Lato jest i ciepłe dni to norma,ja to wszystko rozumiem,ale to co czuję to duszność,gorąco z dnia na dzień.W piątek zapowiadają 38,a w sobotę 39 i to jeszcze nie koniec atrakcji

Chciałabym,aby meteorolodzy się mocno pomylili,ale widząc to co dzieje się za oknem nie ma szans

Jedyną pociechę mają Ci wszyscy szczęściarze co teraz wylegują się nad polskim morzem na piachu

Trafili jak w totolotka

Wczoraj w wiadomościach pokazywali jak ludzie szprotki jeden przy drugim prawie przyklejeni,spragnieni opalonych ciał,nieważne,że upał,miejsce zajęte od 5 albo 6 rano,tatuś wstaje ziewający i dyla nad brzeg koczować

Bawi mnie taka sytuacja,ale z drugiej strony nie pamiętam,żeby lato było takie ładne....po co latać do Grecji i innych kurortów prawda?
Na działce byłam dwa dni wstecz,obraz jaki zastałam nic nadzwyczajnego,lilie przekwitają,liliowce kończą czarować swoimi wielkimi kwiatami,jedynie hortensje stroją się w śnieżnobiałe sukienki i to jest piękne
Róży praktycznie nie widać,jedynie Hot Chocolate stoi na straży i próbuje mnie przekonać,że za nią inne koleżanki też się postarają,tylko czas,muszę zaczekać...no chyba,że ten skwar zniweczy ich plany
Moni liliowiec owy nazywa się Cyber Zone i wygląda w realu dokładnie jak na zdjęciu,ma lekkie zabarwienie fioletowe.
Jeżówki mnie z lekka zawiodły,latem przyszły takie piękne i dorodne,jedynie Secret Romance jest nawet lepsza niż rok temu.
Aloha całkowicie zaginęła,a reszta jakieś takie mizeroty...Ślimaków u mnie nie widziałam,może w nocy grasują?
Jeżówki nadal podziwiam i mam nadzieję,że za rok będą tłuściejsze,może bark nawozu jest przyczyną?
Grażynko ten pan nigdy mnie nie zawiódł,wszystko ma ładnie opisane,ale zgubiłam do niego kontakt,masz może?
Oj te upały spędzają mi sen z powiek,nie ma co....martwię się,wieczorkiem trzeba jeździć podlewać
Na razie z jeżówkami stopuję,liliowce mnie nie zawiodły,z roku na rok ładniejsze,więcej pąków,clematisy też mi słabo rosną
AniuNymph ładnie się rozrosła czego i Tobie życzę
Gosiu moje róże coś tam tworzą,poczekam,tylko żeby nie ususzyły się od żaru z nieba
Jajagna no właśnie już mamy sierpień,a ja Asahi stosowałam w lipcu ...może ktoś inny się wypowie?
Lacre taka brzydka i Wam się podoba?
Jadziu u mojej sąsiadki multum tych ślimaków...jak się ich pozbywacie oprócz granulek?
Sabinko Novalis miał się super ,ale pewnie teraz usycha ze spiekoty.Jak jutro pojadę to pewnie zastanę suszki zamiast kwiatów...
Twoja Madame cudna,a moja ani jednego kwiata tak ładnego nie ukazała,a tylko brązowe kule wrrr
Aniu u mnie też już znikają lilie i liliowce,ale co się nacieszyłam w te ostatnie chłodne dni to moje,jednak wolę 10 stopni mniej
Mam nadzieję,że Lacre zbierze się w sobie,u majeczki się w niej zakochałam...
Na Crocus Rose czekam,ma przyrosty,liczę na kwiaty.
Filemon dziękuję,część pąków przed kwitnieniem zasuszona,ale coś się ostało,szkoda,że Twoje mizerne,może za rok się pokażą
Pinky Winky w śnieżnobiałej sukience...elegantka
Flashpoint pozuje z Polar Bear
The Edge...ulubienica lata 2015
Bladawiec...
Liliowiec Vanilie Fluff sprzed kilku dni
Hot Chocolate przodowniczka daje radę i ratuje honor:)
Aachener Dom
Agness Schilinger ma już kolorowe pąki ,lada dzień zakwitnie
Mało mam żółtych róż w ogrodzie...zapomniałam nazwy,mimo wszystko w tym roku ta róża pokazała bogactwo
Orange Passion o niej zapomniałam,stara się jak może
WS 2000 z jeżówką
Princesse Aleksandra of Kent zakwitła ponownie na razie jednym kwiatem
Może to dziwne,ale do tej pory nie zachwycałam się specjalnie floksami,ale jak tak oglądam zdjęcia to odnoszę wrażenie,że wnoszą do ogrodu dużo piękna i subtelności i chyba zaproszę ze dwa do mnie
Wiosną wysiały mi się siewki naparstnicy,przesadziłam je pod płot i zapomniałam...po dwóch miesiącach całkiem niezłe rozmiary widzę...
chłodniejszych dni tym co za gorąco
