Róże ...ach, te róże ... - cz.I
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże ...ach, te róże ...
Zimno jak diabli, wszystko marznie. Moje szybko posadziłam i zrobiłam im wielkie czapy z kompostu, liści i gałęzi żeby nie zamarzły. Ta zimnica mogłaby troszkę poczekać. 
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Aniu, no cóż, na neta musiałam cierpliwie czekać, nie było wyjścia ... A ile M razy dzwonił do Netii w sprawie tej naprawy, to nie starczy palców u rąk dwóch osób
. Ale zrobione, słupy wymienione na wyższe i cała linia zainstalowana wyżej, więc nie powinno już nic jej zerwać ...
.
Taaak ...
...różyczki Directorki już dojechały
. To tylko dwie szt., ale cieszę się, jak
. Dziś je posadzę, zasypię dobrą ziemią i ...aby do wiosny
.
A Twój Wiliam Ch. przepiękny
, tylko przeokropnie drogi ...
. Ale co tam, będzie prawdziwą ozdobą różanki
!!!
Gosiu, te nasze królowe, to takie ekscentryczki, którym wszystko jedno czy zimno, czy ciepło, aby była ta woda...
. A ponoć zimna woda zdrowia doda ... Oby
.
Maju, dobrze, że nowości już posadziłaś i okryłaś, bo to zimno zaczyna doskwierać coraz mocniej, niestety ... :x . Nienawidzę zimy!!!
Taaak ...
A Twój Wiliam Ch. przepiękny
Gosiu, te nasze królowe, to takie ekscentryczki, którym wszystko jedno czy zimno, czy ciepło, aby była ta woda...
Maju, dobrze, że nowości już posadziłaś i okryłaś, bo to zimno zaczyna doskwierać coraz mocniej, niestety ... :x . Nienawidzę zimy!!!
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moniko, pytałaś o okrywanie historycznych, odpowiedziałam u mnie, tyle co wiem z moich doświadczeń
Czy te zakupy to już wszystko na ten sezon, czy też jeszcze na coś czekasz?
Czy te zakupy to już wszystko na ten sezon, czy też jeszcze na coś czekasz?
- katik
- 1000p

- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moniu dzięki za Abrahama, dzisiaj posadziłam , zobaczymy jak będzie wyglądał przy tej Pas de Deux , wsadziłam też swoje iglaczki i okryłam włókniną filar z Tuscany
Dzisiaj piekne słońce więc i przyjemnie się pracowało na działce
Dzisiaj piekne słońce więc i przyjemnie się pracowało na działce
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Oliwko, dzięki serdeczne
za wskazówki dot. historycznych. Okryję tak jak radzisz Mme Isaac Pereire, a także La Reine Victoria i Mme Pierre Oger. Te dwie ostatnie burbonki są "spokrewnione" ze sobą i mają mrozoodporność do ok.-27/29*C, więc lepiej im dać pierzynę
.
Raczej co miałam różanego kupić - już kupiłam, ale plany wiosenne już SĄ
! Rozmyślam nad jakąś historyczną białą, powtarzającą kwitnienie
. Do żywopłotu
. Czy mogłabyś polecić jakieś odmiany, nawet tak do polukania i nacieszenia oczu
?
Kasieńko, Abrahamek przy Pas de D. powinien prezentować się dość dobrze
i wyobraź sobie, że obie mamy go posadzonego przy różach w podobnych kolorkach. Mój rośnie przy Ghislaine de F. Czyli delikatne pastele. Do tego zestawu chcę dosadzić fioletowego clematisa, co by się zbyt mdło nie zrobiło ...
.
Oj tak słoneczko dziś dopisywało. Ja też podziałałam w ogrodzie i okryłam już nawet kilka róż - te najsłabsze. Posadziłam nowe nabytki
i przesadziłam dwa inne krzaczory. Chyba się przyjmą ...
? Starałam się wykopać z jak największą bryłą ziemi. No i najpierw sporo podlałam. A jak nie przetrwają to ...pal sześć!!! Kupię sobie coś nowego
. Musi być dystans do tych roślin, musi, bo inaczej zwariować by można. Już sama zima w naszych warunkach jest ciężka i sam człowiek martwi się jak ją ma przetrwać
. Okropnie zazdroszczę Anglikom, Francuzom, czy Włochom, a nawet Niemcom, tych łagodnych zim. U nas jest po prostu porażka ...
