Roślinki Ani ;-)
- Leśny Duch
- 1000p

- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
katarzyneczko uważajcie z tym lasem, bo jak wam za bardzo urośnie (z tego, co pamiętam, to 11 cm w pierśnicy), to będzieciem musieli prosić o zezwolenie na ścięcie lub przesadzenie
drzew, a wcale nie musicie jej dostać. A do tego za każde drzewo trzeba słono płacić
więc ganiaj chłopa! 8)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Paulo chciałabym ich pozaganiać ale M. pracuje fizyczne to jak przychodzi do domu to nie ma sił więc nie chcę go przemęczać a koty fakt kopią dziury ale tylko wtedy jak wyczują kretazabcia_paula pisze:Aniu, ale masz pomocników...a Ty się tak bidulko forsujesz, że aż plecy Cię bolą. Pozaganiać wszystkich do pracy hihi.
Małgosiu jak coś to wiesz gdzie pisać a ja z chęcią Cię obdaruję futrzakiem jak będzie wtedyFidelis pisze:Aniu nie kuśdziękuję za dobre chęci........a potem mogę się decydować na takiego futrzaczka
Kasiu Joasia ma rację
- katarzyneczka
- 1000p

- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Joasiu wszystkie formalności co do wycinki drzew są już załatwione, także spokojnie możemy je wycinać
Tylko czasu niestety brak 
Pozdrawiam Katarzyna
Moje wątki Zapraszam;)
Moje wątki Zapraszam;)
- zabcia_paula
- 500p

- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk
Oczywiście rozumiem...też nie miałabym serca zaganiać M. do pracy, jak i tak ciężko pracuje 
A z kociaków to i tak niezły pożytek
Może uda się im kreta przegonić. Ja u rodziców w ogrodzie, co roku mam z nimi problem, z nornicami również. Plastikowe butelki nic nie dawały, takie wielki fioletowe rośliny też nie...już nie wiem jak sobie z nimi poradzić. Koty jedynie od czasu do czasu, przyniosą jakąś nornicę, ale tylko po to by się pochwalić i dostać za to małe drapanko. Zazwyczaj leżą na słonku...
A z kociaków to i tak niezły pożytek
Pozdrawiam, Paula
- Leśny Duch
- 1000p

- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
aha, to dobrze, bo już się bałam, że po ptakach 8)katarzyneczka pisze:Joasiu wszystkie formalności co do wycinki drzew są już załatwione, także spokojnie możemy je wycinaćTylko czasu niestety brak
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- zabcia_paula
- 500p

- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- zabcia_paula
- 500p

- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Aniu to takie koty chyba trzeba długo oswajać....Ja bym chciał mieć czystego perskiego...ale by buszował po dżungli..Andziax007 pisze:Paulo M. mi powiedział że nasze koty pochodzą z krzyżówki czystej krwi Persa z dzikim kotemZ swego czasu kicia jak była młodsza gryzła w nogi naszych znajomych ale troszkę jej to przeszło
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Mirku ja to się cieszę że mam takiego kota to pies mi już nie potrzebny
Nie ma co się śmiać bo ja kotkę dostałam jak miała już dwa miesiące i się bałam żeby mi coś w nocy nie zrobiła
Ale teraz już się do nas przyzwyczaiła i już tak nie gryzie znajomych po stopach ale na listonosza czasami "warknie" czy jak to się zwie u kotów 
Miałby co robić u Ciebie między zieleninką
Miałby co robić u Ciebie między zieleninką
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Aniu taka ogrodnicza w workach to jest. Ale ile ja musiałabym tych worów kupić- zbankrutowałabym
Pamiętam, że kilka lat temu moja sąsiadka kupowała gdzieś ziemię i przywozili jej wywrotką. Płaciła jakoś niedużo. Niestety sąsiadka się wyprowadziła i nie mam z nią kontaktu, żeby zapytać, gdzie to załatwiała. Ale wydaje mi się, że trafiła z jakiejś budowy - nie była potrzebna i tylko transport opłaciła.

