Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko ładnie jest wyszło słonko i przyjemnie rano chodziło się po ogrodzie
Przy okazji bratków kupiłam 5 sałatek takich dużo większych od moich sianych i wsadziłam je dzisiaj do donic...zobaczymy jak szybko zjem dużą sałatę
Mnie niewiele papryk wyszło, a jeszcze widzę że jedna ostra marna, ale i tak będzie co sadzić i jak dla mnie to plonu powinno wystarczyć. Najbardziej mnie cieszą karczochy i na gwałt powinnam je pikować, ale muszą poczekać do poświąt
Dorotko pewnie zrobię sobie trochę przerwy w FO, bo już jutro dzieci przyjeżdżają więc zdrowych, spokojnych bez nerwów i niespodziewanych przeżyć Świąt dla całej Rodzinki

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Witajcie po świętach, jak to dobrze ze razem z paskudną pogodą się skończyły. Człowiek urobiony, zmęczony, na forum w ogóle nie było czasu.
Na szczęście dziś od rana słoneczko przyświeca, trzeba było zabrać się za konkretną pracę. Od rana pikowałam pomidory, szok
ileż ja tego nasiałam, ileż wyrzuciłam maleństw na kompost. Pudła na razie stoją w pokoju, jutro rozkładamy foliak i wszystko tam przeniosę.
Dopiero dziś posiałam groszek cukrowy i zabrałam się za plewienie rabatek, na razie tych gdzie wszystko jest widoczne.
Teraz mam przerwę obiadową, to szybko wpadałam coś naskrobać.
Ewo bratki są piękne, fajnie do słońca łebki poodwracały, mam zrobione zdjęcia po posadzeniu w misy, szkoda że czas mnie goni, na pewno pokażę. Nie próbuję ich wysiewać coś mi się nie udaje kupuję gotowce.
Pies chory, przykro. Ja w zeszłym tygodniu po godz 22, biegałam za moją Sabą w piżamie po wsi, uciekła mężowi i to zlekceważył. Na szczęście udało ją się złapać. Miała dwa tygodnie takiej nerwowości, trzeba było bardzo pilnować.
Marysiu dziękuję bardzo za życzenia, przepraszam ale ja nie wchodziłam na forum nikomu nie złożyłam, taka byłam zagoniona, domowo, kościelnie. Na szczęście wszystko powróciło do normy.
Od dziś obię to co mi sprawia przyjemność grzebię w ziemi

