Wszystko o pomidorach cz. 14

[krzysiekkedar91]

Na pewno nie ma w nim w ogóle popiołu.

[kaLo]

Tak zapytałem bo niektórzy uważają popiół drzewny za doskonały nawóz. Na dodatek naturalny a nie sztuczny.

[x - e-1]

mciej39, co drugi dzień to zdecydowanie za często, ale może być jeszcze inny powód żółknięcia, żółkną liście, liścienie?

[Pelasia]

Witam. Co dolega moim pomidorom?
Dopiero drugi rok zajmuję się ogrodem i drugi rok tak wyglądają u mnie pomidory. A chciałbym w tym roku coś uratować.
https://imagizer.imageshack.com/v2/1201 ... L0eQ2n.jpg

Za duży rozmiar zdjęcia/mod.jokaer

Oglądałam zdjęcia Twoich sadzonek i tak sobie pomyślałam ,że wyglądają tak ,jak by miały za dużo w podłożu.
Ziemia do rozsd jest wzbogacona nawozami i do tego kompost ,może być przyczyną wyglądu Twoich siewek. Nie daja rady przerobić tego co maja w glebie
Asia

[kaLo]

A mnie wyglądają na zagłodzone. Skąd ten wniosek? Stąd, że padają po ukazaniu się pierwszych liści .Na tyle miały zapasu w liścieniach. Albo podłoże jest jałowe albo za kwaśne albo przelane i korzenie nie są w stanie pobrać odpowiedniej ilości pożywienia.

[BobejGS]

Krzysiek Ile głów tyle opini.

Według mnie zaprezentowałeś swoim sadzonkom szok. Pytanie jaki. Albo przesadziłeś je do zimnej i mocno mokrej ziemi, albo zadziałała tu jakaś toksyna. Ten kompost był na pewno dobrej jakości, a może przesadziłeś z dawką tego previcuru(na pewno dobrze go rozrobiłeś?)

[x - e-1]

A jest fotka.
Nie tylko liścienie opadły, ale liście są już nadgryzione.
Teraz doczytałam poprzednią stronę.
Na Hollasie moje pomidorki w ubiegłym roku też padały, a niektórzy wręcz byli oburzeni, że takie cudne podłoże, a ja marudzę.
Kup inne podłoże i przesadzaj!
Podaruj sobie już previcur i inne.
Zmień podłoże bo stracisz pomidory.
Tylko na jakie?
Ja mam teraz Verve uniwersalne z Castoramy- pełno gałęzi, ale pomidory rosną dobrze.
Nie kupuj Substrala tylko bo będzie jeszcze gorzej.

[jeszcze]

Podłoże do wysiewu Hollas sprawiło się u mnie już drugi rok dobrze, za to do pikowania już nie było dobre. W tym roku rosną popikowane do ziemi z Kauflandu i jest ok na razie.

[Maraga]

krzysiekkedar91!

To i ja jeszcze Cię zapytam:

ile właściwie było kupnego podłoża?Jedna część czy cztery?
Czy wymieszałeś dokładnie z kompostem?

I jeszcze podlanie Prewicurem 0,15% to dokładnie ile środka na litr wody?

Mając worek kupionego podłoża należy wysypać wszystko i dokładnie wymieszać.

I na koniec,jaka temperatura w pomieszczeniu gdzie są te sadzonki?

[x - e-1]

Podłoże do wysiewu Hollas sprawiło się u mnie już drugi rok dobrze, za to do pikowania już nie było dobre. W tym roku rosną popikowane do ziemi z Kauflandu i jest ok na razie.

U mnie w ubiegłym roku do wysiewu też było wszystko ok, ale jak popikowałam w to samo, to pomidory mi żółkły i marniały w oczach.
Pogoda była ok, rozsadę pikowałam ładną, niewyciągniętą, krepą i po przesadzeniu
zaczęła marnieć. Nie pomogło podlewanie nawozem, było coraz gorzej.
Nie miałam innej ziemi i przesadziłam wówczas do zwykłej z ogródka, żeby ratować, o dziwo pomidorki odżyły.

[krzysiekkedar91]

4 części podłoża na jedną kompostu. Wydaje mi się, że dokładnie, nie szło rozróżnić obu składników.
1,5ml środka na 1l wody, temperatura w przedziale 18-20°C.

[x - e-1]

W ciągu dnia też do 20C ?
Jeśli ta temperatura się utrzymuje to trochę mało na dzień, na noc ok.

[maciej39]

mciej39, co drugi dzień to zdecydowanie za często, ale może być jeszcze inny powód żółknięcia, żółkną liście, liścienie?

To co ile podlewacie? Tzn jaki jest schemat? Jak ziemia jest sucha z wierzchu? Czy jak się sadzonki już kładą? Teraz, przy tej pogodzie co byłą co ile podlewaliście? Co 3-4 dni? Zżółkły głównie liścienie, liście też, ale są po prostu przelane. Ograniczyłem podlewanie, dziś przepikowałem do podłoża Compo-Bio zmieszanego z kompostem.

[justa_be]

Ja podlewam jak widzę, że są delikatnie oklapłe.

[jeszcze]

Maciej,
każdy podlewa inaczej, najczęściej na oko Ja pomidory w małych doniczkach podlewam co kilka dni, jak ziemia przeschnie. W większych doniczkach raz w tygodniu ... albo jak ziemia przeschnie. W każdym razie pomidor woli być podlewany rzadziej, ale obficie, niż często i mało.