Agness nie wiem co im się dzieje zaczynają tracić listeczki od dołu, są wyschnięte nieciekawie wyglądają. Planuję je na dniach poprzesadzać . Wiem, że będą chorowały, ale muszę zrobić wtedy jak kwitną aby nie pomieszać kolorków.
Grażynko na wiosnę pryskam róże tak ze 3 razy środkiem grzybobójczym, najczęściej miedzianem. Jak pryskam pomidory to zawsze robię więcej preparatu i jadę nie tylko po różach, opryskuję wrzosy i wiele kwiatów, które wiem że podczas wilgoci złapią grzybka, albo mącznika ( chyba dobrze napisałam nazwę ).
Wczoraj robiłam prawie pół dnia rewolucję w liliowcach, wszystko uporządkowane, posadzone. Dziś leciutko pada, także mi fajnie podlewa. Powyrywałam astry, teraz na tej rabatce będą rosły krzewy ozdobne. Mam kilka swoich, które wymagają przesadzenia, może kilka dokupię jak będzie potrzeba.




