Też bym była wściekła za tulipany . U mńie grasują koty ( nie moje) i od czasu do czasu coś ułamią i to idzie do wazonu, ale żeby wyrywać ...... Nigdy się z takim chamstwem nie pogodzę .
Alberciku, bardzo dziękuję za wiadomość, choć miła nie jest .
Trzymam kciuki, żeby szpital szybko się z chorobą uporał.
Proszę Sławkowi przekazać serdeczne pozdrowienia i uściski .