Potencjalny ogród Anulli
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Małgosiu, ja lubię zapach ziół, więc i hyzop mi odpowiada. W kategorii zapachów kwiatowych byłby w grupie z aksamitkami i chryzantemami, raczej specyficzny.
Tulap, według mnie nie bardzo, ale to tak na wyczucie. Patrycji (Obita) szybko poległ judaszowiec na glinie. A jak w okolicy, widziałeś gdzieś sporego judaszowca?
Tulap, według mnie nie bardzo, ale to tak na wyczucie. Patrycji (Obita) szybko poległ judaszowiec na glinie. A jak w okolicy, widziałeś gdzieś sporego judaszowca?
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Ja w okolicy to ogrodu nie widziałem porządnego,a gdzie takie cuda 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16299
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu, chętnie bym poczytała wątek o roślinach wskaźnikowych. Możesz podać link, bo nie mogę znaleźć?
Re: Potencjalny ogród Anulli
No właśnie,też poproszę 

- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Wandziu, Mateuszu, witajcie.
Z pewnością czytałam również w innych wątkach, ale teraz najszybciej trafiłam na ten.
Tytuł wątku: "Mowa chwastów". http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=426
Z pewnością czytałam również w innych wątkach, ale teraz najszybciej trafiłam na ten.
Tytuł wątku: "Mowa chwastów". http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=426
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Anullka, bardzo ciekawy ten wątek pt: Mowa chwastów
Dzięki niemu poznałam nazwę chwasta, który mi sen z powiek spędzał i do rozpaczy doprowadzał, nazywa się toto pięciornik gęsi, odporne paskudztwo jak stonka na chemię wszelaką i trudne do.. wytępienia
Posiadam w swoich zbiorach zarówno paulownię, jak i judaszowca, nie wiem, czy zdecydowałabym się na zakup w/w, oba te drzewka dostałam, tym bardziej chucham na nie i dmucham, by obdarowującego nie zawieść
Tulipanowca też mam, ale tego delikwenta już na własne życzenie, gacie zimowe dostał, jak się patrzy, mam nadzieję, że przetrwa

Dzięki niemu poznałam nazwę chwasta, który mi sen z powiek spędzał i do rozpaczy doprowadzał, nazywa się toto pięciornik gęsi, odporne paskudztwo jak stonka na chemię wszelaką i trudne do.. wytępienia

Posiadam w swoich zbiorach zarówno paulownię, jak i judaszowca, nie wiem, czy zdecydowałabym się na zakup w/w, oba te drzewka dostałam, tym bardziej chucham na nie i dmucham, by obdarowującego nie zawieść

Tulipanowca też mam, ale tego delikwenta już na własne życzenie, gacie zimowe dostał, jak się patrzy, mam nadzieję, że przetrwa

- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Beatko, mrozem mi wiosnę ścięło, więc jeszcze trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Kasiu, u mnie okryte tylko róże, ale jeszcze mrozu nie ma - marne -10 było maksymalnie, a z taką temperaturą to muszą sobie rośliny radzić same. Teraz ma być odwilż, więc co wrażliwsze okryję, bo wyjeżdżamy na święta szukać wiosny, więc nie będzie możliwości dopilnować na bieżąco.
Wciąż mieszkamy na działce, stąd nie odwiedzam Waszych wątków - brak Netu. Nadrobię w długie styczniowe wieczory
.
Kasiu, u mnie okryte tylko róże, ale jeszcze mrozu nie ma - marne -10 było maksymalnie, a z taką temperaturą to muszą sobie rośliny radzić same. Teraz ma być odwilż, więc co wrażliwsze okryję, bo wyjeżdżamy na święta szukać wiosny, więc nie będzie możliwości dopilnować na bieżąco.
Wciąż mieszkamy na działce, stąd nie odwiedzam Waszych wątków - brak Netu. Nadrobię w długie styczniowe wieczory

Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu juz myslalem ze o nas zapomnialas
jak tam okryte wszystko ?

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Potencjalny ogród Anulli
Anulka
A ja jeszcze też nic nie okryłam., dużo problemów i chorób ,więc zmieniły się priorytety
Jutro zamierzam coś w ogrodzie popracować,pookrywać.
Pozdrawiam serdecznie

A ja jeszcze też nic nie okryłam., dużo problemów i chorób ,więc zmieniły się priorytety

Jutro zamierzam coś w ogrodzie popracować,pookrywać.