Raczej co miałam różanego kupić - już kupiłam, ale plany wiosenne już SĄ
Kasieńko, Abrahamek przy Pas de D. powinien prezentować się dość dobrze
Oj tak słoneczko dziś dopisywało. Ja też podziałałam w ogrodzie i okryłam już nawet kilka róż - te najsłabsze. Posadziłam nowe nabytki
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moni nie jest tak źle, tyle ślicznych róż przeżywa nasze zimy i pięknie kwitną.
Do mnie jadą kolejne różyce i znowu czeka mnie sadzenie i usypywanie kopczyków.
To niby Mme Isaac Pereire i Mme Pierre Oger takie zmarzluchy że trzeba je okryć, a to ciekawe bo myślałam że wytrzymają te -29*C.
Do mnie jadą kolejne różyce i znowu czeka mnie sadzenie i usypywanie kopczyków.
To niby Mme Isaac Pereire i Mme Pierre Oger takie zmarzluchy że trzeba je okryć, a to ciekawe bo myślałam że wytrzymają te -29*C.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Wiesz Majeczko, po prostu ogarnęło mnie pewne rozgoryczenie ;:99 , związane z tym całym zabezpieczaniem ogrodu na zimę. Ile z tym roboty! Wiele roślin wymaga dodatkowej osłony, a róże kopczyków. Ja mam coś ok. 70 róż i jest co robić przy nich i naprawdę podziwiam dziewczyny, które mają ponad setkę i więcej ...
. A wszystko przez te ch.....e wschodnie mrozy
.
Nie pamiętam czy Ty posiadasz te historyczne odmiany różyc, tzn. te madamki? Ja je okryję, bo to młodziaki z tegorocznej wiosny.
Nie pamiętam czy Ty posiadasz te historyczne odmiany różyc, tzn. te madamki? Ja je okryję, bo to młodziaki z tegorocznej wiosny.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże ...ach, te róże ...
No faktycznie, roboty z tym zabezpieczaniem jest strasznie dużo. POnieważ dopiero w tym roku weszłam w róże, nie miałam pojęcia, że tak się narobię jesienią. No i tak już będzie co roku.
Ale mam nadzieję, że przynajmniej nic nie wymarznie. U nas MOniko wcale nie jest najgorzej, sama musisz przyznać. A pomyśl o takich Suwałkach, tam to dopiero mrozy
Ciekawe, jak tam się róże przechowują. I czy w ogóle tam uprawiają?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Róże ...ach, te róże ...
Fakt roboty jest przy tym troche
Ja weszlam w roze - jak to fajnie Wanda okreslila, tylko ze wzgledu na klimat i cicha nadzieje, ze za 2-3 lata nie będę musiala juz kopczykowac i będę robic jak sasiadki - zgrabie troche lisci, nasypie na chabazie i bedzie.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moni wschodnie to u mnieRozeta pisze: A wszystko przez te ch.....e wschodnie mrozy![]()
![]()
.
Ubiegłej zimy jednak żadna mi nie umarzła, w tym roku mam ich o wiele więcej, zobaczymy
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Wandziu, w dodatku tej roboty będzie przybywać ...wraz z nowymi różanymi nabytkami
. No bo przecież nie poprzestaniemy na stanie obecnym, prawda
? Ja przynajmniej nie mogę zapewnić, że żadnej róży już nie kupię ...
.
Niby u nas nie jest najgorzej, ale do minus dwudziestu kilku każdej zimy dochodzi i to mnie najbardziej dobija. A Suwałki
... to chyba tak jak Minessota, o której pisał Marek-Rose. Zawsze można tam posadzić choćby róże kanadyjskie (Svejda), historyczne (np. alba, galijki, damascenki), piękne w wielu odmianach rugozy, a zrezygnować z nich ...NIGDY!!!
Julka, Ty to masz dobrze, bo masz 7a!!! Z-a-z-d-r-a-sz-cz-a-m !!! Kopczykować nawet nie musisz i okręcać włókniną. A Ty wiesz w ogóle, jak wygląda chochoł ...
? Mogę się założyć, że wszystkie chabazie
, bez wyjątku, przetrwają u Ciebie zimę ...ech ...
Pameluś, sama wiesz, jak przychodzi zimą ten paskudny wyż znad Rosji, to i u Ciebie i u mnie ...
. Nie ma wyjścia musimy okrywać co wrażliwsze chabazie, jak to mówi Jule, bo inaczej klapa ... :x . Tylko, że jest już sporo tego towaru, prawda?
Dziewczyny no to, żeby nam sił starczyło na to okrywanko ...
.
Niby u nas nie jest najgorzej, ale do minus dwudziestu kilku każdej zimy dochodzi i to mnie najbardziej dobija. A Suwałki
Julka, Ty to masz dobrze, bo masz 7a!!! Z-a-z-d-r-a-sz-cz-a-m !!! Kopczykować nawet nie musisz i okręcać włókniną. A Ty wiesz w ogóle, jak wygląda chochoł ...
Pameluś, sama wiesz, jak przychodzi zimą ten paskudny wyż znad Rosji, to i u Ciebie i u mnie ...
Dziewczyny no to, żeby nam sił starczyło na to okrywanko ...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Róże ...ach, te róże ...
Raczej co miałam różanego kupić - już kupiłam, ale plany wiosenne już SĄ ! Rozmyślam nad jakąś historyczną białą, powtarzającą kwitnienie . Do żywopłotu . Czy mogłabyś polecić jakieś odmiany, nawet tak do polukania i nacieszenia oczu ?
Rozetko, znalazłam u Ciebie taki wpis. To ja Ci polecam Madam Plantier. Pięknie kwitnie, bardzo obficie, powtarza, szybko rośnie i co najważniejsze nie marznie. Wytrzymała -34st.
Nie trzeba jej okrywać, co znacznie ułatwia przygotowania do zimy.
A tak, w ogóle to wiem co czujesz, w związku z tym marznięciem. Łączę się z Tobą w bólu.
Ja już też nie wyrabiam z okrywaniem. Już myślałam, że skończyłam a tu jeszcze to, a tam tamto. Wkurzyłam się i zaczęłam liczyć. Doliczyłam się 151 szt. róż.
Sama nie wiedziałam, że tyle ich mam. 
Rozetko, znalazłam u Ciebie taki wpis. To ja Ci polecam Madam Plantier. Pięknie kwitnie, bardzo obficie, powtarza, szybko rośnie i co najważniejsze nie marznie. Wytrzymała -34st.
A tak, w ogóle to wiem co czujesz, w związku z tym marznięciem. Łączę się z Tobą w bólu.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
...151 ...
...No nieźle ...Jest co okrywać
. Ale i co oglądać ...
!
Mme Plantier mówisz ... Właśnie, skoro jest tak mrozoodporna to i okrywać wcale nie trzeba. Trzeba w tej naszej pasji pomyśleć i o sobie, tzn. cieszyć się różami, owszem, ale ograniczyć robotę przy nich w granicach rozsądku. A taka madamka jest z tych małoproblemowych, prawda?
A właśnie znalazłam coś dla nas Ewuś
. Popatrz: http://www.rosenversand24.de/storefront ... Parks.html I to samo tylko na innej stronce: http://www.roses.webhost.pl/2009/10/winnpeg-parks/
Mme Plantier mówisz ... Właśnie, skoro jest tak mrozoodporna to i okrywać wcale nie trzeba. Trzeba w tej naszej pasji pomyśleć i o sobie, tzn. cieszyć się różami, owszem, ale ograniczyć robotę przy nich w granicach rozsądku. A taka madamka jest z tych małoproblemowych, prawda?
A właśnie znalazłam coś dla nas Ewuś
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże ...ach, te róże ...
No nie powiem fajna bestyjka z tej kanadyjki.
Moni ma te Madamy i sama nie wiem co z nimi zrobić, na razie maleńkie i prawie całe pod kopczykiem się zmieszczą ale co za rok.
Ta Madame Plantier wytrzymała ale jednocześnie wielgaśna a jak nie przemarza to nie będzie mniejsza niż podają. Trzeba to dobrze rozważyć.
Moni ma te Madamy i sama nie wiem co z nimi zrobić, na razie maleńkie i prawie całe pod kopczykiem się zmieszczą ale co za rok.
Ta Madame Plantier wytrzymała ale jednocześnie wielgaśna a jak nie przemarza to nie będzie mniejsza niż podają. Trzeba to dobrze rozważyć.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Maju, no właśnie te rozmiary ...
. Też mnie to przeraża ... Nie mam zbyt dużo miejsca na potwory różane
, a widzialam takie w Powsinie, oj widziałam
. Wiem tylko, że muszę zdobyć jakąś biało kwitnącą historyczną do żywopłotu i będę myśleć przez zimę.
A ta kanadyjeczka bardzo mi się spodobała i myślę, że w tę stronę powinnam jeszcze drążyć temat, bo to wartościowa, zdrowa odmiana i żadnego mrozu się nie boi.
A ta kanadyjeczka bardzo mi się spodobała i myślę, że w tę stronę powinnam jeszcze drążyć temat, bo to wartościowa, zdrowa odmiana i żadnego mrozu się nie boi.

