
W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
- cashmir1975
- 100p
- Posty: 140
- Od: 26 kwie 2013, o 10:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Przykazania genialne i niestety prawdziwe;) A co do szaraczka to tez mamy, mamusia dachowiec, tatuś z tego co nam jakiś czas temu migneło, również dachowiec, a ponieżej 1/5 przychówku w trakcie drzemki


pozdrawiam wszystkich ..Tamara
- Barbaara
- 50p
- Posty: 80
- Od: 14 wrz 2012, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Ale cudaczek
jeszcze takiego umaszczenia nie widziałam... jak namalowany, a raczej narysowany ołówkiem. 


Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
ona go zawsze ma - stokrotka

-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Świetny Rumcajs
jak będę miała czas, to wrzucę kolejne zdjęcia mojego futra 


- agucha432
- 500p
- Posty: 578
- Od: 3 lis 2011, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Cashmir1975 piękne ubarwienie kociaka. Moje kociaste już doszły do porozumienia i razem jedzą i spią i nawet myją sie nawzajem
tosia była kilka dni chora- robaki. wizyta u pana doktora i już jest ok. Biedna w ciągu jednego dnia straciła apetyt i schudła okropnie ale już nadrabia





Moje doniczkowe Moje storczyki
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Lew prawdziwy
Kocica po sterylizacji demonstruje ogólną radość życia, żałuję, że nie załatwiliśmy tego wcześniej.

Kocica po sterylizacji demonstruje ogólną radość życia, żałuję, że nie załatwiliśmy tego wcześniej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
S.O.S Może ktoś podpowie..Znaleźliśmy z synkiem małego kilkudniowego kotka..Karmimy go strzykawką, masujemy, wygląda, że wszystko z nim ok, ale po pierwsze euforii obejrzeliśmy go i zobaczyliśmy, że pełno na nim larw much
..nie wiadomo czym to usunąć z kota..Kot nie jest poraniony...Czy to jest niebezpieczne dla ludzi? Proszę o radę co robić..

-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Spytaj może na forum miau, tam się ludzie znają
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Przepraszam za posta pod postem, ale sporo czasu już minęło
Evluk, jak maluszek

Evluk, jak maluszek

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Fraszka_1- Dzięki za zainteresowanie.
Umyłam kota wtedy ciepłą wodą, a jaja much usunęłam szczoteczką..Mały czuje się nieźle. Ma apetyt. Je, śpi i wydala. Więc chyba wszystko z nim ok
Umyłam kota wtedy ciepłą wodą, a jaja much usunęłam szczoteczką..Mały czuje się nieźle. Ma apetyt. Je, śpi i wydala. Więc chyba wszystko z nim ok

-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Bardzo się cieszę, oby tak dalej
zdrowia maluszkowi 


- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Evluk, dosc trudne zadanie sobie dalas, ale widze ze minal juz miesiac - jak sie miewa kociatko?
Przedstawie wobec tego moje "ogony", zaczynajac oczywiscie od Futra - najstarsza i byla u nas pierwsza - przygarnietej spod bloku kotki, ktora po prostu znudzila sie poprzenidm wlascicielom,

Poniewaz poprzedni wlasciciele nie pomysleli o zabezpieczeniu kotki, dotarla do nas ciezarna - jej syn Klaczek, jest z nami. Ma SUK.

Potem pojawil sie Tysiek, zwany Parowa, lub Tyslawem Bezmozgim - jego pani zmarla, kociak potrzebowal domu.

Ten kot nie ma dosc mozgu, zeby unikac malych raczek - caloksztalt rozumu koncentruje na misce.
W koncu razem, jednego dnia, pojawily sie Miyuki i Hino - zabrane od psychicznie chorej kolekcjonerki, zniszczone, mlode jeszcze kotki. Hino byla bita, co skutkowalo dlugotrwalym lekiem przed dotykiem, na widok buta w rece dostawal paniki.


Koty przezyly z nami wyjazd na emigracje i narodziny naszego synka - to ostatnie na poczatku bylo stresujace dla biednych futer, ale przywykly do tego dziwnego stworzenia, wydajacego piskliwe dzwieki, poruszajacego sie chaotycznie i dziwnie pachnacego. Z czasem nawet zaprzyjaznily sie z nim.





Przedstawie wobec tego moje "ogony", zaczynajac oczywiscie od Futra - najstarsza i byla u nas pierwsza - przygarnietej spod bloku kotki, ktora po prostu znudzila sie poprzenidm wlascicielom,

Poniewaz poprzedni wlasciciele nie pomysleli o zabezpieczeniu kotki, dotarla do nas ciezarna - jej syn Klaczek, jest z nami. Ma SUK.

Potem pojawil sie Tysiek, zwany Parowa, lub Tyslawem Bezmozgim - jego pani zmarla, kociak potrzebowal domu.

Ten kot nie ma dosc mozgu, zeby unikac malych raczek - caloksztalt rozumu koncentruje na misce.
W koncu razem, jednego dnia, pojawily sie Miyuki i Hino - zabrane od psychicznie chorej kolekcjonerki, zniszczone, mlode jeszcze kotki. Hino byla bita, co skutkowalo dlugotrwalym lekiem przed dotykiem, na widok buta w rece dostawal paniki.


Koty przezyly z nami wyjazd na emigracje i narodziny naszego synka - to ostatnie na poczatku bylo stresujace dla biednych futer, ale przywykly do tego dziwnego stworzenia, wydajacego piskliwe dzwieki, poruszajacego sie chaotycznie i dziwnie pachnacego. Z czasem nawet zaprzyjaznily sie z nim.





Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Barbaara
- 50p
- Posty: 80
- Od: 14 wrz 2012, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Miło się ogląda takie wzruszające obrazki
a zdarza się, że niektóre kobiety zachodząc w ciążę pozbywają się futer... nie wiedzą, co tracą. Czytałam, że dzieci wychowujące się w domu ze zwierzakami nie są, a jeśli to bardzo rzadko są alergikami, uodparniają się też na wiele innych chorób.

Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
ona go zawsze ma - stokrotka

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Wszystko przez mit o toksoplazmozie - uwazam to za glupote, a jednak nawet niektorzy ginekolodzy go szerza. Osobiscie od dziecka mialam do czynienia z kotami, czesto z chorymi, a oba miana toxo mam ujemne.
Nasz maly faktycznie nie ma uczulen, ale przede wszystkim, co jest dla mnie bezcenne, jest bardzo przyjazny w stosunku do wszystkich zwierzat, potrafi juz byc delikatny, nie szarpie za futra, nie dlubie w oczach, uszach i ew. innych otworach ciala. Musze go jeszcze nauczyc, ze zanim sie wyciagnie reke do cudzego psa, trzeba spytac czy mozna go poglaskac, ale to potrwa, bo synek ma niespelna 20 miesiecy. Deliktanosci uczyly go koty - pare "sznitow" na raczkach mial.
Nasz maly faktycznie nie ma uczulen, ale przede wszystkim, co jest dla mnie bezcenne, jest bardzo przyjazny w stosunku do wszystkich zwierzat, potrafi juz byc delikatny, nie szarpie za futra, nie dlubie w oczach, uszach i ew. innych otworach ciala. Musze go jeszcze nauczyc, ze zanim sie wyciagnie reke do cudzego psa, trzeba spytac czy mozna go poglaskac, ale to potrwa, bo synek ma niespelna 20 miesiecy. Deliktanosci uczyly go koty - pare "sznitow" na raczkach mial.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka