jeszcze nie ma, mało słońca, chłodno, często pada, taka pogoda nie sprzyja "dojrzewaniu" pąków kwiatowych tej rośliny do rozkwitnięcia.
W oczekiwaniu na poprawę pogody i kwiaty Anacampseros, więcej czasu poświęcam moim Adenium. Miałem cichą nadzieję, że w tym roku zakwitnie moje Adenium, które najładniej samoczynnie kształtuje kaudex i korzenie. Niestety z jakiś przyczyn nie zakwitło, chociaż ma jeden z większych kaudexów i było najwyższe, dlatego mimo sporych "wewnętrznych oporów" poprzycinałem i poprzyginałem większość gałązek:
Poprzycinałem i "wypoziomowałem" gałązki roślinom które kwitły w tym roku, fotki jednej z nich:
- liczę, że przycięcie Adenium korzystnie wpłynie na pogrubienie kaudexu, rozrost korzeni szczególnie tych "pełzających" po powierzchni podłoża, jak również roślina wytworzy sporą ilość (oby) nowych przyrostów. Gałązki są wstępnie odciągnięte od pierwotnej pozycji, stopniowo będą dociągane do pozycji zbliżonej do poziomu.
). Ja co prawda zaobserwowałam to zjawisko na Operculicaria decaryi - ona wybitnie zmarniała, gdy zbyt szybko wyciągnęłam kaudeks. Dobrze, że wysiałam zapasową - teraz sporo czasu poczekam, zanim go wyciągnę. Co do Fockea się nie wypowiem, bo nie miałam, ale u wielu innych kaudeksiaków te reguła rozwijania się pod ziemią wydaje się być bardzo naturalna. 
!
. 
...może z tego względu nie zakochałam się w koluchach.... 
Dziś jest akcja cięcie.więc mikstura przygotowana
stało się...Co ciekawe...to nawet nie było dużego "krwawienia"
