Jest tylko mniejszy
Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
U mnie w gruncie też nie ma takich objawów. Drugi Ałtajskij rośnie poza folią w odległości metra (no może półtora) od tego pod folią i jest normalny.A na łeb mu ciągle pada.
Jest tylko mniejszy
Jest tylko mniejszy
Pomorze...klimat łagodniejszy
.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14085
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Tak jak azot idzie w miarę łatwo wypłukać, tak potas i fosfor już nie bardzo.Alyaa pisze:A moje są w gruncie, sporo ulew, więc nadmiary by i tak wypłukało.
Paula pokaż za jakiś czas krzaki, bo widzę przebarwienia od chłodu i to może mylić
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
U mnie kilka tyg temy były przez dłuższy czas ulewy, potem spokój i teraz znowu tydzień leje.
Tu Kozula piszę coś takiego, odnosząc się do zdjęcia z linku.
Ten jest zasolony, ma przypalone kwiaty na drugim gronie od góry. Zaczyna mu się polepszać, co jest widoczne w postaci zgrubienia pędu przy pierwszym gronie od góry.
http://images49.fotosik.pl/920/b4c03b758a70adfd.jpg
To ,,baranie rogi'' spowodowane zbyt małym stężeniem soli mineralnych w podłożu. Ten pomidor pobierał tylko wapń, pozostałe składniki były dla niego niedostępne. Od przeazotowanego różni się jasną barwą wierzchołka z filetowawym odcieniem, podwinięciem brzegów liści do góry. W miejscu skręcenia liści grona ma szczątkowe, kwiaty przypalone.
Tu Kozula piszę coś takiego, odnosząc się do zdjęcia z linku.
Ten jest zasolony, ma przypalone kwiaty na drugim gronie od góry. Zaczyna mu się polepszać, co jest widoczne w postaci zgrubienia pędu przy pierwszym gronie od góry.
http://images49.fotosik.pl/920/b4c03b758a70adfd.jpg
To ,,baranie rogi'' spowodowane zbyt małym stężeniem soli mineralnych w podłożu. Ten pomidor pobierał tylko wapń, pozostałe składniki były dla niego niedostępne. Od przeazotowanego różni się jasną barwą wierzchołka z filetowawym odcieniem, podwinięciem brzegów liści do góry. W miejscu skręcenia liści grona ma szczątkowe, kwiaty przypalone.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Napiszę jeszcze, że pomidory posadzone tego samego dnia w innym kącie działki, nawożone rzędowo kurzakiem, sadzone tego samego dnia, takich problemów nie mają. Nie są tak fioletowe, liście nie są takie twarde i nie zwijają się aż tak. Nie mam do nich raczej zastrzeżeń.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
forumowicz, gdybyś się pojawił to bardzo Cię poproszę o poradę w sprawie moich pomidorasów.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Paula, u mnie jest to samo, ale w tunelu, pisałam o tym przed chwilką tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p4755727
I też są twarde, nie do odgięcia te przewieszone wierzchołki, bo się złamią.
Na pewno nic nie mają wypłukane, bo podlewane raczej oszczędnie.
Dodam, że u pomidorów w gruncie coś takiego u mnie nie występuje, a były nawożone dokładnie tak samo, jak te szklarniowe.
Niezła zagadka do rozwikłania, co?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p4755727
I też są twarde, nie do odgięcia te przewieszone wierzchołki, bo się złamią.
Na pewno nic nie mają wypłukane, bo podlewane raczej oszczędnie.
Dodam, że u pomidorów w gruncie coś takiego u mnie nie występuje, a były nawożone dokładnie tak samo, jak te szklarniowe.
Niezła zagadka do rozwikłania, co?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14085
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=71ciemnozielona barwa liści wierzchołkowych spowodowana nadmiernym pobieraniem azotu (skręcenie liści wierzchołkowych
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Paula
Zła jakość zdjęć już sama w sobie wypacza obraz pomidorów. Ktoś by pomyślał, że one takie fioletowe są , gdy tymczasem po korekcji :

Jeśli jest podejrzenie niedoboru azotu, to sprawa jest prosta. Zamiast bić na alarm wykonaj próbny oprysk 2-3 krzaków z takimi zmianami 1 % roztworem mocznika. Wchłania się szybko i już po paru dniach będziesz mieć odpowiedź.
Takie przebarwienie to ja mam na wszystkich pomidorach balkonowych po ostatnich chłodach. Cztery odmiany zrównoważone i jedna generatywna. Liście też nie wyglądają na normalne choć przy fertygacji na pewno nie brak im azotu ani mikroelementów.
Tak to jest jak w doborze odmian pomidorów ktoś kieruje się wyglądem owoców. Większość odmian wielkoowocowych jest generatywna i niestety z nimi są przeróżne kłopoty. Ten na zdjęciu to też generatywny zdechlak. Najłatwiej o te kłopoty przy nawożeniu kurzeńcem. Jest to mocny nawóz i liczy się wszystko. Głębokość przykrycia, ilość, czas przykopania i wilgotność gleby. I co równie ważne azot w kurzeńcu występuje w innej formie niż w oborniku ssaków. Nietrudno o uszkodzenie korzeni amoniakiem.
Nie załamuj rąk tylko rób coś. Wykonaj ten oprysk mocznikiem, ale tylko parę krzaków.
Zła jakość zdjęć już sama w sobie wypacza obraz pomidorów. Ktoś by pomyślał, że one takie fioletowe są , gdy tymczasem po korekcji :

