"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Można by spróbowac jeszcze raz zamówić w tej szkółce. Faktycznie ceny mają dużo lepsze niż w innych szkółkach.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Gosia - tam się część róż zaklepuje czyli wcześniej zamawia.
My pisaliśmy do nich po angielsku, a oni po niemiecku, po 4 emailu.
My pisaliśmy do nich po angielsku, a oni po niemiecku, po 4 emailu.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Agnieszko, masz pod ręką katalog Austina czy możesz tam zerknąć jak on od siebie
przedstawia Charlesa Austina.
Mam ogromna ochotę zamówić ta różę właśnie u niego, bo liczę że otrzymam dobrze szczepioną różę.
Jednak jak czytam o niej w innych źródłach, to mam wrażenie, że jest to róża, która nie ma ładnego pokroju, a z jej kwiatami jest problem, polegający na tym, że nie zawsze obficie kwitnie.
Jeżeli będziesz mogła skrobnij mi choć jedno zdanie czy warto tam kupić.
przedstawia Charlesa Austina.
Mam ogromna ochotę zamówić ta różę właśnie u niego, bo liczę że otrzymam dobrze szczepioną różę.
Jednak jak czytam o niej w innych źródłach, to mam wrażenie, że jest to róża, która nie ma ładnego pokroju, a z jej kwiatami jest problem, polegający na tym, że nie zawsze obficie kwitnie.
Jeżeli będziesz mogła skrobnij mi choć jedno zdanie czy warto tam kupić.

Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Maju Charles jest jedną z bardzo niewielu róż, której nie ma w katalogu. Na stronie w zasadzie brak opisu. Czyżby Austin nie był dumny z tej róży?
Mi trudno cokolwiek o Charlsie napisać, bo rósł u mnie bardzo krótko. Zbierał się przez pół sezonu po wiosennym przesadzeniu a kiedy zakwitł stwierdziłam, że ma zbyt pomarańczowy kolor. Nie żebym miała coś przeciwko, ale staram się ograniczać paletę barw na różance, chociaż kusi mnie "pomarańczowy" zakątek ;)
Myślę, że świetną alternatywą dla Charlesa byłaby Crown Princess Margareta.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.27090.1
Mi trudno cokolwiek o Charlsie napisać, bo rósł u mnie bardzo krótko. Zbierał się przez pół sezonu po wiosennym przesadzeniu a kiedy zakwitł stwierdziłam, że ma zbyt pomarańczowy kolor. Nie żebym miała coś przeciwko, ale staram się ograniczać paletę barw na różance, chociaż kusi mnie "pomarańczowy" zakątek ;)
Myślę, że świetną alternatywą dla Charlesa byłaby Crown Princess Margareta.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.27090.1
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Dziękuję Ci, to wiele mi mówi. Czyli zapominam o CHA, a co do Crown Princess Margareta
mam ją.
Kilka lat temu miałam również Charlesa Austina, wspominam ja bardzo dobrze.
Pierwsze kwitnienie bardzo obfite, ale za to drugie ledwo co. Kwiaty tylko pierwsze spojrzenie, to pomarańcz, ale ona momentalnie się przepięknie przebarwia do kremowego różu.
Natomiast CPM ma zupełnie inny kolor i inną budowę kwiatów.
Jeszcze raz Ci dziękuję, niby mogę zamówić katalog, ale boję się, że wtedy nie odmówię sobie
co najmniej kilku róż tam prezentowanych.
mam ją.
Kilka lat temu miałam również Charlesa Austina, wspominam ja bardzo dobrze.
Pierwsze kwitnienie bardzo obfite, ale za to drugie ledwo co. Kwiaty tylko pierwsze spojrzenie, to pomarańcz, ale ona momentalnie się przepięknie przebarwia do kremowego różu.
Natomiast CPM ma zupełnie inny kolor i inną budowę kwiatów.
Jeszcze raz Ci dziękuję, niby mogę zamówić katalog, ale boję się, że wtedy nie odmówię sobie
co najmniej kilku róż tam prezentowanych.

- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
A mnie coś nie poszło? Nie wiem dlaczegodaffodil pisze:Ja dzięki Waszym radom już zamówiłam. Nic skomplikowanego. A myślę, że nawet jeśli każą te 5 funtów zapłacić to i tak warto ...
Dzięki za namiary

Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Edyta spróbuj raz jeszcze. Może się uda a naprawdę warto spróbować.
Celowo zachowałam troszkę zdjęć na ponure dni a że dzisiejszy jest wyjątkowo okropny, postanowiłam zajrzeć do galerii. W prawdzie nie powinnam narzekać, bo sadziłam ostatnie korzenie, ale wszystko wydaje się już takie martwe
Tęsknię za słoneczkiem i zielenią.
Moje lawendowe pole. Na jesień założyłam kolejne a na wiosnę planuję wysiać kilkanaście nowych krzaczków. Uwielbiam lawendę.


Crocus... prawdziwa dama

Chippandale... jeżeli kochacie łososiowo różowe róże, to tę trzeba mnieć. Cudowna róża

Sebastian Kneipp kolejna róża, którą uwielbiam, za wszystko.

Nie prezentowałam jeszcze angielki Brother Cadfael. To moja najmniej fotogeniczna róża. W rzeczywistości jest prześliczna. W dodatku bardzo zdrowa i żywiołowa.

Na koniec Hercules, którego kocham w fazie pąka a potem ...to już nie bardzo. Oto moja ulubiona faza:

Słońca wam życzę

Celowo zachowałam troszkę zdjęć na ponure dni a że dzisiejszy jest wyjątkowo okropny, postanowiłam zajrzeć do galerii. W prawdzie nie powinnam narzekać, bo sadziłam ostatnie korzenie, ale wszystko wydaje się już takie martwe

Moje lawendowe pole. Na jesień założyłam kolejne a na wiosnę planuję wysiać kilkanaście nowych krzaczków. Uwielbiam lawendę.


Crocus... prawdziwa dama

Chippandale... jeżeli kochacie łososiowo różowe róże, to tę trzeba mnieć. Cudowna róża

Sebastian Kneipp kolejna róża, którą uwielbiam, za wszystko.

Nie prezentowałam jeszcze angielki Brother Cadfael. To moja najmniej fotogeniczna róża. W rzeczywistości jest prześliczna. W dodatku bardzo zdrowa i żywiołowa.

Na koniec Hercules, którego kocham w fazie pąka a potem ...to już nie bardzo. Oto moja ulubiona faza:

Słońca wam życzę

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012



Możesz, to robić częściej.
Róże śliczne, lawenda nie dość , że pięknie Ci rośnie, to jeszcze ten zapach.
Ścinasz ja na zimę, czy dopiero wiosną.

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Niesamowite to lawendowe pole, masz taki krajobraz, że bardzo Ci to pasuje. Ja chyba też na wiosnę dosadzę, ale pojedyncze kępki, do róż. Crocus Rose jest też jedną z moich ulubionych angielek - bo też jedną z pierwszych. A Chippendale jest u mnie prawdziwą terminatorką i nie boi się absolutnie niczego.
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Maju... dodam też, że super komponuje się z różami. Podsadziłam kilka róż młodą lawendą.
Ścinam ją wczesną wiosną. W tym roku dość mi odchorowała po lipcowych ulewach, ale rośnie.
Camelia ja właśnie tak zrobiłam. Lawenda i róże...piękne, pachnące połączenie. Wracając do róż...właśnie te dwie należą do mojej ścisłej ulubionej piątki ;)
Ścinam ją wczesną wiosną. W tym roku dość mi odchorowała po lipcowych ulewach, ale rośnie.
Camelia ja właśnie tak zrobiłam. Lawenda i róże...piękne, pachnące połączenie. Wracając do róż...właśnie te dwie należą do mojej ścisłej ulubionej piątki ;)
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
A trzy pozostałe?
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
...są w pierwszej 10 oprócz Herculesa. Jego tylko troszkę lubię ;)
czekaj czekaj ty myślisz o pierwszej piątce....
Crocus Rose za:
-pokrój
-zdrowotność
-ciągłe kwitnienie
-zapach
-kolor


Claire Austin:
-za wszystko co wyżej ;)


Chipenndale - zmienna róża ;)
-również za to co wyżej, ale tutaj dodam trwałość kwiatów




Heritage za:
-za zapach, wygląd i wigor
Ta róża za to potrafi naśmiecić. Ma jednak niezwykły urok. Przyciąga wzrok wszystkich moich gości.


Mr John Laig
-głównie za zapach
-piękny kwiat
- wyjątkowe jasno zielone listki
- uwaga - za zdrowotność
Tak to jedna z najzdrowszych moich róż a wiem że nie u wszystkich tak jest.



