Małgosiu, zazdroszczę Ci, masz dobrze. Już mówiłam, żeby ktoś się zapoznał z tym co robię, miał dostęp do programu i hasło w razie potrzeby.
Nie chcą mnie słuchać. 
 
 
Wiesz kiedy byłam na zwolnieniu, 15 lat temu na dziecko.
Romciu ja schabowego tylko wąchałam 
 
 
Nie żartuj, moja pampasowa zimuje na wsi, chyba nie zniknie.
Tosiu cieszę się, że już dobrze, na pączusiach byłam. 
 Izo
 
Izo ten rośnie ładnie jest bezproblemowy. Mam tez drugi jasny, rośnie obok ale coś gorzej, nie wiem co mu nie służy.
Chyba wykopię wiosną, może trochę lepszej kwaśnej ziemi dodam.
Iwonko jeszcze trwam w zimowym letargu. 
 
 
Chociaż już coraz częściej myślę o przeglądzie w nasionkach i przygotowaniu się na wysiewy.
Ale to nie wcześniej niż 2 marca. Potem nie mam co robić z sadzonkami, a Zośki są ostatnio mroźne.
Nie warto wcześniej wysadzać chyba, że jest możliwość w porę okrycia w razie potrzeby.
Pierwsza wiosna z kwiatkami na wsi.(2012)
 
 
  
  
 