Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusia
Tęsknimy za Tobą - odezwij się 
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusia chyba zapracowana.Tosiu gdzie te bociany fruwają? Powiedz mi kochana żebym na czas zamkneła okno bo jeszcze mi cośik wrzucą 
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Kochani jesteście że o mnie pamiętacie. Od początku miesiąca same nieszczęścia mnie spotykają. Najpierw padł internet, potem miałam zapalenie mięśnia w nodze, że prawie nie mogłam chodzić, potem z kolei przeziębienie takie że mało nosa mi nie urwało a teraz boli mnie ząb.... a w pracy tyle roboty i to terminowej, że o wolnym nie ma co marzyć... tzn, pewnie nikt by mi nic nie powiedział, jakbym ich zostawiła, ale ja tak nie potrafię, więc męczyłam się co najmniej dwa tygodnie.
__________________________________________________________________________
W jedną z niedziel pojechaliśmy to teściów i zrobiłam tam zdjęcie innego stefanotisa. Przypomnę, żebyście nie musieli się cofać:
Stefanotis (Stefanotis floribuda)
Opis: Jest to zimozielone pnącze w naszych warunkach uprawiane jedynie w doniczkach, dorastające do 2 metrów długości. Kwitnie na biało i pachnie według mnie dość nieprzyjemnie ale jego kwiaty rekompensują tę niedogodność.Odmiana Teściowej ma większe ale kształtem bardzo podobne, rurkowate kwiatuszki zebrane w grona. Roślina jest ozdobna także z twardych, skórzastych, błyszczących liści - także stanowi ozdobę cały rok.
Wymagania: Stanowisko jasne ale nie bezpośredni na słońcu. Zapada w stan spoczynku od października do stycznia. Należy wtedy ograniczyć podlewanie. Ziemia musi być przepuszczalna. W okresie kwitnienia można zraszać. Co roku, po przekwitnięciu, przycinać zbyt wybujałe pędy. Stefanotis nie znosi dotykania - nie należy go przenosić, obracać czy dotykać, gdyż wtedy gubi pąki kwiatowe i liście.
Mrozoodporność: żadna
Rozmnażanie: poprzez zdrewniałe sadzonki




Babcia na swoje święto dostała także taką azalię. Cały czas kwitnie i ani myśli przestać. Jej kwiaty wyglądają jak wycięte z bibuły karbowanej:

A na oknie zakwitł taki amarylis:
Zwartnica (Hippeastrum x hybridum)
Opis: Jest to roślina cebulowa z rodziny amarylkowatych, pochodząca z tropikalnych rejonów Afryki, dorastająca do 50-60 cm. Największą jej ozdobą są wielkie, liliowate kwiaty osadzone od 2-4 na długiej, grubej i pustej w środku łodydze. Kwitnie od grudnia do maja a kwiaty utrzymują się od dwóch do trzech tygodni To właśnie różnorodność kształtów i barw stanowi o wielkiej popularności tej rośliny. Ze względu na piękne, długie, sztywne, językowate liście wygląda równie pięknie poza sezonem kwitnienia.
Wymagania: Zwartnica jest rośliną doniczkową, łatwą w uprawie. Cebule sadzimy w zwykłej ziemi ogrodowej w taki sposób aby jej wierzchołek wystawał nad powierzchnię na ok. 2 cm. Jeśli posadzimy za głęboko będzie wypuszczać same liście, bez kwiatów. Nie lubi wokół siebie za dużo miejsca. Doniczka powinna być zatem niewiele większa od samej cebuli. Na zimę roślinę ścinamy i przenosimy do chłodnego pomieszczenia, nie przekraczającego 15 stopni. Należy wtedy zaprzestać podlewania i pozwolić jej odpocząć przed ponownym kwitnieniem. W styczniu przenieść na parapet i zacząć podlewać. Po mniej więcej miesiącu. gdy wypuści pędy kwiatowe coraz obficiej. Po przekwitnięciu usunąć kwiaty i poczekać aż sama łodyga uschnie i wtedy dopiero delikatnie ją usunąć. Zapobiegniemy wtedy nieumyślnemu uszkodzeniu cebuli. W miejsce kwiatów roślina wypuści śliczne, długie liście.
Mrozoodporność: żadna
Rozmnażanie: przez cebulki przybyszowe. Nie należy dopuszczać do zawiązywania nasion przez roślinę, gdyż bardzo ją to osłabia i z czasem roślina zamiera.



Z uwagi na fakt że opis Amarylisa jako amarylisa jest dobry [i właściwie nie różni się od zwartnicy] postanowiłam zostawić go w tym poście. Dopiszę tylko to co Jola napisała
Amarylis (Amaryllis belladonna)
Opis: Jest to roślina cebulowa z rodziny amarylkowatych, pochodząca z tropikalnych rejonów Afryki, dorastająca do 50-60 cm. Największą jej ozdobą są duże, liliowate kwiaty [ale mniejsze od zwartnicy] osadzone od 6-12 na długiej, grubej, pełnej w środku łodydze. Kwitnie najczęściej na różowo. Ze względu na piękne, długie, wąskie, rowkowate liście wygląda równie pięknie poza sezonem kwitnienia.
