Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
O jeju to problem,u mnie hiacynty wyszły i tulipany
usąsiada zaś Bez puszcza listki 
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Effcia...no porobiło się, ja nie patrzyłam co tam u mnie się dzieje w cebulowych...dzisiaj zrobię monit
mam nadzieję, że śpią 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
W zeszlym roku u mnie tez bylo dlugo cieplo, do grudnia chyba i tez cebule zaczely sie puszczac ale nic im nie bylo, zakwitly normalnie wiosnal. Z tym ze zeszla zima byla ciepla, to i nie poprzemarzaly jak sie pobudzily.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Mi cebulowe na szczęście nie wychodzą, to i dobrze, bo te, co w zeszłym roku wyszły jesienią, to potem zdechły.... bez owszem, listki puszcza, ale on odporny, gorsza sprawa, że przemarznięte funkie i hortensje ogrodowe uznały, że już wiosna i odbijają od korzeni 
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Hejka kochani

Przyszłam jak zwykle i juz druga kawunie popijam z wami
Kurczaki...jak ja was lubie no
Wczoraj mnie dopadło i popedziłam do ogródka....ubabrałam łapy az miło
Najpierw wywaliłam kłacza takiego drobnego wysokiego asterka...matko toż to rośnie jak chwast...jakby kto chciał to mam....chyba wysadze na łaki
Przesadziłam ostatnią czerwona różę do czerwonego zakątka...miałam wywieżc te róze do mamy...ale one sa tak piekne ,ze zostały
A wiec na samym końcu ogrodu rosną:Dortmund, Piano , Red Leonardo da Vinci i Eye Opener...chyba jeszcze dokoptuję tam oczuniową Schow me music
Ze zbyt cienistego miejsca przeniosłam Rose de Recht i Bonicę
Przesadziłam duza juz hortensje Kyushu ...i berberysa Golden ring....on bedzie w końcu w pełnym słońcu ,ciachany w kulke a ona rozcapirzona za nim....jakos nie przepadam za ta hortensją...sama nie wiem czemu sie jej tak czepiam...
Całkiem wykopałam zółty pieciornik...trzyletni chyba juz krzaczek...no nie pasi mi i nie miesci sie niigdzie...róze wygrywaja, wiec jeśli ktos chciałbyy ,to jest u mnie na wydaniu
On nie jest taki wsciekle zółty , tylko ten wygaszony zółty ,ładny...wsadze go w doniczke i poczeka na nowy domek
Na koniec przeniosłam Petrovicową Crown Princesse Margaretę...która przez ten rok,ze śmiesznego patyczka stała sie ślicznym krzaczorkiem
Jarzmianka od Tosi ,jasniutko rózowa dostała słoneczne miejsce w towarzystwie Rhapsody in Blue i Cardinala Huma
Teraz jeszcze dumam nad Jude de Obscude....tzn miejscem ,gdzie ja ostatecznie przenieść i lokalizacja róz ,które dojadą.....matko...w przyszłym roku nie będę miała ani ciutki miejsca na nowe róże
Aha ...zapomniałam napisac , monit zrobiłam...kwitnie omszony pierwiosnek i wyłażą niebieskie kulki pierwiosnka ząbkowanego od mirzana
Julek...połaziłam , tulipów nie widac, czosnków to nawet nie znajdę , bo one tak powtykane pomiedzy róze....ale jak mówisz dadza rade...przyroda nie jest przeciez gupia ,od przyszłego tygodnia mają sie zaczac przymrozki nocne ...to chyba beda takie prochy nasenne ...
Ale chciałabym zobaczyc jeszcze kwiaty Eye for You i Tchaykowskiego co sie czai i czai
Pat ja mam tak na różach...nowe listki ...gdzieś widziałam lilaki ,ze niezle wybiły
ale bedzie okejos...zobaczysz
W ogóle po póznym sadzeniu róz w ubiegłym sezonie(Petrowic)...nawet sie nie martwie , że nie posadziłam jeszcze wszystkich...tzn ...jeszcze nawet nie przyjechały 
http://www.youtube.com/watch?v=xdmvKxObX-s

