Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, Ty jesteś jak błyskawica.
Pochwal się, ile czasu zajęło Ci sadzenie cebul.
Ja znaczników wstawiać nie będę. W razie czego zajrzę do Ciebie i po kwiatku będę rozpoznawała swoje roślinki.
Jednak ich imiona też sobie spisałam i również w wolnej chwili sobie je wygugluję, tak z ciekawości, żeby wiedzieć, jakie kwiaty powinny pokazać się wiosną.
Jak smakują amoniaczki? Jeśli trochę poleżą, będą jeszcze smaczniejsze. Ale pewnie już zostało po nich wspomnienie, skoro głodomory się na nie rzuciły ...
Wybywam, ale bądź czujna, bo dziś jeszcze do Ciebie zajrzę.
Pochwal się, ile czasu zajęło Ci sadzenie cebul.
Ja znaczników wstawiać nie będę. W razie czego zajrzę do Ciebie i po kwiatku będę rozpoznawała swoje roślinki.
Jednak ich imiona też sobie spisałam i również w wolnej chwili sobie je wygugluję, tak z ciekawości, żeby wiedzieć, jakie kwiaty powinny pokazać się wiosną.
Jak smakują amoniaczki? Jeśli trochę poleżą, będą jeszcze smaczniejsze. Ale pewnie już zostało po nich wspomnienie, skoro głodomory się na nie rzuciły ...
Wybywam, ale bądź czujna, bo dziś jeszcze do Ciebie zajrzę.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Misiu noooo!
Lucynko Amoniaczki pycha....no aż za dobre ...rączka na gumeczce
Pewnie niewiele zostało ale pudełko mam schowane
Posypałam część Ksylolitem, bo cukier brązowy się skończył i z ksylolitu zrobił się jakby czekoladowy karmel
Cebule możemy mieć różne i tylko część się może pokrywać. Lilie mam Ovatie i Garden Pleasure 6 rodzajów tulipanów i 9 hiacyntów. Niestety niektóre nazwy niewyraźnie napisane, a w necie nie ma. Sadzenie miałam uproszczone, bo na grządce gdzie co prawda są jeszcze resztki truskawek, ale w międzyrzędziach były deski (szerokie) i jak je wyjęłam to kopałam dół na 4 doniczki albo więcej i sadziłam taśmowo
Do miłego

Lucynko Amoniaczki pycha....no aż za dobre ...rączka na gumeczce
Cebule możemy mieć różne i tylko część się może pokrywać. Lilie mam Ovatie i Garden Pleasure 6 rodzajów tulipanów i 9 hiacyntów. Niestety niektóre nazwy niewyraźnie napisane, a w necie nie ma. Sadzenie miałam uproszczone, bo na grządce gdzie co prawda są jeszcze resztki truskawek, ale w międzyrzędziach były deski (szerokie) i jak je wyjęłam to kopałam dół na 4 doniczki albo więcej i sadziłam taśmowo
Do miłego
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Obiecałam, przydreptałam.
Witam się z Tobą po raz drugi, Marysiu!
Skoro jest tak, jak mówisz, to trudno, ale żadnych znaczników robić nie będę. Zmarzłabym, zanim bym popodpisywała. Najwyżej wiosną będę guglować. Trudno.
A już widzę, że jest, jak mówisz. Wyjęłam ściągawkę. Tulipanów mam 7 rodzajów, hiacyntów tyle samo, a lilie to: Boogie Woogie i Ovatie.
Ja będę biegać po całej działce w poszukiwaniu wolnych miejsc. Też wsadzę w doniczkach, ale pojedynczo, bo w minionym sezonie te tulipany, które sadziłam w koszyczkach - wszystkie - pogniły. Nie chcę powielać błędu.
Sporo czasu mi to zajmie, ale trudno. Bardziej boję się o moje plecki. Mam jednak nadzieję, że koleżanka - sąsiadka trochę pomoże. W końcu jest nieco młodsza. Jakieś trzy lata ...
A'propos cukrowania amoniaczków to ja też czasami zapominam zakupić brązowy cukier. Wtedy posypuję białym. Moja babcia i mama tylko takim posypywały.
Kiedy robię ciastka na święta, to je posypuję kolorową posypką. Rozmaicie można je zdobić. Bez posypki cukrowej też są smaczne, tylko mniej słodkie.
Teraz już wybywam do jutra, wobec czego życzę Ci dobrej nocki i pachnących snów.

