
Na razie wstawię link do róży Frühlingsduft na blogu http://joanna-roses.blogspot.com/2013/0 ... sduft.html , wieczorem postaram się wrzucić jeszcze kilka zdjęć z mojego ogródka.
Asiu obserwacja wielkich i zasiedziałych krzewów to też doświadczenie bo już wiesz że dana odmiana może u nas rosnąć bez ograniczeń.camellia pisze:Ewo, ja doświadczenie mam krótkie, za to staram się obserwować dorosłe już egzemplarze w różnych miejscach. Wiem już, które zimują bez okrycia i świetnie sobie dają radę. Te w miarę odporne i bardzo odporne będę starała się zamieszczać na blogu. Moje plany na jesienne zakupy to przede wszystkim róże kanadyjskie, Geschwinda i mieszańce spinosissimy - one nie powinny zawieść.