Kawałeczek słońca na ziemi
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Pomimo że znawcą nie jestem to jak zobaczyłam kwiatka różowej nn to też pomyślałam o Queen Elizabeth ( nie chciałam się zbłaźnić więc siedziałam cicho
) kupiłam w tym roku jedną i oglądałam zdjęcia w necie i właśnie tak ma wyglądać wstaw może zdjęcia całego krzaczka to Dorotka by podpowiedziała. No i jeszcze mam też w tamtym roku kupione różowe nn i nie wiem czy to też nie są Queen Elizabeth 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Aneczka, ja też tak myślę, że to JPII. Kwiat który pokazał Jurek jest identyczny. Swoją drogą róże i powojniki to nie wiem, czy to dobry jednak duet, drugi kwiat domniemanego JPII jest całkowicie pod różanymi liśćmi, wcale go nie widać 
Flamentanz ciemnoczerwona, nie nie nie, podziękuję, coś też nie dla mnie
, a u ciebie to też była pomyłka?
Nic to, założę różowe okulary jak pójdę moją żółtą oglądać

Lucynko, dziewczyny dmuchały chmury do mnie i dotarły nawet na trzy dni. Teraz chętnie je przedmucham do Ciebie, bo zatęskniłam już za słonkiem
Anita, tak mi mówcie, może w końcu się do niej niekoniecznie przekonam, ale choć przyzwyczaję
Specjalnie dla Ciebie:

Dorotka, pomyłkową kupiłam w ogrodniczym jako róża pnąca Parade Climbing. Już sama nie wiem, czy to ona czy nie ona. W necie jakby ciemniejsza, ale i jaśniejsze zdjęcia są. Z opisów Queen Elizabeth wyczytałam że do 150cm wysoka. Ta moja ma dłuższe pędy, tylko je zawijam na kratkę, bo moja kratka 180cm jest do niej za niska. Popstrykałam więcej zdjęć:




Flamentanz ciemnoczerwona, nie nie nie, podziękuję, coś też nie dla mnie
, a u ciebie to też była pomyłka?
Nic to, założę różowe okulary jak pójdę moją żółtą oglądać

Lucynko, dziewczyny dmuchały chmury do mnie i dotarły nawet na trzy dni. Teraz chętnie je przedmucham do Ciebie, bo zatęskniłam już za słonkiem

Anita, tak mi mówcie, może w końcu się do niej niekoniecznie przekonam, ale choć przyzwyczaję

Specjalnie dla Ciebie:

Dorotka, pomyłkową kupiłam w ogrodniczym jako róża pnąca Parade Climbing. Już sama nie wiem, czy to ona czy nie ona. W necie jakby ciemniejsza, ale i jaśniejsze zdjęcia są. Z opisów Queen Elizabeth wyczytałam że do 150cm wysoka. Ta moja ma dłuższe pędy, tylko je zawijam na kratkę, bo moja kratka 180cm jest do niej za niska. Popstrykałam więcej zdjęć:



- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Jak zwał, tak zwał! Róża urocza, cieszy oko i zachwyca! Nazwij ją swoim imieniem i szlus! 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Witaj Zuziu
wróciłam i odwiedzam zaprzyjaźnione piękne ogrody 
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuziu, biała piwonia cudna !
Czy pachnie tak cudnie jak wygląda ? reszta kwiatów śliczna 
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Dziękuje za zdjęcia żółtej może za jakiś czas ci się odmieni i ci się spodoba. Ja kiedyś nie mogłam patrzeć na piwonię a teraz mam je u siebie i bardzo je lubię.
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Piękna ta róża na parawanie, nie dziwię się że chcesz wiedzieć co to za jedna, niewiedza tak strasznie denerwuje...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza nadrobiłam trzydniowe zaległości.
Prac wykopaliskowych w ogrodzie nie zazdroszczę.
Biała piwonia piękna, a róże będą cieszyć długo, choć niekoniecznie takie, jakby się chciało.
Różowa z fioletowym powojnikiem będzie ładnie się komponować i jeszcze miłorząb do kompletu. 
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zgadzam się z Miłką w 100%Róża urocza, cieszy oko i zachwyca! Nazwij ją swoim imieniem i szlus!
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Żółta i mi się bardzo spodobała, ach ten kolor. Ja mam2 żółte , które kwitły, żaden kolorek nie jest taki intensywny i żółciutki . Dokupiłam więc kolejne dwie, może będą bardziej wyraziste. Ale będę miała żółto w ogrodzie
.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Jakie cudne , delikatne róże
ech , aż tutaj pachną delikatnie

- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza to jednak nie jest Queen Elizabeth..za wysoka i kwiat troszkę inny
Zwiodło mnie tamto zdjęcie. Muszę poszperać, może coś mi wpadnie do głowy
Kwiaty ma bardzo ładne, a krzaczorek niczego sobie. Piękna z niej panna 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Ja zawsze rozglądam się za różami różowymi i budyniowymi. Żółtych bym nie kupiła, co nie oznacza, że ich nie mam. Tak samo jak u ciebie zdarzyły mi się pomyłkowe. No i nie było rady, polubiłam je, bo są radosne i najczęściej zdrowe. Ale nazwy muszę znać koniecznie, bo od znajomości odmiany zależy, jak będziemy je ciąć wiosną i jak z nimi tzeba postępować. A poza tym ciekawie się porównuje te same róże w różnych ogrodach. 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuzka moja czerwona niestety nie jest wynikiem pomyłki...
Sama z premedytacją ją zakupiłam zeszłej wiosny...
Chyba jednak byłam chwilowo niepoczytalna. Pięknie kwitnie to fakt. No ale że czerwona u mnie???
Twoja różowa na parawanie jest cudowna. Ech... Gdyby mi nie było żal tej mojej Flammentanz, to chętnie bym ją wysłała do innego ogrodu a sobie posadziła coś w bieli lub różu...
Twoja różowa na parawanie jest cudowna. Ech... Gdyby mi nie było żal tej mojej Flammentanz, to chętnie bym ją wysłała do innego ogrodu a sobie posadziła coś w bieli lub różu...
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Miłka,
, to dobre, ja początkująca kóra kupiła w tym roku tak naprawdę świadomie pierwsze róże i róża mojego imienia, to by dopiero było 
Iwonko, wpadaj oczywiście kiedy zechcesz
Asiu, tak ta biała to Festiva Maxima i tak, pachnie obłędnie, te różowe zresztą też, uwieeeelbiam
Anita, no nie przypuszczam że ją polubię, ale zaczynam jako tako tolerować, a to już duży +
Justyna, no właśnie, może jednak komuś się uda je zidentyfikować...
Soniu, różowa z fioletowym powojnikiem ładnie się prezentuje, ale obok odstrasza żółta, która miała być białą...
Okropny miszmasz się z tego zrobił 
Elwi, Sue vel Susanne Rose hmmm... jeszcze trzeba by opatentować nazwę. Ciekawe tylko co na to ten, który tę różę wyhodował
Dorotko-DTJ_1, tak to jest, że każdy ma inny gust. I to dobrze
Jeśli wszyscy lubiliby to samo, byłoby strasznie nudno...
Karolcia, dzięki
choć to nie do końca mój wybór - róże pomyłkowe... 
Dorotko-dorotka350, a co powiesz na odmianę którą niby miała ona być czyli "Parade"? Czy może być ona jednak nią?
Jolu, też właśnie na tym między innymi mi zależy przy poznaniu ich nazw. Zawsze przy zakupie roślin sprawdzam w necie co lubią jakie stanowisko i jak o nie dbać. Z tymi postępuję jak z pnącymi, bo takie podobno miały być. Z różowa się zgadza, ale żółta nijak mio do pnących nie pasuje
Aniu, przyznam Ci się, że ja też raz z premedytacją kupiłam różę czerwoną, a teraz doglądam jej bo taka niemrawa i przyznam Ci się po cichu, że wcale nie trzymam za nią kciuków
No tak już jest, że czasami głupie pomysły się człowieka imają...
Pomyśl tylko jak u mnie byłoby cudnie, jakby przy tym moim parawanie splotła się do tej różowej biała, tak jak było zaplanowane...
A tak co, żółć w oczy kłuje 
--------------------------
Kochani, dziś mała fotorelacja z dewastacji mojego ogrodu:
O trawniku mogę zapomnieć, z dołów wyciągnęli sam piach, na tym trawa nie porośnie...
I mój dereń, którego tak pilnowałam
ostał się, ale były już zakusy...