Witam się z Tobą po raz drugi, Marysiu!
Skoro jest tak, jak mówisz, to trudno, ale żadnych znaczników robić nie będę. Zmarzłabym, zanim bym popodpisywała. Najwyżej wiosną będę guglować. Trudno.
A już widzę, że jest, jak mówisz. Wyjęłam ściągawkę. Tulipanów mam 7 rodzajów, hiacyntów tyle samo, a lilie to: Boogie Woogie i Ovatie.
Ja będę biegać po całej działce w poszukiwaniu wolnych miejsc. Też wsadzę w doniczkach, ale pojedynczo, bo w minionym sezonie te tulipany, które sadziłam w koszyczkach - wszystkie - pogniły. Nie chcę powielać błędu.
Sporo czasu mi to zajmie, ale trudno. Bardziej boję się o moje plecki. Mam jednak nadzieję, że koleżanka - sąsiadka trochę pomoże. W końcu jest nieco młodsza. Jakieś trzy lata ...
A'propos cukrowania amoniaczków to ja też czasami zapominam zakupić brązowy cukier. Wtedy posypuję białym. Moja babcia i mama tylko takim posypywały.
Kiedy robię ciastka na święta, to je posypuję kolorową posypką. Rozmaicie można je zdobić. Bez posypki cukrowej też są smaczne, tylko mniej słodkie.
Teraz już wybywam do jutra, wobec czego życzę Ci dobrej nocki i pachnących snów.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Lucynko niestety posadzone trzy lata temu piękne tulipany i szachownice kostkowane w ogromnej donicy jak nie wyszły na drugi rok wykopałam, w środku nie było NIC....zgniły to są chyba cebule mnożone w sposób nie naturalny
Zaparłam się i przestałam kupować, ale tu znowu uległam i zobaczymy (obie
) W końcu to wydatek jednego obiadu w knajpie więc co tam!
Muszę kupić amoniak bo okazało się że miałam na pół porcji, więc dokupię i taki grupy cukier kryształ, bo takim babcia posypywała
Dobrej nocy i smacznych snów

Muszę kupić amoniak bo okazało się że miałam na pół porcji, więc dokupię i taki grupy cukier kryształ, bo takim babcia posypywała
Dobrej nocy i smacznych snów
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Jestem ciekawa czy moje szachownice kostkowane sadzone w ubiegłym sezonie zakwitną.ne jadłam jeszcze amoniaczków, bo nie znoszę zapachu amoniaku .Pamiętam ,ze kiedyś był używany do pieczenia ciast .Szybka jesteś Marysiu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Jadziu szachownice sadziłam trzy lata temu, na następny rok kwitły a w tym już nic.
Amoniak czuć w czasie pieczenia a potem już nic a nic , bo on paruje to musi Ci ktoś upiec ciastka
Amoniak czuć w czasie pieczenia a potem już nic a nic , bo on paruje to musi Ci ktoś upiec ciastka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Witam w sobotę w pochmurną, mokrą typową listopadową. Za dużo wody, już nie wsiąka nawet jak na godzinę deszcz ustaje. Pozostały mi grządki odeskowane do przekopania ale nic z tego, bo glina klei się do butów i do łopaty.
Moje codzienne przemarsze przez ogród do kur i z powrotem są moim jedynym kontaktem z ogrodem i pewnie tak już pozostanie do wiosny
Opadły już prawie wszystkie liście z wyjątkiem złotlina i wierzby pogiętej w wersji zielonej, bo ta ze złotym pniem już też leży na skalniaku. Początkowo miałam z nimi walczyć ale potem stwierdziłam że rośliny mają naturalną ochronę
W dalszym ciągu rozkwita chryzantema Green i pewnie jej urodę poznam we flakonie jak zdążę uciąć kwiatostan