Wymagania: Amarylis jest rośliną doniczkową, łatwą w uprawie. Cebule sadzimy w zwykłej ziemi ogrodowej w taki sposób aby jej wierzchołek wystawał nad powierzchnię na ok. 2 cm. Nie lubi wokół siebie za dużo miejsca. Doniczka powinna być zatem niewiele większa od samej cebuli. Na zimę roślinę ścinamy i przenosimy do chłodnego pomieszczenia, nie przekraczającego 15 stopni. Należy wtedy zaprzestać podlewania i pozwolić jej odpocząć przed ponownym kwitnieniem. W styczniu przenieść na parapet i zacząć podlewać. Gdy wypuści pędy kwiatowe coraz obficiej. Po przekwitnięciu usunąć kwiaty i poczekać aż sama łodyga uschnie i wtedy dopiero delikatnie ją usunąć. Zapobiegniemy wtedy nieumyślnemu uszkodzeniu cebuli. W miejsce kwiatów roślina wypuści śliczne, długie liście.
Mrozoodporność: żadna
Rozmnażanie: przez cebulki przybyszowe. Nie należy dopuszczać do zawiązywania nasion przez roślinę, gdyż bardzo ją to osłabia i z czasem roślina zamiera.
__________________________________________________________________________
W jedną z niedziel pojechaliśmy to teściów i zrobiłam tam zdjęcie innego stefanotisa. Przypomnę, żebyście nie musieli się cofać:
Stefanotis (Stefanotis floribuda)
Opis: Jest to zimozielone pnącze w naszych warunkach uprawiane jedynie w doniczkach, dorastające do 2 metrów długości. Kwitnie na biało i pachnie według mnie dość nieprzyjemnie ale jego kwiaty rekompensują tę niedogodność.Odmiana Teściowej ma większe ale kształtem bardzo podobne, rurkowate kwiatuszki zebrane w grona. Roślina jest ozdobna także z twardych, skórzastych, błyszczących liści - także stanowi ozdobę cały rok.
Wymagania: Stanowisko jasne ale nie bezpośredni na słońcu. Zapada w stan spoczynku od października do stycznia. Należy wtedy ograniczyć podlewanie. Ziemia musi być przepuszczalna. W okresie kwitnienia można zraszać. Co roku, po przekwitnięciu, przycinać zbyt wybujałe pędy. Stefanotis nie znosi dotykania - nie należy go przenosić, obracać czy dotykać, gdyż wtedy gubi pąki kwiatowe i liście.
Mrozoodporność: żadna
Rozmnażanie: poprzez zdrewniałe sadzonki
Babcia na swoje święto dostała także taką azalię. Cały czas kwitnie i ani myśli przestać. Jej kwiaty wyglądają jak wycięte z bibuły karbowanej:
A na oknie zakwitł taki amarylis:
Zwartnica (Hippeastrum x hybridum)
Opis: Jest to roślina cebulowa z rodziny amarylkowatych, pochodząca z tropikalnych rejonów Afryki, dorastająca do 50-60 cm. Największą jej ozdobą są wielkie, liliowate kwiaty osadzone od 2-4 na długiej, grubej i pustej w środku łodydze. Kwitnie od grudnia do maja a kwiaty utrzymują się od dwóch do trzech tygodni To właśnie różnorodność kształtów i barw stanowi o wielkiej popularności tej rośliny. Ze względu na piękne, długie, sztywne, językowate liście wygląda równie pięknie poza sezonem kwitnienia.
Wymagania: Zwartnica jest rośliną doniczkową, łatwą w uprawie. Cebule sadzimy w zwykłej ziemi ogrodowej w taki sposób aby jej wierzchołek wystawał nad powierzchnię na ok. 2 cm. Jeśli posadzimy za głęboko będzie wypuszczać same liście, bez kwiatów. Nie lubi wokół siebie za dużo miejsca. Doniczka powinna być zatem niewiele większa od samej cebuli. Na zimę roślinę ścinamy i przenosimy do chłodnego pomieszczenia, nie przekraczającego 15 stopni. Należy wtedy zaprzestać podlewania i pozwolić jej odpocząć przed ponownym kwitnieniem. W styczniu przenieść na parapet i zacząć podlewać. Po mniej więcej miesiącu. gdy wypuści pędy kwiatowe coraz obficiej. Po przekwitnięciu usunąć kwiaty i poczekać aż sama łodyga uschnie i wtedy dopiero delikatnie ją usunąć. Zapobiegniemy wtedy nieumyślnemu uszkodzeniu cebuli. W miejsce kwiatów roślina wypuści śliczne, długie liście.