Na szczęście dziś od rana słoneczko przyświeca, trzeba było zabrać się za konkretną pracę. Od rana pikowałam pomidory, szok
Dopiero dziś posiałam groszek cukrowy i zabrałam się za plewienie rabatek, na razie tych gdzie wszystko jest widoczne.
Teraz mam przerwę obiadową, to szybko wpadałam coś naskrobać.
Ewo bratki są piękne, fajnie do słońca łebki poodwracały, mam zrobione zdjęcia po posadzeniu w misy, szkoda że czas mnie goni, na pewno pokażę. Nie próbuję ich wysiewać coś mi się nie udaje kupuję gotowce.
Pies chory, przykro. Ja w zeszłym tygodniu po godz 22, biegałam za moją Sabą w piżamie po wsi, uciekła mężowi i to zlekceważył. Na szczęście udało ją się złapać. Miała dwa tygodnie takiej nerwowości, trzeba było bardzo pilnować.
Marysiu dziękuję bardzo za życzenia, przepraszam ale ja nie wchodziłam na forum nikomu nie złożyłam, taka byłam zagoniona, domowo, kościelnie. Na szczęście wszystko powróciło do normy.
Od dziś obię to co mi sprawia przyjemność grzebię w ziemi
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko, i u mnie wraz ze świętami skończyła się fatalna pogoda i oby już tak zostało.
Też dziś spędziłam dzień głównie na pikowaniu, ale i w ogrodzie coś grzebnęłam.
Miejmy nadzieję, ze już nastanie prawdziwie wiosenna pogoda i będziemy mogły oddać się naszym ulubionym zajęciom w ogrodzie
Też dziś spędziłam dzień głównie na pikowaniu, ale i w ogrodzie coś grzebnęłam.
Miejmy nadzieję, ze już nastanie prawdziwie wiosenna pogoda i będziemy mogły oddać się naszym ulubionym zajęciom w ogrodzie
- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko
śliczne bratki.
Ja nie kupiłam
Wcześniej pogoda nie sprzyjała a teraz to zacieram już ręce na jednoroczne do donic.
Moje pomidorasy też już przepikowane.W zeszłym tygodniu miałam istny ul przed samymi świętami.Pikowałam pomidory,sprzątałam,gotowałam,masakra była.Dzisiaj już są zadomowione,nawet ujrzałam pierwsze rozrastające się korzonki.Pogoda im teraz będzie sprzyjać tak jak i reszcie rozsad i całemu ogrodowi.
Wiosna radosna nastała,widać to nie tylko po roślinkach ale i naszych postach
Pozdrawiam
Ja nie kupiłam
Moje pomidorasy też już przepikowane.W zeszłym tygodniu miałam istny ul przed samymi świętami.Pikowałam pomidory,sprzątałam,gotowałam,masakra była.Dzisiaj już są zadomowione,nawet ujrzałam pierwsze rozrastające się korzonki.Pogoda im teraz będzie sprzyjać tak jak i reszcie rozsad i całemu ogrodowi.
Wiosna radosna nastała,widać to nie tylko po roślinkach ale i naszych postach
Pozdrawiam
Pozdrawiam Magda 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Witaj Dorota,super masz bratki ,ja kupiłam stokrotki i są w koszykach przed domem ,a bratki posadziłam w donicy w jesieni to też będą ,ja to mam dopiero roboty w tym moim wielkim ogrodzie ,nie wiem jak się wyrobię ,ale teraz najważniejsze są moje nadwyżki ,a potem będzie ogród,pozdrawiam 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko będzie nas coraz mniej na FO, bo pogoda zachęca do pracy w ogrodzie, a potem zmęczenie nie daje długo przebierać rękami po klawiaturze
Pozdrawiam i dużo sił do ogrodu
Pozdrawiam i dużo sił do ogrodu
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Po świętach pogoda dopisuje, to ja od wczesnych godzin rannych działam w ogrodzie. Kilka rabatek doprowadziłam do wyglądalności, zasiliłam nawozem. Dziś wycięłam trawy, ileż trzeba się namęczyć, może któraś z Was ma jakiś dobry patent na cięcie traw, ja to robię dużymi nożycami do żywopłotu.
Udało mi się do końca rozdrobnić wszystkie uskładane gałęzie, zrębki rozłożyłam na dwie krzaczaste rabatki.
Foliak od wczoraj rozłożony, wszystkie pomidory, siewki wyniosłam, okryłam na noc flizeliną, mam nadzieję, że nic się nie stanie.
Wczoraj mąż całe pole pod warzywnik przejechał glebogryzarką. Na razie posiałam jedynie groszek cukrowy, jak pogoda pozwoli w warzywniku będę siała w sobotę.
Chociaż wieczorem jestem wyczerpana ze zmęczenia, praca przy śpiewie ptaków sprawia mi wiele radości i satysfakcji. Kompostownik rośnie w siłę, nawet nie przypuszczałam, że tyle gałęzi, liści wygrabię.
Wiolu jak to dobrze, że po paskudnej pogodzie przyszło to optymistyczne
U nas pasowałby deszczyk, ziemia sucha, roślinki pięknie rosną. Każdy rozwinięty kwiatek mnie cieszy.
Magda jak dobrze, że jesteś. Pomidory kończyłam pikować we wtorek, po co mi tyle
co roku obiecuję sobie, że będzie ich mniej i co jest tak jak zawsze.
Masz rację wszyscy się cieszymy, każdy promyk słońca zadowala. Teraz tylko trzeba pięknie doprowadzić ogrody do ładu.
Ty bratków nie kupiłaś, toż u Ciebie one są "na ulicy", pamiętam ile śmiechu z tego miałyśmy
Marto bratki muszą być obowiązkowo, tego roku same miniaturki. Kupowałam w Lidlu miały być lawendowe i tu mnie zaskoczyły są cytrynowe, też ładne. Widziałam Twoje stokrotki są piękne, na pewno w kompozycjach jakie stworzysz będą dominować.
Wiem jaki masz ogromy ogród do uporządkowania, dziel prace i rób etapami, nie wszystko na raz.
Marysiu bo teraz najważniejszy jest ogród, na forum będziemy podczas deszczu. Mnie dziś dłonie bardzo bolą cięłam trawy i dużo siły musiałam użyć. To praca dla męskich dłoni, muszę o tym pamiętać w przyszłym roku
To teraz czas na migawki z ogrodu, najpierw moje brateczki






