Eluniu - Tosia1 
miło mi, dziękuję. Niespodzianki nie mogę się doczekać.
Irenko - adamiec 
ja, też mam problemy z wyrobieniem się z pracami ogrodowymi. Wczoraj pojechałam na działeczkę i niestety nic nie zrobiłam, bo padał deszcz, za to na budowie trochę posprzątałam, ale jak pomyślę ile mam tam roboty, to ogarnia mnie przerażenie.
Mam miesiąc do uporządkowania tam wszystkiego, bo potem przyjeżdża inspekcja, rodzice, i chciałabym żeby to jakoś wyglądało.
Ewuniu - ewa w 
narcyzy, to bardzo wdzięczne i nieproblemowe roślinki, dlatego warto je sadzić w ogrodzi, nooo i należą do moich ukochanych roślinek.
Również miłego dnia życzę.
Marysiu - Michalska 
mówisz, że cesarskie korony nie zakwitną, no trudno będę musiała zaczekać na nie do przyszłego roku.
Dzidziu - Zabeczka101059 
też jestem ciekawa dlaczego cesarskie korony nie zakwitną, pewnie Marysia nas oświeci.
Izuniu - chatte 
dziękuję, cieszę się, że narcyzy ode mnie zechciały się zadomowić w Twoim ogrodzie, mam nadzieję, że zakwitną w tym roku, a czy to na pewno te, które Ci miałam wysłać
Grażynko - kogra 
coś mi się wydaje, że ja te hiacynty za gęsto posadziłam do donicy, cebulka obok cebulki, muszę je przesadzić.
Bożenko - Bożena Śmigielska 
a, ja, byłam przekonana, że żonkile i hiacynty to takie bezproblemowe roślinki.
Kiedyś, jak mieszkałam u teściowej, to posadziłam rządek żonkili, siostra eMa zapomniała, że one w tym miejscu rosną i kazała robotnikom złożyć tam drewno z rozbiórki. Spisałam żonkile na straty, a po kilku latach, jak sterta drewna zostało usunięta żonkile cudnie zakwitły iii w dodatku pięknie się rozmnożyły, byłam w szoku.
Ilonko - imwsz 
szkoda Twoich hiacyntów, nooo ale mówi się trudno, będzie miejsce na inne nasadzenia.
Jeżeli chodzi o lilie w moim ogrodzie, to jeszcze nie zwróciłam uwagi, czy wyłażą z ziemi. Posadziłam w koszyczka ze względu na nornice, ale nie wiem, czy aby się do nich nie dobrały i już je zjadły, jeżeli tak będzie, to rezygnuje z lilii na zawsze.
Tulipany u mnie też takie karłowate, pewnie ta zima to spowodowała.
Kasiu - robaczek_Poznan 
mam nadzieję, że doczekasz się swoich kwitnących narcyzów.
Mi się nawet te tulipanki liliputki podobają, są takie inne i też cieszą.
Małgosiu - malgocha1960 
u mnie też wszystko opóźnione. Tulipanki czerwone już przekwitły, a do kwitnienia szykują się żółte.