Mój "łabądek" dopiero niedawno przekwitł, a już chce pokazać na co go stać

Hybryda, która zimą wypuściła 2 pędy kwiatowe, ale pąki poopadały, nie chciały się rozwinąć. Teraz trochę skromniej, ale jakże elegancko
- te kwitnienia to całkowicie moje A teraz z nowości
Epidendrum pseudoepidendrum zakwitło tylko 2 kwiatuszkami, ale jakie one są urocze

A na koniec moja największa radość na chwilę obecną
Phal. Philadelphia

Poza tym na Phal. cornu-cervi zakupionym w kwietniu dojrzałam przebijający się z trudem pędzik, co mnie niezmiernie cieszy. Ponadto również Phal. equestris kupiony w marcu wypuszcza pędzik