Mrozoodporność: żadna
Rozmnażanie: przez cebulki przybyszowe. Nie należy dopuszczać do zawiązywania nasion przez roślinę, gdyż bardzo ją to osłabia i z czasem roślina zamiera.
Z uwagi na fakt że opis Amarylisa jako amarylisa jest dobry [i właściwie nie różni się od zwartnicy] postanowiłam zostawić go w tym poście. Dopiszę tylko to co Jola napisała
Amarylis (Amaryllis belladonna)
Opis: Jest to roślina cebulowa z rodziny amarylkowatych, pochodząca z tropikalnych rejonów Afryki, dorastająca do 50-60 cm. Największą jej ozdobą są duże, liliowate kwiaty [ale mniejsze od zwartnicy] osadzone od 6-12 na długiej, grubej, pełnej w środku łodydze. Kwitnie najczęściej na różowo. Ze względu na piękne, długie, wąskie, rowkowate liście wygląda równie pięknie poza sezonem kwitnienia.
Wymagania: Amarylis jest rośliną doniczkową, łatwą w uprawie. Cebule sadzimy w zwykłej ziemi ogrodowej w taki sposób aby jej wierzchołek wystawał nad powierzchnię na ok. 2 cm. Nie lubi wokół siebie za dużo miejsca. Doniczka powinna być zatem niewiele większa od samej cebuli. Na zimę roślinę ścinamy i przenosimy do chłodnego pomieszczenia, nie przekraczającego 15 stopni. Należy wtedy zaprzestać podlewania i pozwolić jej odpocząć przed ponownym kwitnieniem. W styczniu przenieść na parapet i zacząć podlewać. Gdy wypuści pędy kwiatowe coraz obficiej. Po przekwitnięciu usunąć kwiaty i poczekać aż sama łodyga uschnie i wtedy dopiero delikatnie ją usunąć. Zapobiegniemy wtedy nieumyślnemu uszkodzeniu cebuli. W miejsce kwiatów roślina wypuści śliczne, długie liście.
Mrozoodporność: żadna
Rozmnażanie: przez cebulki przybyszowe. Nie należy dopuszczać do zawiązywania nasion przez roślinę, gdyż bardzo ją to osłabia i z czasem roślina zamiera.
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jesteś no i słusznie się o Ciebie martwiliśmy.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Może lepiej wychorować się teraz, bo potem nie będzie czasu
Mam nadzieję, że kłopoty przybiegły stadem, a potem tak samo odbiegną.
Pogoda straszna, okropnie wieje i pada. Śniegu wciąż jeszcze dużo, choć pojawiają się już odsłonięte placki ziemi i trawy. Widać już liście krokusów, które wyszły w styczniu.
Pogoda straszna, okropnie wieje i pada. Śniegu wciąż jeszcze dużo, choć pojawiają się już odsłonięte placki ziemi i trawy. Widać już liście krokusów, które wyszły w styczniu.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Fajnie że wróciłaś i to z jakim rozmachem
Amarylisy mam i kwitną co roku .ale stefanotis uparty i nie zaszczycił mnie kwiatkami jakoś rośnie i tylko tyle,wiem że ma takie wymagania 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Ale piękny Stefanotis
chciałabym się takiego dorobić
Dużo zdrówka,mało problemów
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Zajrzałam, popodziwiałam
Życzę zdrówka i szybkiego uporania się z robotą!
Pozdrawiam - Ania
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusiu, dobrze, że znowu jesteś - zdrowiej jak najszybciej! Zdjęcia parapetowe super, ależ Ci towarzystwo pięknie rośnie... 
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusiu
Witaj - ale piękny Amaryllis
Wracaj do zdrowia bo wiosna się zbliża wielkimi krokami .
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Pozdrawiam serdeczne i przesyłam
Buziaczki
Buziaczki
-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Witaj Beatko!
Dużo zdrowia, bo nie długo trzeba stawać do służby na rzecz pięknego ogrodu.
Pozdrowienia Edward
Dużo zdrowia, bo nie długo trzeba stawać do służby na rzecz pięknego ogrodu.
Pozdrowienia Edward
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Stefanotis...
To już wiem, czemu mój zrzucił wszystkie pąki i liście
To już wiem, czemu mój zrzucił wszystkie pąki i liście
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jaki amarylis żywoczerwony
.
Od wczoraj są w Biedronce po niecałe 8 złotych może się skuszę
(zaczęłam przeglądać ofertę Biedronki w necie żeby zobaczyć jakie chabazie mają
)
Od wczoraj są w Biedronce po niecałe 8 złotych może się skuszę
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusiu to cudeńko na oknie to hipeastrum,amarylis taki ładny nie jest;)