i kwitnące

moje pszczółki murarki zaczęły latać

Udało mi się do końca rozdrobnić wszystkie uskładane gałęzie, zrębki rozłożyłam na dwie krzaczaste rabatki.
Foliak od wczoraj rozłożony, wszystkie pomidory, siewki wyniosłam, okryłam na noc flizeliną, mam nadzieję, że nic się nie stanie.
Wczoraj mąż całe pole pod warzywnik przejechał glebogryzarką. Na razie posiałam jedynie groszek cukrowy, jak pogoda pozwoli w warzywniku będę siała w sobotę.
Chociaż wieczorem jestem wyczerpana ze zmęczenia, praca przy śpiewie ptaków sprawia mi wiele radości i satysfakcji. Kompostownik rośnie w siłę, nawet nie przypuszczałam, że tyle gałęzi, liści wygrabię.
Wiolu jak to dobrze, że po paskudnej pogodzie przyszło to optymistyczne
Magda jak dobrze, że jesteś. Pomidory kończyłam pikować we wtorek, po co mi tyle
Masz rację wszyscy się cieszymy, każdy promyk słońca zadowala. Teraz tylko trzeba pięknie doprowadzić ogrody do ładu.
Ty bratków nie kupiłaś, toż u Ciebie one są "na ulicy", pamiętam ile śmiechu z tego miałyśmy
Marto bratki muszą być obowiązkowo, tego roku same miniaturki. Kupowałam w Lidlu miały być lawendowe i tu mnie zaskoczyły są cytrynowe, też ładne. Widziałam Twoje stokrotki są piękne, na pewno w kompozycjach jakie stworzysz będą dominować.
Wiem jaki masz ogromy ogród do uporządkowania, dziel prace i rób etapami, nie wszystko na raz.
Marysiu bo teraz najważniejszy jest ogród, na forum będziemy podczas deszczu. Mnie dziś dłonie bardzo bolą cięłam trawy i dużo siły musiałam użyć. To praca dla męskich dłoni, muszę o tym pamiętać w przyszłym roku
To teraz czas na migawki z ogrodu, najpierw moje brateczki






i kwitnące

moje pszczółki murarki zaczęły latać

- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko widzę że też wykorzystujesz różne starocie do sadzenia w nich kwiatów. Mają swój niepowtarzalny urok takie rzeczy.
Bratki nabierają ciałka a w ogrodzie kwitniecoraz więcej. Piękny czas choć bardzo pracowity
Bratki nabierają ciałka a w ogrodzie kwitniecoraz więcej. Piękny czas choć bardzo pracowity
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko, zapylacze ostro ruszyły, nawet trzmiele szukają kwiatków.
Ślicznie prezentują się Twoje brateczki.
A ja jeszcze sobie nie kupiłam.
Miałam nadzieję, że się rozsiały ubiegłoroczne, ale nic z tego.
Muszę sobie sprawić nowe. 
Ślicznie prezentują się Twoje brateczki.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Wiolu wykorzystuję co się da, teraz z perspektywy żałuję ileż takich super sprzętów się wyrzucało, dziś by się przydały. W bloku nie było gdzie tego trzymać.
Wiosną tak się napracujemy, że często brak czasu na inne przyjemności. Dzisiaj zauważyłam przekwitające krokusy, nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć.
Dobrze, że zrobiłam tydzień temu kilka zdjęć.




Lucynko bardzo dużo bzykaczy lata, krokusy są oblężone przez pszczółki.
W imieniu bratków, ślicznie dziękuję
Kupuj, to bardzo wdzięczne kwiatuszki, miniaturki do tego pachną, sprawdziłam
Na mojej ziemi bratki się nie rozsiewają.





Wiosną tak się napracujemy, że często brak czasu na inne przyjemności. Dzisiaj zauważyłam przekwitające krokusy, nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć.
Dobrze, że zrobiłam tydzień temu kilka zdjęć.




Lucynko bardzo dużo bzykaczy lata, krokusy są oblężone przez pszczółki.
W imieniu bratków, ślicznie dziękuję
Na mojej ziemi bratki się nie rozsiewają.





- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1430
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Maciek13 masz rację takie grupki krokusów fajnie na rabatkach się oznaczają.
Dziwny dzisiejszy dzień, rano dość zimno, na szczęście koło 10 wyszło słoneczko, ze słoneczkiem przywiało zimny wiatr. Ubrałam się ciepło i wyruszyłam w ogród, a konkretnie zajęła mi czas jedna rabatka przy bramce wejściowej. Tam mam posadzone róże rabatowe i kilka iglaków.
Róże pozbawiłam kopczyków ziemnych, nadźwigałam się wiader
porządnie je przycięłam, jednak mrozy im zaszkodziły. Zabrałam się za formowanie iglaków ( żadne cuda, tylko takie cięcie kształtujące). Nazbierało się dużo gałązkowych odpadów, wyplewiłam rabatkę z hortensjami, gałązki iglaków rozdrobniłam i rozłożyłam jako ściółkę pod nimi.
Moim sadzonkom pod folią zapaliłam na noc znicze, zapowiadają 0 st, więc wolę chuchać
Dziwny dzisiejszy dzień, rano dość zimno, na szczęście koło 10 wyszło słoneczko, ze słoneczkiem przywiało zimny wiatr. Ubrałam się ciepło i wyruszyłam w ogród, a konkretnie zajęła mi czas jedna rabatka przy bramce wejściowej. Tam mam posadzone róże rabatowe i kilka iglaków.
Róże pozbawiłam kopczyków ziemnych, nadźwigałam się wiader
Moim sadzonkom pod folią zapaliłam na noc znicze, zapowiadają 0 st, więc wolę chuchać
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko dzisiaj przygruntowy przymrozek i mroźny wiatr rano obudził mnie w mig po wyjściu z domu. Tunel wczoraj uszczelniłam, ale rano nie było w nim ciepło więc nie wiem czy już siać czy jeszcze poczekać
Warsztat czeka
Krokusy już powoli marnieją i teraz czekam na żonkile. W planie mam parę skrzyń, żeby w polu okiełznać trawsko i powszechne sianie
Najważniejsze słonko świeci
Miłego weekendu!
Najważniejsze słonko świeci
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Marysiu u nas było -2 st, na szczęście słonko szybko rozgrzało. Moje sadzonki w tunelu mają się ok. Myślę, że możesz spokojnie w tunelu wysiać, na noc jedynie okryjesz włókniną. Ja do foliaka oprócz zniczy stawiam też wiadra z wodą, która się w ciągu dnia nagrzewa, a później oddaje ciepło.
Pokaż te skrzynie, właśnie czytałam o nich w Twoim wątku, czyżby to miało służyć za wyniesione grządki.
Piękny słoneczny dzień, powoli się kończy. U mnie praca dziś na dwie pary rąk, można powiedzieć że dużo zostało ogarnięte. Część róż przycięta, zasilona ( wielkokwiatowe są marniutkie nie wiem czy wszystkie dadzą radę
), kilka małych rabatek wyplewione. Trawniki poddane wertykulacji ( no i dzięki temu kompostownik został wypełniony na full, albo i ponad
). Mały foliak na paprykę rozłożony, teraz wiem ile miejsca mogę zająć pod jarzynki.
Dobrze, że jutro niedziela, czas dać odpocząć dłoniom, kolanom i kręgosłupowi
od poniedziałku dalej ruszamy ostro, zapowiadają super pogodę trzeba to wykorzystać.
Nawet nie miałam czasu, aby coś sfocić , jutro się poprawię
Pokaż te skrzynie, właśnie czytałam o nich w Twoim wątku, czyżby to miało służyć za wyniesione grządki.
Piękny słoneczny dzień, powoli się kończy. U mnie praca dziś na dwie pary rąk, można powiedzieć że dużo zostało ogarnięte. Część róż przycięta, zasilona ( wielkokwiatowe są marniutkie nie wiem czy wszystkie dadzą radę
Dobrze, że jutro niedziela, czas dać odpocząć dłoniom, kolanom i kręgosłupowi
Nawet nie miałam czasu, aby coś sfocić , jutro się poprawię
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko i u ciebie piękne kępy krokusów
ciekawa jestem jak szybko one przyrastają, bo ja mam tyle co posadziłam jesienią (niewiele) ale też cieszą ... Rano i u mnie chłodno...ale
w dzień wszystko rekompensuje
Miłego weekendu 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa

