Jeszcze raz od początku cz. II

[lora]

Heleno czy Twoje hortensje będą opatulone na zimę...

[Ruda2011]

A ja wpadłam tylko powiedzieć " jak się masz ? "

[ElleBelle]

No pewnie Helenka siedzi już w domku a nie w ogrodzie

[Helios]

Witam ciepło i jesiennie zarazem
Odrabiam zaległości w czytaniu. Przez cały "ogrodowy" sezon nie przeczytałam żadnej książki (za wyjątkiem tych na wyjeździe).
Dopadło mnie i nie chce odpuścić.
Poza tym jakoś tak dziwnie czuję się w swoim wątku, kiedy nic ogrodowego nie mam ani do pokazania ani do zakomunikowania.


Chętnie bym przespała ten martwy okres i obudziła się dopiero wiosną, jak nie przymierzając suseł.

Basiu, Elu - jednym słowem prezentowy obłęd. Dzisiaj kurier dostarczył pierwszą przesyłkę. Pomysł z lunetą i mikroskopem fantastyczny. Adaś jest trochę jeszcze za mały, ale za rok myślę, że będzie w sam raz.

Gosiu - Ty chcesz sobie sprawić takie hortensje, a ja chcę takie datury jak Twoje. Ten mój pierwszy rok z daturami nie wypadł najlepiej.

Przemku - miło słyszeć, że nie zamkną nam jeszcze księgarni i bibliotek. Jest to jednak niesamowite uczucie, brać do ręki taką nową, jeszcze pachnącą farbą książkę. Przez wiele lat nie korzystałam z biblioteki, teraz wróciłam z przyjemnością.
Gorsze jest jednak to, że jak trafię na jakąś szczególnie pasjonującą, to wszystko inne przestaje istnieć.

Edwardzie - witam w moim wątku i przepraszam za "niekorzystne" określenie. My kobiety czasami tak mamy. Ponieważ jest fanką grupy lubelskiej, to pozwoliłam sobie na taką swobodniejszą wypowiedź.
Zapraszam do mojego ogrodu.

Różo - witam serdecznie. Moja przygoda z różami dopiero się zaczęła. Powoli zdobywam doświadczenie, ale długa droga jeszcze przede mną.
Ogoniaste wymiziałam z wielką przyjemnością.

Gosiu - śmieję się z córci, że nie mają litości w końcówce roku. Impreza goni imprezę, a portfel coraz cieńszy.

Misiu - tylko ogrodowe muszę dobrze zabezpieczyć. Bukietowe dostaną kołderkę na stopy i dość.

Mariolu - oszczędna jesteś w słowa...

Elu - właśnie z wielkim trudem oderwałam się od książki i sprawdzam co się dzieje na FO.

[hutkow]

Witaj Heleno!
Pospacerowałem sobie po Twoim ogrodzie i jeszcze nie jednokrotnie do niego wrócę.Jest ciekawie urządzony no i oczywiście bardzo piękny,skorzystam nawet z tego co pasowałoby do naszego ogrodu.Dużo pracy Was to kosztowało ale efekt końcowy jest wspaniały.Zawsze nas cieszy to co uzyskało się własną pracą a pracy włożyliście dużo.Poczytałem sobie o tej roślince o pięknej nazwie żyworódka,będę starał się aby ją pozyskać.
Pozdrowienia Edward

[Maska]

Helenko czytam, że już kurierzy pukają do twoich drzwi czyli prezenty będą!

[Wanda7]

Ja Helenko chyba też wrócę do czytania książek, bo odkąd zaczęłam pisywać na FO, na czytanie nie mam jakoś czasu, a koło łóżka urosła mi już spora kupka ciekawych powieści i tak leżą, leżą, a ja ciagle siedzę w necie. Pora to zmienić

[Maska]

Ja Helenko chyba też wrócę do czytania książek, bo odkąd zaczęłam pisywać na FO, na czytanie nie mam jakoś czasu, a koło łóżka urosła mi już spora kupka ciekawych powieści i tak leżą, leżą, a ja ciagle siedzę w necie. Pora to zmienić

skąd ja to znam

[roza333]

mi też kupka z książkami urosła i trzeba to nadrobić

[Helios]

Witajcie

Doszłam do wniosku, że jedynym wyjściem, żeby nie popaść w depresję jest oglądanie słonecznych zdjęć.


Tak więc na dobry początek...


Edwardzie - dzięki za wizytę. Mam sadzonki żyworódki, ale są jeszcze malutkie. Jeżeli nie znajdziesz do wiosny, to Ci wyślę. One leczniczych właściwości nabierają w wieku ok. 1 roku, choć niektóre źródła podają, że można już z nich korzystać po 6 m-cach. Moje będą miały pół roku gdzieś na przełomie marca/kwietnia.

Marysiu - faktycznie część przesyłek dotarła. Przejrzałam również ofertę Tchibo ale tam jest straszne spustoszenie (reklama zrobiła swoje). Znam też ich sklep stacjonarny, bo w W-wie mam go po drodze. Niektóre rzeczy maja naprawdę ciekawe i w dobrej cenie.
Pytałaś też, czy żyworódka pomaga. Jak na razie stosowałam ją z bardzo dobrym skutkiem w dwóch przypadkach: przy bólu gardła (moja specjalność) i po wizycie u stomatologa, który pofolgował sobie przy usuwaniu kamienia i piaskowaniu. Żyworódka okazała się zbawienna.

Wandziu, Marysiu i Różo - postanowiłam nieco zwolnić z siedzeniem przed kompem. Zawsze marzyłam, że jak przejdę na emeryturę, to wreszcie poczytam sobie do woli. A tu się okazuje, że cały mój wolny czas zdominował internet. Mówiąc wprost, babcia popadła w uzależnienie.

Chyba sobie wyznaczę dni tygodnia, bo obiecywanie, że wejdę tylko na chwilkę, nie ma sensu. Chwilki ciągną się w nieskończoność.

[roza333]

o to tak jak mojemu M też mu czas szybko leci na kompie

[ra_barbara]

Hela Słoneczniki pikne a i pszczółka z trzmielem ...więc obrazek odgania chandrę Ja czytam Colasa Breugnona...gada,pije i zajada, kocha kobiety, przyrodę, swą pracę stolarza-artysty,zwalcza zarazę, wojuje ze złoczyńcami i możnymi tego świata........wierząc w piękno życia i przyjaźń między ludźmi.....
-też tak chcę
Dobrej nocy

[Helios]

Basiu, tylko nie hele. Nie cierpię tej formy swojego imienia.

[ra_barbara]

Helenko wiedziałam wiedziałam Normalnie sama do siebie sie uśmiechałam że zareagujesz, zaraz pomyslałam że Nie lubisz takiego "zdrobnienia"..... ...nigdy wiecej tak Cię nie nazwę przysiegam

[Margo2]

A ja już wróciłam. Zaczynam czytanie kiedy kończę na FO, czyli po 23.
Inaczej nie potrafię. FO ciągnie