Zawsze za krótkie lato cz. 26

[Maska]

Kasiu dziękuję chyba tak, tym bardziej, że nawet opis pasuje do tej rośliny

[witch]

Aguś niby ponad 20 st , ale chłodnawo bo wieje A ja dzisiaj przeprowadzam rewolucje ogrodową i co znajdę orliki to wykopuję dla Ciebie... chcesz? bo przecież same szparagi za lekkie
Miłego

Pewnie że chcę, dzięki

[Daria_Eliza]

No, to widzę, że w niedzielę deszcz nadciągnął do Ciebie o tej samej porze co i do naszego ogródka na łące. Ale ulga, że wreszcie podlało z nieba.
A kolekcja pomidorków śliczna i na pewno smakowita.
Ja od paru lat zasmakowałam w tych małych i tego się trzymam, tzn. najpierw kupowałam je w sklepie a teraz sama trochę uprawiam, ale na balkonie - a w tym przypadku to nie ma się co silić na te wielkoowocowe. Zauważyłam, że im większe owoce to jest ich mniej na krzaku i wolniej dojrzewają, a ja tak nie chcę.

Pisałaś, że pysznogłówka cytrynowa jest jednoroczna?
A na moim opakowaniu napisali, że wieloletnia? Hmmm. No zobaczymy w przyszłym roku.
Na dodatek znalazłam też dwie różne instrukcje siewu - jedna wcześnie pod osłoną, a druga jak w przypadku dwuletnich.

[plocczanka]

Marysiu, wczoraj wpadłam do netu jak z fajerką po ogień i jeszcze szybciej wypadłam. Nawet do Ciebie nie zdążyłam zajrzeć. Zresztą nie tylko do Ciebie, do nikogo. Dzisiaj nadrabiam zaległości i co widzę? Widzę, że dużo mi umknęło.
Po pierwsze - cieszę się razem z Tobą, że oczy wracają Ci już do normy.
Po drugie - podziwiam fantastyczne zdjęcie wschodzącego słońca.
Po trzecie - stwierdzam, że Twój wątek pędzi jak szalony i trudno za nim nadążyć, jeśli choćby przez jedną dobę się doń nie zajrzy.
Pomidory w tym roku , zdaje się, u wszystkich wyjątkowo obrodziły, jednak u mnie niemal wszystkie jednocześnie dojrzewają i wkrótce ich nie będzie, a są takie smaczne! Także mam kilka odmian, ale siałam tylko jeden gatunek, pozostałe kupiłam na rynku w formie sadzonek.
Ponieważ ciężko dzisiaj pracowałaś w ogrodzie, to teraz należy Ci się komfortowy wypoczynek, czego Ci szczerze życzę.

[lora]

Musiałam zobaczyć wschód słonka.

[JAKUCH]

Nie wiem dlaczego mnie tak dawno tu nie było kiedy można obejrzeć tak piękne wschody słonka .Marysiu floksik cudny ma kolorek szkoda ,że tylko jeden zakwitł .Pomidorowe zbiory nawet ładne, a moje dalej w zieloności i nie wiem czy dojrzeją na krzaczku ,ale się nie zrażam.

[Maska]

Witam w nowym dniu!



Wczoraj po całodziennej intensywnej pracy w ogrodzie po 22 zasnęłam jak dziecko

Aguś kompletuję

Dario wszystko czego nie ma pragniemy, co jest w nadmiarze nie chcemy więc najlepiej jakby było w sam raz, oczywiście ja o deszczu tylko wyszło jakoś filozoficznie Pomidorki koktajlowe lubię ale nie wszystkie teraz mam kilka rodzajów i tylko te z miękką skórką, słodkie mi smakują....a i Perun żółte gruszeczki są przepyszne
Za to dużych faktycznie na krzaku mam niewiele ale ich smak i konsystencja poezja
Gdzieś tak przeczytałam, czy ktoś napisał? więc jak zostanie to będę bardzo zadowolona, bo jest śliczna w tym lawendowym kolorze

Lucynko poszłam za Twoim przykładem i przyłożyłam głowę do poduszki po 22 i już mnie nie było Och nawet nie chcę myśleć co by było gdyby rogówka uległa dalszej degradacji
Zdjęcia cóż po prostu lubię robić, a jak komuś się podobają...to jeszcze bardziej lubię
Skoro pędzi mój wątek to koniecznie trzeba zaglądać codziennie....żartowałam
Pomidory zaś to temat rzeka, w której nurt teraz wpadłam i nie dość że od marca chodzę koło samych roślin to od paru dni poznaję je organoleptycznie i nie powiem doznania mam interesujące
Odpoczęłam, ale dzisiaj też mam plany ogrodowe i pewnie Ty też więc życzę owocnego dnia

Misiu to może dzisiaj też wpadniesz, a ja chciałabym też do Ciebie wpaść

Jadziu taki czas, że jesteśmy bardziej zajęte i nie na wszystkie wątki wystarcza czasu

[lora]

Maryś ! jestem słonko zobaczyć i Twoje ścieżki szalikowe podeptać.
Zbieram się , zbieram się i ciągle nie mogę zdecydować jak mam rozpocząć he, he

[Maska]

Misiu korzystaj że masz jeszcze trochę czasu i otwieraj, bo stale jestem nerwowa, bo nie wiem czy o Tobie zapomniałam, czy nic nie piszesz u siebie A ścieżki jeszcze mokre od rosy

[cyganka77]

Marysiu widzę, że wróciły wschody słońca . O ja też teraz lepiej poznaję pomidorki. Mam już kilka nowych faworytów . Już nie biegam na ryneczek, bo swoich jest dość do zjedzenia. Pomimo tego, że susza, to mam chęć coś jeszcze posiać. Muszę przejrzeć nasionka, może jakieś bylinki zostały.

[Maska]

Asiu wschody się przesunęły w czasie i w kierunku łąki Jeszcze trochę i zachody wrócą na mój horyzont Pomidorki mam różne ale bez szaleństw w ilości owoców na krzaku. Coś z tym zawiązywaniem owoców było, może przez zimne noce...nie wiem Za to niektóre są ogromne, czyli z krzaka będzie 2 kg pomidorów w licznie 3 sztuk

Zrobiłam parę zdjęć, bo zakwitł hibiskus bylinowy











Niektóre róże powtarzają kwitnienie










Bardzo wdzięczny kwiatek jednoroczny, ale może się wysiewa




Taka ciekawa siewka











ten już przekwitł ale nawiedził go fruczak (mam nadzieję, że go dojrzycie)











Uroczy kwiatuszek Prawoślazu lekarskiego






I na zakończenie pytanie czy to jest rodzynek, jeżeli tak czy zdąży dojrzeć?

[Rozana]

fajny ten hibiskus bylinowy. a ten rdest też ciekawy. Piękne różyczki. zresztą wszystko .

[Daria_Eliza]

Piękne róże, a zdjęcie 5. od dołu - śliczna kompozycja!

[plocczanka]

Marysiu, ładniutki ten Twój hibiskus - kolorek śliczny, taki malinowy, czy może zdjęcie lekko przekłamuje?
Wschód słońca - majstersztyk!
Dobrej nocki, kochana.
Kładź się spać z kurami, bo też z kurami wstajesz. Mam na myśli ten sam czas, nie miejsce

[Rozana]

Marysiu Ty masz kury. Bo mojej mamie padają teraz seryjnie coś im dolega...hmmm