Róże próbują kwitnąć




Ciemierniki cuchnący i korsykański szykują się do kwitnienia


Truskawka wisząca i poziomka wydaje owoce


Kapustki w rozkwicie


Karczoch wypuścił świeży pióropusz

A to powód moich stałych spacerów na świeżym powietrzu

I taki maluszek

Miłego wieczoru!
Moje codzienne przemarsze przez ogród do kur i z powrotem są moim jedynym kontaktem z ogrodem i pewnie tak już pozostanie do wiosny
Opadły już prawie wszystkie liście z wyjątkiem złotlina i wierzby pogiętej w wersji zielonej, bo ta ze złotym pniem już też leży na skalniaku. Początkowo miałam z nimi walczyć ale potem stwierdziłam że rośliny mają naturalną ochronę
W dalszym ciągu rozkwita chryzantema Green i pewnie jej urodę poznam we flakonie jak zdążę uciąć kwiatostan

Róże próbują kwitnąć




Ciemierniki cuchnący i korsykański szykują się do kwitnienia


Truskawka wisząca i poziomka wydaje owoce


Kapustki w rozkwicie


Karczoch wypuścił świeży pióropusz

A to powód moich stałych spacerów na świeżym powietrzu

I taki maluszek

Miłego wieczoru!
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu faktycznie na wybiegu kurek widać błotko
, Może dodamy mojego piachu , a ja zabiorę nadmiar gliny i obie będziemy zadowolone
jaka szkoda ,ze tak się nie da
u mnie nawet podczas największej ulewy nie ma takich widoczków.
Moje ciemierniki od Ciebie na razie pąków nie mają , za to wypuszczają nowe liście
może zakwitną bliżej wiosny.
Widać,zenie było przymrozków masz jeszcze zielono i kolorowo jak na tą porę roku.
Moje ciemierniki od Ciebie na razie pąków nie mają , za to wypuszczają nowe liście
Widać,zenie było przymrozków masz jeszcze zielono i kolorowo jak na tą porę roku.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Jakie śliczne kurki!!! Jakie śliczne!!!
W Twoim ogrodzie więcej kwiatów, niż na mojej działeczce. Ładnie jeszcze róże kwitną.
Kapustki biją kolorami, a moje już dawno zasiliły kompost.
No i jeszcze masz co podjadać.
Tylko pozazdrościć!
Narzekasz na pogodę, a ja dzisiaj swoją pochwaliłam. Wprawdzie siąpił deszczyk, ale wiatru w ogóle nie było i spokojnie wysadziłam cebule. Nawet niedużo czasu mi to zajęło: jakieś trzy godzinki. Jestem szczęśliwa, choćby z tego tytułu, że pobyłam na działce. W sumie szaro tam i buro, ale świeże powietrze dobrze robi na psychikę.
Czy ja dobrze rozumiem? Czy znowu będziesz piekła ciacha? Uparta jesteś i łakoma ....
Miłego wieczoru.
W Twoim ogrodzie więcej kwiatów, niż na mojej działeczce. Ładnie jeszcze róże kwitną.
Kapustki biją kolorami, a moje już dawno zasiliły kompost.
No i jeszcze masz co podjadać.
Narzekasz na pogodę, a ja dzisiaj swoją pochwaliłam. Wprawdzie siąpił deszczyk, ale wiatru w ogóle nie było i spokojnie wysadziłam cebule. Nawet niedużo czasu mi to zajęło: jakieś trzy godzinki. Jestem szczęśliwa, choćby z tego tytułu, że pobyłam na działce. W sumie szaro tam i buro, ale świeże powietrze dobrze robi na psychikę.
Czy ja dobrze rozumiem? Czy znowu będziesz piekła ciacha? Uparta jesteś i łakoma ....
Miłego wieczoru.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Julciu oj nie da się a byłoby to najlepsze wyjście. Pamiętam forumkę co miała piachy, ale sąsiad miał gline i woziła do siebie taczkami pod róże
u nas taczki nie wchodzą w rachubę, nawet mój wózeczek
Te ciemierniki co Ci posłałam to dwa dopiero na wiosnę powinny kwitnąć a chyba były 3? to jeden jest odciupany od tego co mam od Lidzi i parę dni temu pokazywałam że kwitnie, o mam zdjęcie