Pozdrawiam serdecznie

- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Mati
, niczego nie okrywałam. Czekam na odwilż.
Aneczko
, odetchnęłam z ulgą widząc Twój wpis. Cieszę się, że powoli Wasze życie wraca do normalności (skoro myślisz o ogrodzie). Ja jeszcze nie okrywałam, bo ochłodzenie nałożyło mi się na okres infekcji u domowników. Teraz wszyscy zdrowi (czego i Wam życzę), więc czekam, aż szadź zniknie z roślin, bo dziwnie mi takie zamrożone okrywać.

Aneczko

Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Margita
- 500p
- Posty: 527
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Potencjalny ogród Anulli
Jak znajdziesz wiosnę, to nie zapomnij zrobić fotki. Chętnie pooglądam.ASK_anulla pisze:wyjeżdżamy na święta szukać wiosny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu do wiosny jeszcze trochę miesięcy zostało, ale weszłam,żeby Ci powiedzieć, że jeśli będziesz chciała sama lub wiesz kto może i chce podzielić się swoją wiedzą na temat sprawdzonych róż w swoich ogrodach to zapraszam do współtworzenia wątku "Nasze portrety róż". Moożna go znaleźć w sekcji Róże, Gosia/Deride zaznaczyła go na zielono, by był dobrze widoczny i wszyscy, szczególnie nowi forumowicze mogli skorzystać z tej wiedzy.
Wiem,że na forum jest wiele osób, które taką wiedzą chętnie dzielą się z innymi, problem jest w tym, że każdy pisze o tym w swoim wątku i trzeba naprawdę wiele godzin spędzić, aby dotrzeć do wszystkich informacji.
Dlatego też zapraszam do stworzenia takiej bazy w jednym miejscu wszystkich forumowiczów. Teraz jest ku temu dobry czas - wszyscy podsumowujemy swoje obserwacje i możemy polecić innym róże, które sprawdziły się w naszych ogrodach.
Wiem,że na forum jest wiele osób, które taką wiedzą chętnie dzielą się z innymi, problem jest w tym, że każdy pisze o tym w swoim wątku i trzeba naprawdę wiele godzin spędzić, aby dotrzeć do wszystkich informacji.
Dlatego też zapraszam do stworzenia takiej bazy w jednym miejscu wszystkich forumowiczów. Teraz jest ku temu dobry czas - wszyscy podsumowujemy swoje obserwacje i możemy polecić innym róże, które sprawdziły się w naszych ogrodach.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu , to mas szczęście , że nie zdążyłaś okryć roślin. Tak naprawdę to zima tylko w kalendarzu. Huśtawka pogody co kilka dni. Okryte bardziej narażone na choroby, a takie przymrozki nic im nie zrobią. Najlepiej okrywać właśnie po lekkich 10* mrozikach. Nornice nie mają wtedy możliwości zrobienia szkód .
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu, chyba daleko pojechałaś szukać wiosny, bo już dość długo Cię nie ma
.

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Małgosiu, wiosnę znalazłam w pełnej krasie. Zdjęć wprawdzie niewiele, bo z Maluchami odechciewa mi się taszczenia jeszcze aparatu, ale coś tam wyszukam.
Daysy, chętnie się podzielę własnymi obserwacjami, jak tylko jakichś dokonam
. Na początek zobaczymy, jak radzą sobie różyczki tylko z kopczykami. Wiosna pokaże, czy będzie co obserwować.
Tadziu, tak pomyślałam, że zbyt ciepło na okrywanie, ale te ostatnie mrozy mnie trochę zaniepokoiły. Dopiero wczoraj wróciłam, a teraz znowu ocieplenie, na dodatek padał śnieg, więc też nie okrywam.
Aniu, jak szaleć, to na całego. Wiosnę znaleźliśmy w Londynie, więc rzeczywiście kawałek, ale za to jaką
. Kwitnące kaliny, jaśmin nagokwiatowy, ciemierniki, pierwiosnki, nawet niektóre rododendrony zaczęły otwierać pąki. Na dodatek róże na krzewach i mnóstwo zimozielonych roślin. Jeśli tylko świeciło słońce, to czułam się, jak w kwietniu. A na lotnisku powitała nas zima. Brr...
Daysy, chętnie się podzielę własnymi obserwacjami, jak tylko jakichś dokonam

Tadziu, tak pomyślałam, że zbyt ciepło na okrywanie, ale te ostatnie mrozy mnie trochę zaniepokoiły. Dopiero wczoraj wróciłam, a teraz znowu ocieplenie, na dodatek padał śnieg, więc też nie okrywam.
Aniu, jak szaleć, to na całego. Wiosnę znaleźliśmy w Londynie, więc rzeczywiście kawałek, ale za to jaką

Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2