
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Przyjmie się przyjmie to terminatorki. Dzwonki od chodzą mi po głowie i jak tylko widzę jakąś odmianę której nie mam kupuję 

- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko w chłodnym pomieszczeniu fuksja na pewno da radę 

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
O masz ci los, a ja wczoraj kupiłam 4 małe jałowce Blue Arrow. Mam nadzieję, że raczej nie są chorowite
?

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko, sporo wcześniejszych zdjęć już nie udało mi się obejrzeć. Pisze " Obrazek" i tyle. Jak na razie korzystam z fotosika.
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
I pewnie się pospieszyłam. Ponieważ w tej chwili już wszystkie zdj. wchodzą i je widzę. I oczywiście pochwale jakość zdjęć i wszystko co na nich uchwyciłaś. Piękne kwiaty( mam na myśli róże). A psina zniewalająca. Mój taki sam był - rozbrajający!
Uśmiałam się do łez przy zdjęciu pt. słodki sen Licziego". Miło popatrzeć na Wasz ogród.

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Aga - oby, bo na leśnej polanie wyglądały zniewalająco 
Monia - będę zimować, oby tylko nie rozczarowały mnie jak sundavilla, która dopiero zaczyna kwitnąć..
Madziu - ja robię często wszystko na odwrót, więc wycięliśmy wiosną zdrowego jałowca (nie lubię strzelistych), a drugiego takiego samego (chyba przemarznięty) zostawiliśmy
Pewnie dlatego, że dostęp do tego zdrowego był łatwiejszy
Ten przemarznięty wygląda w tej chwili tak - też pójdzie do kasacji, malina za nim będzie przesadzona i w ogóle w przyszłości cała rabata będzie przemeblowana, bo panuje tam straszny (nawet jak na mnie..) misz-masz:

Mireczko - uff, bo już się wystraszyłam, że nawet zdjęcia z prywatnego serwera się nie wyświetlają
Teraz pewnie imprezujesz, ja imieniny miałam kilka dni temu, a jutro wybieramy się na wielkiego, rodzinnego grilla na "Anny"
Dziękuję za miłe słowa
I dzisiejsze foty
Na początek pies, który obszczekuje latające wysoko ważki i samoloty (mieszkamy kilka kilometrów od miejskiego lotniska)



Kwiat Annabelle, który zszokował mnie swoim rozmiarem (a dłoni nie mam najdrobniejszej):

Zwykły berberys ze zwykłą maliną na tle niezwykłego błękitu nieba

W tym miejscu 3 miesiące temu rosła trawka


Fuksja stanęła przed drzwiami wejściowymi:

Hortensja Magical Candle trafiła w dołek po jałowcu:

Laguna przy furtce wypuściła długi pęd:

Ogrodówka, kwitnie najbardziej od strony tuj

Kwitnie moja ulubiona (a mam aż dwie odmiany
) hosta:

Na drugą Perovskię nie bardzo miałam koncepcję, zainstalowałam ją między trawami:

Skalniaczek pod sosną wzbogacił się o przypołudnik (sadzony wiosną jasnozielony karmnik ościsty po prawej stronie prawie już zagłuszył swojego ciemnozielonego kolegę):


Monia - będę zimować, oby tylko nie rozczarowały mnie jak sundavilla, która dopiero zaczyna kwitnąć..

Madziu - ja robię często wszystko na odwrót, więc wycięliśmy wiosną zdrowego jałowca (nie lubię strzelistych), a drugiego takiego samego (chyba przemarznięty) zostawiliśmy



Mireczko - uff, bo już się wystraszyłam, że nawet zdjęcia z prywatnego serwera się nie wyświetlają



I dzisiejsze foty

Na początek pies, który obszczekuje latające wysoko ważki i samoloty (mieszkamy kilka kilometrów od miejskiego lotniska)




Kwiat Annabelle, który zszokował mnie swoim rozmiarem (a dłoni nie mam najdrobniejszej):

Zwykły berberys ze zwykłą maliną na tle niezwykłego błękitu nieba


W tym miejscu 3 miesiące temu rosła trawka



Fuksja stanęła przed drzwiami wejściowymi:

Hortensja Magical Candle trafiła w dołek po jałowcu:

Laguna przy furtce wypuściła długi pęd:

Ogrodówka, kwitnie najbardziej od strony tuj


Kwitnie moja ulubiona (a mam aż dwie odmiany


Na drugą Perovskię nie bardzo miałam koncepcję, zainstalowałam ją między trawami:

Skalniaczek pod sosną wzbogacił się o przypołudnik (sadzony wiosną jasnozielony karmnik ościsty po prawej stronie prawie już zagłuszył swojego ciemnozielonego kolegę):

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2


..fuksja piękna, miałam zimującą w gruncie dwa lata a potem przepadła...a piesio lubi pozować mój ucieka...

wspaniałe kamienie na skalniaku...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2


- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Psiak uroczy i z gracją pozuje do zdjęcia.Rabatka gdzie rosła trawa bardzo urokliwa a ogród zyskał jeszcze jedno fajne miejsce.bardzo ładnie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Naprawde Milenko zachwycają mnie Twoje kwiatki




- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Misiu Kochana, bardzo dziękuję
Fuksja chyba jest posadzona do bardzo kiepskiej ziemi, bo wczoraj podlana dwa razy, a dziś rano zwieszała się bidula strasznie wysuszona. Słońce ma tylko całe szczęście do ok. 11.
Madziu - mam na niego prosty sposób - jak leży, wołam go po imieniu i natychmiast odwraca głowę, dlatego na zdjęciach jego uszy tak wychodzą
Dziękuję za miłe słowa
Wczoraj wróciłam późno do domu, po południu u mnie krótko i podobno intensywnie padał deszcz, więc wieczorem podarowałam sobie podlewanie (poza doniczkowymi i niedawno posadzonymi hortensjami). Niestety rano dalie rozłożyły się na boki
Czekam teraz, aż schowają się w cieniu i muszę intensywnie je podlać. Mam nadzieję, że powstaną, bo chyba bym się zapłakała
Joasiu
właśnie wyżej pisałam do Madzi na temat dalii, oby zregenerowały się po solidnym podlaniu...
Jadzieńko
dziękuję
Ja natomiast zachwycam się Twoimi - ostatnio bardzo przypadł mi do gustu Twój niski, ozdobny słonecznik
Upały - do tej pory niekłopotliwe i wręcz przyjemne, niestety susza zaczyna być dokuczliwa również i u mnie. Po wczorajszym deszczu zostało tylko marne wspomnienie - ale dobrze, że w ogóle był. W nocy wiał halny; teraz też wieje, choć już zdecydowanie słabiej. Miałam pierwszą od niepamiętnych czasów ciepłą noc (23 stopnie o 2 w nocy). W tej chwili 34 stopnie na termometrze, który parę minut temu schował się w cieniu, ale myślę, że nie ma co narzekać - czytam, że w większości miast w kraju w słońcu ponad 40
Dzięki chłodnym nocom w domu jest przyjemnie, zwłaszcza na dole, ale i w górnej części można spokojnie przespać noc
Na dobre niedzielne popołudnie zostawiam Wam zdjęcie kawałka starego, wiejskiego ogrodu, w otoczeniu którego spędziłam wczorajsze popołudnie


Madziu - mam na niego prosty sposób - jak leży, wołam go po imieniu i natychmiast odwraca głowę, dlatego na zdjęciach jego uszy tak wychodzą




Joasiu

Jadzieńko



Upały - do tej pory niekłopotliwe i wręcz przyjemne, niestety susza zaczyna być dokuczliwa również i u mnie. Po wczorajszym deszczu zostało tylko marne wspomnienie - ale dobrze, że w ogóle był. W nocy wiał halny; teraz też wieje, choć już zdecydowanie słabiej. Miałam pierwszą od niepamiętnych czasów ciepłą noc (23 stopnie o 2 w nocy). W tej chwili 34 stopnie na termometrze, który parę minut temu schował się w cieniu, ale myślę, że nie ma co narzekać - czytam, że w większości miast w kraju w słońcu ponad 40


Na dobre niedzielne popołudnie zostawiam Wam zdjęcie kawałka starego, wiejskiego ogrodu, w otoczeniu którego spędziłam wczorajsze popołudnie


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Miałaś wczoraj deszcz
to Ci go zazdroszczę bardzo, upalnie i sucho niemiłosiernie, lanie niewiele daje, kwiaty ledwie się otworzą a już opadają. Nastał czas próby naszych ogrodów bo w takie upały łatwo wypadają słabsze rośliny.
Fajny ten wiejski domek z swojskimi kwiatkami


Fajny ten wiejski domek z swojskimi kwiatkami

- Grazka226
- 1000p
- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Witaj Milenko!
Podepnę się pod przedmówczynie i powiem Ci, ze fuksja jest piękna
w tym koszyku...
Ogólnie sesja rewelacja...
Ja wczoraj również spędziłam dzień w takich sielskich klimatach u cioci w górach... na chwilę odjechałam od biegnącej rzeczywistości.... Cieszę się, że Ty również miałaś tę możliwość
Miłej niedzieli Milenko!
Podepnę się pod przedmówczynie i powiem Ci, ze fuksja jest piękna

Ogólnie sesja rewelacja...
Ja wczoraj również spędziłam dzień w takich sielskich klimatach u cioci w górach... na chwilę odjechałam od biegnącej rzeczywistości.... Cieszę się, że Ty również miałaś tę możliwość

Miłej niedzieli Milenko!
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Deszcz
u mnie ziemia zaczyna pękać a podlewam codziennie.Dziś temperatura w cieniu 36 stopni. Drewniany domek może w otoczeniu lasów ,musi być fajny klimat.Pozdrawiam i miłej niedzieli.

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko, Anabel faktycznie zaskakuje rozmiarem kwiatu. Ja mam tegoroczną sadzonkę i na razie póki co tfutfu ładnie się przyjęła. Twoje ogrodówki godne pozazdroszczenia
Psinę oglądam zawsze z ogromną przyjemnością..niesamowity z niego książę

Psinę oglądam zawsze z ogromną przyjemnością..niesamowity z niego książę