Jak go dostałam kwitł bez przerwy cały sezon. Te na dzisiejszych zdjęciach to trochę inne i kwitną wiosną.
Przymrozek był bo dalie i inne delikatne poszły do piwnicy, ale nie takie dokuczliwe.
Lucynko to są kurki błotne
Kwiatki jeszcze stale dają trochę koloru i gdyby nie woda co je wręcz rozpuszcza to byłoby lepiej. Kapustki u Tereni przetrwały zimę i ma je do tej pory więc nie pójdą na kompost
Truskawki i poziomki już nie dojrzeją, ale to ich wina bo truskawki zaczęły owocować dopiero w październiku
Dobrze, że udało Ci się posadzić cebule i chyba nawet sąsiadka nie musiała pomagać
Nie będę piekła ciastek tylko chcę kupić składniki i mieć, bo na wsi nie mam sklepu z amoniakiem, żeby wyskoczyć jak zajdzie okoliczność
Po cichu Ci powiem że część ciastek schowałam
Dziewczyny życzę też miłej niedzieli!
Te ciemierniki co Ci posłałam to dwa dopiero na wiosnę powinny kwitnąć a chyba były 3? to jeden jest odciupany od tego co mam od Lidzi i parę dni temu pokazywałam że kwitnie, o mam zdjęcie

Jak go dostałam kwitł bez przerwy cały sezon. Te na dzisiejszych zdjęciach to trochę inne i kwitną wiosną.
Przymrozek był bo dalie i inne delikatne poszły do piwnicy, ale nie takie dokuczliwe.
Lucynko to są kurki błotne
Nie będę piekła ciastek tylko chcę kupić składniki i mieć, bo na wsi nie mam sklepu z amoniakiem, żeby wyskoczyć jak zajdzie okoliczność
Dziewczyny życzę też miłej niedzieli!
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu tak były trzy
jeden rozrósł się już naprawdę ładnie, dwa słabiej ale wszystkie są żywe i wypuszczają nowe listki 
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
To ten co się rozrósł to pewnie ten co na zdjęciu, bo jest bardzo żywotny i sprawdź czy na pewno nie ma pączków 
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiuna działce byłam w ubiegłą sobotę i nic nie zauważyłam , cały tydzień po pracy i obiedzie już ciemno, dziś nie mogłam
a jutro nie wiem bo pada , temperatura leci w dół
naprawdę szybko wczoraj o tej porze było 10 stopni teraz jest - 1, nie wiem czy czasem śniegiem nie sypnie.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu ależ Ty lecisz ze stronami ,że ciężko mi nadążyć a planuje już nie mieć zbyt wielkich zaległości choć wiem,że to prawie nierealne bo przecież miesiąc świąteczny się zbliża
A .... rolnicy, ogrodnicy i działkowcy jakby nie istnieli ... nie wiem czym to jest podyktowane
Widzę, że nie tylko ja mam problemy z zakończeniem prac na działce bo ta ciepła jesień jakoś nas rozleniwiła i odsunęła myśli o nadchodzącej zimie .Oferta z Lilipolu faktycznie ciekawa ale do mnie dotarła za późno.
Miłej niedzieli
Początek tego wątku zaczęłaś bardzo ciekawym spostrzeżeniem... słuchając w sezonie prognoz często dostawałam białej gorączki gdy "pogodynka" wspominając o ewentualnym deszczu zżymała się mówiąc przy okazji kilka słów bo przecież lato to wczasowicze, turyści itd.Maska pisze:Za nami lato, lato jakiego chyba jeszcze nie było, a przynajmniej ja nie pamiętam. Co prawda jako ogrodnik niewiele mam do powiedzenia, bo staż mam krótki. Inaczej ocenia się lato z punktu widzenia wczasowicza, a inaczej z pozycji ogrodnika lejącego dzień w dzień wodę z kranupod swoje mdlejące rośliny.
A .... rolnicy, ogrodnicy i działkowcy jakby nie istnieli ... nie wiem czym to jest podyktowane
Widzę, że nie tylko ja mam problemy z zakończeniem prac na działce bo ta ciepła jesień jakoś nas rozleniwiła i odsunęła myśli o nadchodzącej zimie .Oferta z Lilipolu faktycznie ciekawa ale do mnie dotarła za późno.
Miłej niedzieli