Bardzo lubię też Comte de Chambord. Pięknie pachnie i obficie kwitnie. Ładnie powtarza kwitnienie.



....ale mam sporo nowych róż, które powoli podbijają moje serce. Zauważyłam jednak, by moje ukochane róże MUSZĄ pachnieć. Wszystkie też są bardzo mrozoodporne.
czekaj czekaj ty myślisz o pierwszej piątce....
Crocus Rose za:
-pokrój
-zdrowotność
-ciągłe kwitnienie
-zapach
-kolor


Claire Austin:
-za wszystko co wyżej ;)


Chipenndale - zmienna róża ;)
-również za to co wyżej, ale tutaj dodam trwałość kwiatów




Heritage za:
-za zapach, wygląd i wigor
Ta róża za to potrafi naśmiecić. Ma jednak niezwykły urok. Przyciąga wzrok wszystkich moich gości.


Mr John Laig
-głównie za zapach
-piękny kwiat
- wyjątkowe jasno zielone listki
- uwaga - za zdrowotność
Tak to jedna z najzdrowszych moich róż a wiem że nie u wszystkich tak jest.



Bardzo lubię też Comte de Chambord. Pięknie pachnie i obficie kwitnie. Ładnie powtarza kwitnienie.



....ale mam sporo nowych róż, które powoli podbijają moje serce. Zauważyłam jednak, by moje ukochane róże MUSZĄ pachnieć. Wszystkie też są bardzo mrozoodporne.
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
To może i ja podsumuję moje róże.
Poczytałam o Evelyn u Gosi, więc dodam swoje trzy grosze.
Po pierwszym sezonie nie chcę niczego przesądzać, ale ta róża obiecuje mi już teraz bardzo wiele.
Kwiaty mają piękny zmienny kolor. Od brzoskwiniowego z żółtymi smużkami po blady róż. Stopniowo przechodzą od głębokiej czarki w idealną rozetę. Sam kwiat jest dość trwały i pięknie pachnie, co jest dość rzadkim połączeniem. Ten zapach jest wyjątkowy i bardzo kojarzy mi się z brzoskwiami lub morelami. Nie ma w ogóle cytrynowej nuty. Jest po prostu słodki.
Róża jest jeszcze młodziutka i chyba u mnie nie zimowała. Na szczęście też nie chorowała.




Poczytałam o Evelyn u Gosi, więc dodam swoje trzy grosze.
Po pierwszym sezonie nie chcę niczego przesądzać, ale ta róża obiecuje mi już teraz bardzo wiele.
Kwiaty mają piękny zmienny kolor. Od brzoskwiniowego z żółtymi smużkami po blady róż. Stopniowo przechodzą od głębokiej czarki w idealną rozetę. Sam kwiat jest dość trwały i pięknie pachnie, co jest dość rzadkim połączeniem. Ten zapach jest wyjątkowy i bardzo kojarzy mi się z brzoskwiami lub morelami. Nie ma w ogóle cytrynowej nuty. Jest po prostu słodki.
Róża jest jeszcze młodziutka i chyba u mnie nie zimowała. Na szczęście też nie chorowała.




- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Ja z Twojej pierwszej piątki mam tylko Chipka i to dopiero co posadzonego. Na wiosnę chcę domówić Come the Chambord. Nad Mr. John Laing się ciągle zastanawiam
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Monmig Gdzieś doczytałam, że John Laing jest ulubioną różą Christiana Schultheis'a. Wcale się nie dziwię. Czytałam jednak, że niektóre dziewczyny na niego narzekają.
Ja nie mam absolutnie powodów. Urósł tak duży, że będę musiała skrócić go o co najmniej połowę na wiosnę. Ma około 2 metrów a dopiero 2 sezon za nim. Kwitł też do samego końca. Zapach ma obłędny. Jest tak silny, że jak za mocno go wącham to aż drapie mnie w gardle i swędzi w nosie ;)
Ja nie mam absolutnie powodów. Urósł tak duży, że będę musiała skrócić go o co najmniej połowę na wiosnę. Ma około 2 metrów a dopiero 2 sezon za nim. Kwitł też do samego końca. Zapach ma obłędny. Jest tak silny, że jak za mocno go wącham to aż drapie mnie w gardle i swędzi w nosie ;)