Zniknęła połowa ostatnio zrobionego przedogródka. Nie obyło się też bez ciężkiego sprzętu.

A teraz dla polepszenia nastroju ciut kwitnących:
Moja rabata piwoniowa, ta kwitnąca to pomyłkowa Aleksander Fleming, reszta jeszcze w pąkach, mają być Sarah Bernhardt. I pąk właśnie Sarah Bernhardt - ta już chyba będzie zgodna odmianowo, bo pąki są jaśniejsze, pudrowo-różowe.

Żylistek szaleje. Jaśminowiec Snowbelle też już w fazie rozkwitu.

Drugi kwitnący żylistek. A tu rh zawiązują już pąki kwiatowe na przyszły rok

, to dobre, ja początkująca kóra kupiła w tym roku tak naprawdę świadomie pierwsze róże i róża mojego imienia, to by dopiero było Iwonko, wpadaj oczywiście kiedy zechcesz

Asiu, tak ta biała to Festiva Maxima i tak, pachnie obłędnie, te różowe zresztą też, uwieeeelbiam

Anita, no nie przypuszczam że ją polubię, ale zaczynam jako tako tolerować, a to już duży +
Justyna, no właśnie, może jednak komuś się uda je zidentyfikować...

Soniu, różowa z fioletowym powojnikiem ładnie się prezentuje, ale obok odstrasza żółta, która miała być białą...
Okropny miszmasz się z tego zrobił 
Elwi, Sue vel Susanne Rose hmmm... jeszcze trzeba by opatentować nazwę. Ciekawe tylko co na to ten, który tę różę wyhodował

Dorotko-DTJ_1, tak to jest, że każdy ma inny gust. I to dobrze
Karolcia, dzięki
Dorotko-dorotka350, a co powiesz na odmianę którą niby miała ona być czyli "Parade"? Czy może być ona jednak nią?
Jolu, też właśnie na tym między innymi mi zależy przy poznaniu ich nazw. Zawsze przy zakupie roślin sprawdzam w necie co lubią jakie stanowisko i jak o nie dbać. Z tymi postępuję jak z pnącymi, bo takie podobno miały być. Z różowa się zgadza, ale żółta nijak mio do pnących nie pasuje
Aniu, przyznam Ci się, że ja też raz z premedytacją kupiłam różę czerwoną, a teraz doglądam jej bo taka niemrawa i przyznam Ci się po cichu, że wcale nie trzymam za nią kciuków
Pomyśl tylko jak u mnie byłoby cudnie, jakby przy tym moim parawanie splotła się do tej różowej biała, tak jak było zaplanowane...
A tak co, żółć w oczy kłuje 
--------------------------
Kochani, dziś mała fotorelacja z dewastacji mojego ogrodu:
O trawniku mogę zapomnieć, z dołów wyciągnęli sam piach, na tym trawa nie porośnie...
ostał się, ale były już zakusy...

Zniknęła połowa ostatnio zrobionego przedogródka. Nie obyło się też bez ciężkiego sprzętu.

A teraz dla polepszenia nastroju ciut kwitnących:
Moja rabata piwoniowa, ta kwitnąca to pomyłkowa Aleksander Fleming, reszta jeszcze w pąkach, mają być Sarah Bernhardt. I pąk właśnie Sarah Bernhardt - ta już chyba będzie zgodna odmianowo, bo pąki są jaśniejsze, pudrowo-różowe.

Żylistek szaleje. Jaśminowiec Snowbelle też już w fazie rozkwitu.

Drugi kwitnący żylistek. A tu rh zawiązują już pąki kwiatowe na przyszły rok