Jeśli jest podejrzenie niedoboru azotu, to sprawa jest prosta. Zamiast bić na alarm wykonaj próbny oprysk 2-3 krzaków z takimi zmianami 1 % roztworem mocznika. Wchłania się szybko i już po paru dniach będziesz mieć odpowiedź.
Takie przebarwienie to ja mam na wszystkich pomidorach balkonowych po ostatnich chłodach. Cztery odmiany zrównoważone i jedna generatywna. Liście też nie wyglądają na normalne choć przy fertygacji na pewno nie brak im azotu ani mikroelementów.
Tak to jest jak w doborze odmian pomidorów ktoś kieruje się wyglądem owoców. Większość odmian wielkoowocowych jest generatywna i niestety z nimi są przeróżne kłopoty. Ten na zdjęciu to też generatywny zdechlak. Najłatwiej o te kłopoty przy nawożeniu kurzeńcem. Jest to mocny nawóz i liczy się wszystko. Głębokość przykrycia, ilość, czas przykopania i wilgotność gleby. I co równie ważne azot w kurzeńcu występuje w innej formie niż w oborniku ssaków. Nietrudno o uszkodzenie korzeni amoniakiem.
Nie załamuj rąk tylko rób coś. Wykonaj ten oprysk mocznikiem, ale tylko parę krzaków.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Pozdrawiam ED.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
forumowicz a czy nada się saletrzak z magnezem? Bo mam go na stanie. A magnezu też mi potrzeba, tzn pomidorom potrzeba.
-- 29 cze 2014, o 11:43 --
forumowicz, ale te pomidory naprawdę są fioletowe
-- 29 cze 2014, o 11:43 --
forumowicz, ale te pomidory naprawdę są fioletowe
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jestem nowa na tym forum. Z ogrodnictwem nie miałam nic wspólnego- do momentu gdy nie dostałam sadzonki pomidorka (odmiana pink florida)
Kompletnie nie znam się na hodowli pomidorków jednak chciałabym dowiedzieć się jak najwięcej aby w przyszłości móc się nimi należycie zajmować. Zarejestrowałam się na forum ponieważ nie wiem co nęka mojego pomidora. Przeglądając posty mam pewne przypuszczenia, jednak zanim rozpocznę terapię wolę się upewnić czy moje wnioski są trafne, żeby nie pogorszyć sytuacji.. Myślę, że ma za mało magnezu albo ma poparzenia słoneczne.. Poza tym nękają go jakieś robaczki (chyba mszyce..) Próbowałam domowego sposobu na pozbycie się ich (woda z czosnkiem ) ale z marnym skutkiem..nie wiem czy to w ogóle skuteczny sposób na walkę z mszycami.. Mój pomidorek zaczął już owocować i szkoda by było gdyby obumarł zanim doczeka się dojrzałych owoców. Dlatego byłabym ogromnie wdzięczna za każdą poradę zarówno co do odżywienia jak i pozbycia się mszyc..










- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Raczej to niedobory magnezu i to dość znaczne, poczytaj w: Pomidory w pigułce.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam, to mój pierwszy post choć na forum już trochę jestem.
PaulaPola
Mieszkam w tym samym rejonie Polski, kuj-pom na pograniczu war-maz, więc warunki pogodowe mamy podobne .Też mam takie poskręcane pomidory i doszłam do wniosku że to z powodu warunków atmosferycznych, chyba za zimno i zbyt duże różnice temperatury między dniem a nocą.
Mam posadzone papryki, z powodu ciągłego chłodu poletko z nimi otoczyłam foliowym ogrodzeniem i przykryłam flizeliną. Na tym poletku posadziłam trzy sadzonki pomidorów malinowych, na które zabrakło mi miejsca , po kilku dniach krzaki wyprostowały się i wyglądają zdrowo, reszta malinówek nadal poskręcana więc zrobiłam wczoraj na szybko foliowe parawany i zobaczymy co się będzie działo.
PaulaPola
Mieszkam w tym samym rejonie Polski, kuj-pom na pograniczu war-maz, więc warunki pogodowe mamy podobne .Też mam takie poskręcane pomidory i doszłam do wniosku że to z powodu warunków atmosferycznych, chyba za zimno i zbyt duże różnice temperatury między dniem a nocą.
Mam posadzone papryki, z powodu ciągłego chłodu poletko z nimi otoczyłam foliowym ogrodzeniem i przykryłam flizeliną. Na tym poletku posadziłam trzy sadzonki pomidorów malinowych, na które zabrakło mi miejsca , po kilku dniach krzaki wyprostowały się i wyglądają zdrowo, reszta malinówek nadal poskręcana więc zrobiłam wczoraj na szybko foliowe parawany i zobaczymy co się będzie działo.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
No...Darek piękne krzaczyska i jakie owoce!
Pozdrawiam, Marta.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
ED99 napisal i nie doczekał się odpowiedzi

natomiast Perle Kaszub dopiero teraz kwitnie pierwsze grono.
Mam podobnie na Perle Małopolski i Perle Kaszub przy czym Perła Małopolski wiąże grona prawidłowoTo Perła Małopolski puszczona na dwa pędy ,też ma takie dziwne ''zbite" wierzchołki

natomiast Perle Kaszub dopiero teraz kwitnie pierwsze grono.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa






