Moja lala też łapie myszy, układa na parapecie, pod drzwiami ale samolubna nie jest bo 2 razy przyniosła mi do domu żywe położyła pod nogami z zaproszeniem " no pobaw się teraz ty...." dobrze, że były już lekko oszołomione to łatwo było je zlapać i wywalic na podwórko.
mój Tobiś lubi sobie poleniuchować rano.Lubię go jak jest taki zaspany
no i obowiązkowo musi sprawdzić ząbki Diany
Ostatnio odwiedził nas kot sąsiadów.Wieczorem drzwi były otwarte dla Diany i słyszałam u góry jak ktoś chodzi na dole.Miałam obawy bo u nas "grasuje" złodziej .Mój dzielny psy spał .Na szczęście kot nie przyniósł prezentu