Witam
Nie wiem czy jeszcze mnie ktoś pamięta, bo zniknęłam w czeluściach internetowej otchłani, by oddać się pisaniu pracy inżynierskiej, która jest już chyba na finiszu (oby, bo za tydzień muszę ją oddać

).
Wróciłam, bo poczułam odwilż, czuje, że wiosna przyjdzie szybko tego roku

. Roślinki całkiem dobrze znoszą zimę, odmianowe fiołeczki tylko czekają aż wiosna zawita by obsypać się kwieciem a koleuski od Ani rosną jak szalone, już widzę oczami wyobraźni mój balkon cały nimi usłany

.
Trzymajcie kciuki bym za 3 tygodnie wróciła tu z radosną nowiną, że zostałam inżynierem ogrodnictwa
