodzeniem!
Mi się udało wczoraj znów oczyścić kawałeczek. Robię do pierwszego zmęczenia, a taczkę z chwastami i narzędzia sprząta syn więc mi lżej Już zaczyna to wyglądać... Nie zrobiła zdjęcia "przed", bo to był przerażający widok!

Celina! Nie wiem, jaki to kolor, bo mam go trzeci sezon i to jego pierwsze kwitnienie. też nie wiem, co ze świerka wyjdzie, ale nie chcę, żeby urósł tradycyjnie, bo kto go potem będzie wycinał

Krysiu! Jak widzisz, szczawik zaprzyjaźnił się z tą donicą, ale co roku dostaje nowej ziemi kompostowej. Nawet nie sposób zapomnieć o podlewaniu, bo stoi przy wejściu na taras i jak ma sucho - wygląda inaczej
Własnie te miejsca pod drzewami są idealne dla host. Malowniczo wyglądają, ale na hostomaniactwo już chyba zabrakłoby mi czasu. Na szczęście te, co mam nie wymagają zbyt dużo zaangażowania.
Ciasteczka faktycznie fajne i szybkie, o przepis zapytam synka, bo to on robił, a ja już nie pamiętam
Biała porzeczka (czy ja miałaś na myśli, pisząc "złota"?) przeszła od sąsiada i nie znam jej nazwy, ale to stara odmiana musi być, bo sadzili ja jeszcze jego dawno nieżyjący rodzice.
Chodzi o fiołki afrykańskie w domu? Tak! mam jedna odmianę, ale jeszcze nie zakwitła, Wypuściła właśnie pączki. Jak nie zapomnę, dam zdjęcie listka Zapytam osobę, od której dostałam listek, jaki ma kolor kwiatka

Mój warzywnik wygląda jak na angielskim filmie, czyli rozbujany i zarośnięty. Rukola kwitnie i leży na pozostałych warzywach. Planuje powiązać ją do bambusów, bo już nie daje z nią rady, a czekam na nasiona! Za chwilę zje mnie pełzająca cukinia. Muszę sprzątać sałatę, czyli wreszcie zjeść. Może wreszcie zrobię ja na obiad, zamiast skubać do kanapek.
Wyrwałam kilka kolejnych wideł chwastów spod aronii. Jakoś to wygląda. Mam dylemat, co zrobić z pełnikami i irysami syberyjskimi, które rosną pomiędzy. Chyba wrzucę do donic, potem zobaczę...

Na dziś zdjęcia host, bo przez wczorajszą wieczorna pracę w ogrodzie, nie porobiłam nowych zdjęć

Paradise Island


White Christmas?


Twilight


Brim Cup? (darczyńczyni uważa, że to Mama Mia więc dopisuję propozycję)


August Beauty?

[PEPSI]

No to w weekend przesadzam hosty A taczkę i resztę bambetli ogrodowych ponosi mi Mika lub Pepsi Zazdroszczę pomocnego syna. Mój jest ślepy na moje potrzeby...no chyba że potrzebuję silnych, męskich rąk, ale i wtedy trudno go spotkać. Te ramiona służą już komuś innemu. I to znacznie młodszemu ode mnie

[JacekP]

Miłko, hosty masz bardzo ładne! Utwierdziłaś mnie, że muszą wrócić w cieniste miejsca, bo skazałem je prawie na wygnanie (posadziłem tak, że przez cały sezon do nich nie zaglądam) Dziś właśnie rewitalizowałem zapomnianą część ogrodu, gdzie wrócą następnej wiosny funkie.
Zdjęcie "Ignacy na dywanie" rewelacja

[ilona2715]

Miłeczko, fajne te Twoje malutkie hosty, ślicznie wybarwione, czytałam, że dosadzasz kolejne, faktycznie miejsc zacienionych takich jak lubią masz dla nich jeszcze dość sporo. Powiadasz, że masz już pierwsze pąki na daliach, to za momencik pewnie pokażesz nam pierwsze panienki, trzymam kciuki za walkę z perzem, dasz radę . Pięknie kwitną Ci też fiołeczki na parapecie, lecz najbardziej zauroczyły mnie oczywiście róże, wszystkie są piękne, ale China Girl i Poesie wręcz boskie, póki co przez brak miejsca pozostaną w sferze moich marzeń, będę cieszyła nimi oczęta u Ciebie

[trzynastka]

Czy Brim CUp też ci tak powolnie przyrasta?? moja normalnie jakby jej się nie chciało ...

[Steasi]

Dzisiaj byłam u jednej forumki, nawąchałam się, napatrzyłam na cudowne róże. No jakie to są cuda! I doszłam do wniosku, że.... tututu rutu: skoro mam gdzie nos i oko nacieszyć, to na co mam się z nimi mordować u siebie No fakt piękności, ale to by była toksyczna miłość jak czuje
Jaki malutki dereń

[takasobie]

Pada więc nareszcie usiadłam na dłużej do komputera. Chociaż zaplanowałam kilka prac na dziś, byłam zmuszona ograniczyć plany do sadzenia fiołków afrykańskich pod dachem altany. Ale przynajmniej nie muszę podlewać. Ale wczoraj i tak latałam z wężem

Paula! Podsumowując, róże cudze czy swoje, mają niesamowity urok i nie da się ich nie kochać! Dereń mały, bo karłowy

Celina! Z tą Brim Cup to dziwna historia. Pierwszą kupiłam w centrum ogrodniczym, bo ładna była. Po trzech sezonach, kiedy zaczęła przypominać siebie, rozchorowała się , pogubiła liście i szlag ją trafił. A miałam 3 niezindentyfikowane hosty, tak wzięte od kogoś z ogródka, chyba od siostry i kolegi. Kiedy jedna z nich (też po 2 sezonach) wydawała się dojrzała, stwierdziłam, że to na pewno Brim Cup. dałam do identyfikacji, Olusia potwierdziła, ale moja siostra stwierdziła, że mam ją od niej i to Mama Mia Czyli można powiedzieć, że straciłam Brim Cup po raz drugi

Ilonka! Dziękuję Ci za przemiłe słowa! Hosty i róże też dziękują Wszyscy narzekamy na brak miejsca. Ja powoli przegrupowuję ugory i dosadzam moje marzenia.

Jacku! Zapomniane zakątki to wprost idealne miejsce dla host! Ja tak kilka lat przymierzałam się do porządku pod bzem, gdzie było mnóstwo chwastów, jasnota, panoszył się barwinek. Teraz barwinki spacyfikowane. Chwasty wyrwane, bez przycięty i hosty wsadzone - jakoś to wygląda, ale sucho tam, jak to pod krzewami i musze podlewać.

Małgosiu! Ja co chwilę coś przesadzam Psy naucz, żeby Ci chociaż sekator znajdowały przynosiły
U mnie z pomocnikami też różnie, ale nie jest źle. Problem jest chyba we mnie, bo za wiele rzeczy niepotrzebnie biorę się sama.

Fotki na dziś:

Hosta Pineapple Poll


Róża Ludmilla


Zakwitła jak szalona moja hoja, taka zwykła, ale ma oprócz tego 6 pąków.


Za chwilę rozkwitnie Sweetheart


Róża Belle Epoque

[trzynastka]

Miłko, hoja pięknie zakwitła i Ludmiła , piękne imię dla pięknej róży