
Drugi się chciał wspinać po tych zawirusowanych mozaiką - i też oberwał



Co do właśnie - tych z wiruskiem to czy możliwe jest że kolor żółty - znika...???
To znaczy że ja mam jakąś sól niebezpieczną... bo moje na bank umierają. Wcześniej ich nie wyrzucałam, bo nie miałam warzyw, po prostu soliłam i zostawiałam, na następny dzień były w tym samym miejscu poskręcane że hej, i suche. Pamiętam tę sytuację, ponieważ zostawiłam pudło kartonowe na tyle ogrodu, i mnóstwo ich się pod nim schowało. Ja podnoszę pudło, a tam cała ferajna. To dawaj po sól i aż piana buchnęły he he. To właśnie te spod pudła następnego dnia przypominały wyschnięte śliwki. Co prawda pulsu nie sprawdzałampatasko pisze:mousefishyork, one NIE UMIERAJĄ. wyrzucisz je gdzieś i za jakieś parę godzin wrócą do formy, to zwykły stereotyp, wystarczy się przyjrzeć. Chyba, że trafisz na jakiegoś strasznego Mięczaka
Ja nie kombinowałem z domowymi sposobami znęcania się nad zwierzętami i wybrałem sposób opracowany przez znęcaczy z firmy bros:środek snakol załatwil sprawę.Po co kombinować,jak można łatwiej i szybciejJest jeszcze prostszy sposób na pozbycie się z działki ślimaków.
Ale ja jestem z UK, w Pl jest pewnie więcej środków do wyboru, a mi zależy na domowych sposobach, gdyż jestem przekonana, że moja mała córuś chętnie by zjadła taką kuleczkę (granulka) jak by go tylko wypatrzyła - a zapewniam, że ona wypatruje tak małe przedmioty, że ja ich po prostu nie widzę...sebapila pisze:Ja nie kombinowałem z domowymi sposobami znęcania się nad zwierzętami i wybrałem sposób opracowany przez znęcaczy z firmy bros:środek snakol załatwil sprawę.Po co kombinować,jak można łatwiej i szybciejJest jeszcze prostszy sposób na pozbycie się z działki ślimaków.
loeb pisze:Może ja wypuść na ślimaczki.. ponoć wartościowe źródło białka:P