Przyszłam jak zwykle i juz druga kawunie popijam z wami
Wczoraj mnie dopadło i popedziłam do ogródka....ubabrałam łapy az miło
Najpierw wywaliłam kłacza takiego drobnego wysokiego asterka...matko toż to rośnie jak chwast...jakby kto chciał to mam....chyba wysadze na łaki
Przesadziłam ostatnią czerwona różę do czerwonego zakątka...miałam wywieżc te róze do mamy...ale one sa tak piekne ,ze zostały
Ze zbyt cienistego miejsca przeniosłam Rose de Recht i Bonicę
Przesadziłam duza juz hortensje Kyushu ...i berberysa Golden ring....on bedzie w końcu w pełnym słońcu ,ciachany w kulke a ona rozcapirzona za nim....jakos nie przepadam za ta hortensją...sama nie wiem czemu sie jej tak czepiam...
Całkiem wykopałam zółty pieciornik...trzyletni chyba juz krzaczek...no nie pasi mi i nie miesci sie niigdzie...róze wygrywaja, wiec jeśli ktos chciałbyy ,to jest u mnie na wydaniu
Na koniec przeniosłam Petrovicową Crown Princesse Margaretę...która przez ten rok,ze śmiesznego patyczka stała sie ślicznym krzaczorkiem
Jarzmianka od Tosi ,jasniutko rózowa dostała słoneczne miejsce w towarzystwie Rhapsody in Blue i Cardinala Huma
Teraz jeszcze dumam nad Jude de Obscude....tzn miejscem ,gdzie ja ostatecznie przenieść i lokalizacja róz ,które dojadą.....matko...w przyszłym roku nie będę miała ani ciutki miejsca na nowe róże
Aha ...zapomniałam napisac , monit zrobiłam...kwitnie omszony pierwiosnek i wyłażą niebieskie kulki pierwiosnka ząbkowanego od mirzana
Julek...połaziłam , tulipów nie widac, czosnków to nawet nie znajdę , bo one tak powtykane pomiedzy róze....ale jak mówisz dadza rade...przyroda nie jest przeciez gupia ,od przyszłego tygodnia mają sie zaczac przymrozki nocne ...to chyba beda takie prochy nasenne ...
Pat ja mam tak na różach...nowe listki ...gdzieś widziałam lilaki ,ze niezle wybiły
http://www.youtube.com/watch?v=xdmvKxObX-s
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Ciepło jest i takie wybryki nie pozostają bez wpływu na rośliny. Znowu róże do kopczyków obmarzną. Niech już by się chłodniej zrobiło .
Moje cebule śpią. ale inne byliny coś tam przy ziemi wypuszczają , oby nie było mrozu bez śniegu. 
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Tadzik wiesz,ze jeszcze nie posadziłam tego wilczomlecza...
tak latam po ogródku z tą donicą i przymierzam to tu to tam 
Moje róze po ubiegłej zimie były rewelacyjne...fakt ciachałam je króciutko
jedna tylko umarzła mała sadzoneczka...taki mikrusi patyczek Marvells Hill... 
Dzis mam troche do roboty...musze w głowie te nasadzenia ułozyc ...też mysle gdzie wpasowac ta slicznotkę z Lidla


moze któraś z Was wie co to jest zą różyczka
Jest cudnista bardzo 
I chyba przesadze króla Artura na czerwona rabatę
Moje róze po ubiegłej zimie były rewelacyjne...fakt ciachałam je króciutko
Dzis mam troche do roboty...musze w głowie te nasadzenia ułozyc ...też mysle gdzie wpasowac ta slicznotkę z Lidla


moze któraś z Was wie co to jest zą różyczka
I chyba przesadze króla Artura na czerwona rabatę
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Hej kochana
witaj poniedziałkowo. Wolny dzionek ale ja nie mogę pogalopować na działkę , bo moje potomstwo pakuje sie i jedzie do Rzeszowa ,jestem zawsze potrzebna przy pakowaniu walizki "mamo nie zmieści sie ,co sie nie zmieści ,wszystko sie zmieści " odpowiadam i siadam całym ciężaram na walizce

