Róże, róże, róże... - Asia - 2012

[camellia]

Gosiu pryskanie po liściach i pomijanie kwiatów ma sens w przypadku preparatów kontaktowych. Jeśli używamy preparatów systemicznych, które przez pewien czas krążą w sokach rośliny, to pyłek kwiatu również będzie zawierał toksyczne substancje.

Majeczko pierwsza galijka, którą chciałaś pokazać mi się nie wyświetla. Drugą - Ombrée Parfaite mam od Petrovicza, tzn, na razie ma ją Gosia. Trzecia - Belle Sans Flatterie chodzi za mną już od bardzo dawna. Ja akurat uwielbiam wielkie krzewy (im większe tym dla mnie lepiej), choć miejsca brak. Czasem galijki też potrafią się nieźle rozrosnąć, np Charles de Mills w Powsinie ma może ze 2 m, głowy sobie uciąć nie dam, ale jest sporych rozmiarów.

[camellia]

Pokażę różę Charles de Mills z Powsina, w tym roku w nie najlepszej kondycji, widać mszyce, chore i poprzepalane liście. To nie był dobry sezon dla tej róży, jeszcze rok wcześniej nie było źle, a róża zachwycała. Mam nadzieję, że w 2013 r. znów będzie królować. Zdjęcia z 10.06.2012 r.

[dodad]

Ja wsiąkłam na galijkach. Choć miejsca mam niewiele zamówiłam w tym roku kilka i już nie mogę się doczekać
Kwitnący u mnie w zeszłym roku po raz pierwszy krzew Hippolyte złapał mnie za i nie mogę się oprzeć tym różom.

[camellia]

Doroto szkółki z reguły mają bardzo dużo galijek w asortymencie. Sporo ciekawych, rzadkich odmian ma Loubert http://www.pepiniere-rosesloubert.com/c ... age,5.html

[dodad]

Asiu, oglądałam na moje nieszczęście
Na razie więcej nie zmieszczę, zamowilam Aimable Amie, Louis van Tyll, Rosier Eveque i Cardynala.
Może kiedyś.....

[camellia]

Świetne róże zamówiłaś, chciałabym je wszystkie Rosier Eveque mam już na liście od jakiegoś czasu. Kardynała też już się dwa lata zbieram kupić.
Ja z galijek na wiosnę będę miała:
Charles de Mills
Ombre Parfaite
Orpheline de Juliet
Duchesse de Montebello

Hmm, zadziwiająco mało.

Widziałam dziś na bazarze, w pawilonie z antykami taki cudny wazon z różami, w moim stylu, taki jak lubię najbardziej, za 500 zł

[dodad]

Piękności
Widzę,że tez masz "branie" na ciemne

[camellia]

Uwielbiam wszystkie fioletowe róże (oprócz tych współczesnych). Wszystkie dzieci Veilchenblau oraz stare róże podziwiam.

[Ignis05]

Asiu, jak fajnie, ze będziesz miała Orpheline de Juliet.
Mam taką jedną różę, która trafiła do mnie zamiast zamawianej innej galijki.
Podejrzewam, że to może też być właśnie Orpheline.
Jak Twoja zakwitnie , to może porównamy kwiatki i charakterystyczne cechy krzewu.

[camellia]

Krysiu oczywiście, porównamy. Ja też mam galijkę nn, zamiast Tuscany Superb. Nie mam pewności, w każdym razie jest piękna i cieszę się, że ją mam, może w najbliższym sezonie uda mi się rozwikłać zagadkę.

Dziś za to udało mi się nabyć za parę złotych piękną grafikę z końca XIX w., z różami oczywiście Pokazałabym ją od razu na forum, ale nie wiem czy tak można... Prawa autorskie obowiązują do 70 lat po śmierci autora a ja nawet nie wiem kto jest autorem. Może jak Gosia będzie to się jej zapytam czy mogę. Są na niej prześliczne różyce np. Marechal Niel, Kaiserin Augusta Victoria, Rosa centifolia Muscosa, La France, Souvenir de la Malmaison i inne - cała plejada gwiazd, ponadczasowych jak się okazało Lubię takie starocie.

[Ignis05]

Bardzo jestem jej ciekawa.
Będę zaglądać, może pokażesz.

[anasstasia]

Rozpoznałam na zdjęciu okrytego Raubittera, bo rośnie w charakterystycznym miejscu. Okryli go razem z pergolą.

Chodzi mi o te, bo jakoś nie kojarzę

I'm impressed by how you care for them to go well over the winter. I congratulate you!
Can I ask a question? Do not laugh at me but I really do not know: this is someone's garden or a botanical garden? It is so big and beautiful, so much care ...

Jestem pod wrażeniem, w jaki sposób dbać o ich do dobrze ponad zimie. Serdecznie gratulujemy!
I zadać pytanie. Nie śmiej się ze mnie, ale ja naprawdę nie wiem: to jest czyjś ogród lub ogród botaniczny? To jest tak duże i piękne, tak wiele zależy ...

[camellia]

Anasstasia to zdjęcie, które wskazałaś pochodzi z Ogrodu Botanicznego w Powsinie.
W swoim wątku pokazuję zdjęcia z mojego ogródka oraz z dwóch warszawskich ogrodów botanicznych, do których często zaglądam.
Moim zdaniem słoma jest najlepszym zimowym okryciem dla róż, choć zrobienie takiego chochoła jest pracochłonne, a wiosną trzeba tę słomę sprzątnąć.

[anasstasia]

I hope you're not mad at me. All photos viewed in this topic are wonderful!


Mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zła. Wszystkie zdjęcia oglądali w tym temacie są wspaniałe!

[camellia]

Zła, ale za co? Nie mam żadnego powodu, pytaj o co zechcesz Miło, że do mnie zajrzałaś.