-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Wariatki jestescie...Effcia
A co tam bedziesz leciała na działke
dziecko masz to sobie posiedz i odpocznij...co tam masz do roboty...luzik juz chyba co
Ja to wiesz , ogród pod nosem to jak mam ochote ... zrobie te pare kroków i jestem...w moim raju
Ja to wiesz , ogród pod nosem to jak mam ochote ... zrobie te pare kroków i jestem...w moim raju
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
I tego zazdroszczę wszystkim
Moja zwariowana córka się śmieje że bogato wyjdzie za mąż i wybuduje dom z ogrodem.Ja na to to sie pospiesz do póki mam siłę w nim robić
A tak serio to bardzo bym chciała miec ogródek przy domu ale to juz marzenie ściętej głowy
Moja zwariowana córka się śmieje że bogato wyjdzie za mąż i wybuduje dom z ogrodem.Ja na to to sie pospiesz do póki mam siłę w nim robić
A tak serio to bardzo bym chciała miec ogródek przy domu ale to juz marzenie ściętej głowy
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Eeeee tam..EFFcia ścięta głowa juz nie ma marzeń
Marz i niech ci sie wymarzy
Życzę córci takiego zamążpójścia...ale przede wszystkim z miłosci 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
No i pewnie , nich dziewczyna ma lżej . Effcia , a jakby tak chałupę do ogrodu wstawić
Doti , wilczomlecz potrzebuje sporo miejsca . Za to jest praktycznie niezniszczalny. Słońce , cień , sucho ,mokro , wszędzie rośnie. Ma do pół metra średnicy. Tak myślałem gdyby go dużymi czosnkami obsadzić

Doti , wilczomlecz potrzebuje sporo miejsca . Za to jest praktycznie niezniszczalny. Słońce , cień , sucho ,mokro , wszędzie rośnie. Ma do pół metra średnicy. Tak myślałem gdyby go dużymi czosnkami obsadzić
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Cześć Doris! Wpadam na poranną kawkę, strasznie zachmurane dzisiaj..moze jakies różane wspomnienie na miły początek dnia?

-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Witam kochani i miłego dnia życzę
Co prawda mglisto i szarawo...ale nie jest zle
Kawunie stawiam na dobry począteczek i niech nam sie dobrze toczy ten czwarteczek
Tadzik ,wilczolecz posadzony...chyba w swieto
przykopałam mu te wszystkie gałazeczki ( mama ciachneła sobie jeszcze 3) i mam nadzieje ,ze z nich beda nowe sadzonki jak sie ukorzenie ...co
Rosnie przed slicznymi różami, bo gdziezby indziej,powinien slicznie wygladać z tymi srebrnymi listkami
Kasiu zaniedbałam celebrowanie picia porannej kawuni...musiałam pod pachę wziac kompa , bo się dziad nie załczał...ale juz wyzdrowiał....i jestem w obiegu
Kawka na poczatek dnia byc muuuusiiii


Co prawda mglisto i szarawo...ale nie jest zle
Kawunie stawiam na dobry począteczek i niech nam sie dobrze toczy ten czwarteczek
Tadzik ,wilczolecz posadzony...chyba w swieto
Kasiu zaniedbałam celebrowanie picia porannej kawuni...musiałam pod pachę wziac kompa , bo się dziad nie załczał...ale juz wyzdrowiał....i jestem w obiegu
Kawka na poczatek dnia byc muuuusiiii


Re: Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)
Dzień dobry, Doris!
U mnie też mgliście, więc tym bardziej kawka musowa
W Twoim towarzystwie 
Cudnie, tak nostalgicznie jest na świecie, chociaż bardzo zimno!
Dobrego dnia
U mnie też mgliście, więc tym bardziej kawka musowa
Cudnie, tak nostalgicznie jest na świecie, chociaż bardzo zimno!
Dobrego dnia

