Nowy ogród Jacka 2010/11

[dosia]

Jacku co robisz żeby len przetrwał zimę? .Jest piękny a mojego w tym roku nie ma.Oczywiście jak zwykle ślicznie pokazujesz swych kolorowych przyjaciół . Czy dostana od Ciebie szałwia powinna już urosnąć , bo nic w tym miejscu nie wyszło z ziemi .Natomiast pięknie rośnie topinambur i ta żółtokwitnąca nibytrawka - zapomniałam jak się nazywa.

[chatte]

Jacku, mnie się wydaje, że Ty masz wiesiołka czworokątnego (tetragona) a nie ftuticosa ...
One są bardzo podobne, ale krzewiasty kwitnie w lipcu.
Czy jesienią liście przebarwiają się na czerwono?

[JacekP]

Witaj Dosiu Szałwia trójbarwna już powinna wyjść. To roślina jednoroczna, która się sama rozsiewa. Czyżby się nie rozsiała u Ciebie
Nibytrawka to miecznica wąskolistna.
Len jest mrozoodporny więc nic nie robię, by przezimował. Dodatkowo się nasiewa.

Chatte, już kiedyś zwróciłem uwagę na dwie nazwy wiesiołka i nie mogąc ich rozróżnić uznałem, że to jedna i ta sama roślina. Ale z tego co piszesz - byłem w błędzie Mój wiesiołek przebarwia się na na czerwono. Dzięki Izo

Rabata "żółta" nareszcie jest żółta
na początku trio - pustynnik, nachyłek i wiesiołek

[AGNESS]

Jacku kocham żółte kwiaty i takie widoki są miłe memu sercu Ten kolor jest taki pogodny i radosny, wspaniała koloroterapia

[chatte]

Nie ma za co! Cieszę się, że mogłam się na coś przydać
Mamy tego samego wiesiołka, dlatego zwrócił moją uwagę.
Jakie Ty masz te rosliny okazałe, zdrowe! Czy u Ciebie nie ma suszy?

[JacekP]

Agness, kolor żółty to kolor lata i słońca Choć i wiosną go nie brakuje. Jest go tak dużo w moim ogrodzie, że żółta rabata szybko została wypełniona, a jeszcze sporo kwiatów czeka, by je tam posadzić

Chatte, to będę się musiał rozejrzeć za wiesiołkiem krzewiastym Czy on zgodnie z nazwą łacińską ma charakterystyczne czerwone owocki
Oznaki suszy widać na ostatnim zdjęciu - za nachyłkiem trawnik wyłysiały Ale pompa już uruchomiona i podlewam najsuchsze części ogrodu.

[chatte]

Nie wiem, Jacku, nie mam tego wiesiołka
Ja tam nie widzę żadnych łysin na trawniku Chyba masz lepszy wzrok
Ja już nie nadążam podlewać, niektóre rosliny zaczynają gorzej wyglądać
U Ciebie wszystkie piękne! Szczególnie ciekawa jest błonczatka. Ją chyba trzeba wykopywać na zimę?

[andrzejek]

Jacku żółta rabata bardzo fajnie wygląda i łagodzi

[aleksanderk]

Faktyczni zółta rabata jak jajo strusia ,oczywiście w środeczku .

[HalinaK]

Jacku jestem zachwycona Twoimi żółtymi kompozycjami
Żółty, to mój ukochany kolorek i też myślę o stworzeniu takiego złocistego zakątka
Oman wschodni - CUDNY !!!

[przemekg]

Żółta rabatka nabrała kolorów adekwatnych do nazwy u mnie właśnie zaczyna kwitnąć pustynnik od Ciebie też zółciutki jak cytrynka.

[JacekP]

Goście są a ja nie dostaję powiadomień Witam wszystkich Trzy dni deszczu i ogród znów nabrał wigoru Dziś też pada na przemian ze słonkiem. A ja majstruję na nowo powstałej rabacie. Ponieważ nauczony jestem zbierać deszczówkę z rynien, to zrobiłem na naturalnym spadzie ciek wodny (bo trudno to nazwać strumykiem) od rynny w głąb ogrodu zakończony mini zbiornikiem czyli starą wanną. Woda płynie w większości pod ziemią, do czego wykorzystałem stare rynny

Chatte, łysiny były ale ostatnie deszcze poprawiły wygląd trawnika i całego ogrodu.
Błonczatkę trzeba wykopywać ale mam problemy z jej zimowaniem. Lubi zagniwać.

Andrzejek, witaj w moim ogrodzie

Aleksander, nie myślałem, że tak szybko się zapełni żółta rabata

Halinko, dziękuję za uznanie dla omanu Choć ostatnio wkradła się wątpliwość, czy to na pewno oman .

Przemek, pustynniki fajne są, choć ich kwitnienie takie etapowe wznoszące się do góry. Dół już suchy a góra jeszcze nie kwitnie U mnie jest w połowie kwitnienia

[anka_]

Halinko, dziękuję za uznanie dla omanu Choć ostatnio wkradła się wątpliwość, czy to na pewno oman .

Jacku nawet tak nie pisz Ja po twoich fotkach kupiłam omana- a ty mówisz że to może być co innego Ale coś mi się rzuciło 'po drodze'- trzeba sprawdzić czy ma korzonki czy bulwy- dobrze kojarzę Mój dopiero szykuje się do kwitnięcia ciekawe- może mój oman to też nie oman

[ada.kj]

Aniu. Czy to ważne oman czy smotrawa - ważne, że są piękne. Też jestem ciekawa co w ostateczności wyjdzie u mnie, chociaż też wolę znać imię mojej roślinki, łatwiej wtedy się z nią zaprzyjaźnić. Tą nazwę podała mi pani od której dostałam, ale ona w ogóle nie przywiązywała wagi do nazw roślin
Zazdroszczę możliwości tworzenia rabat kolorystycznych, chociaż u mnie udało się stworzyć tylko trzy dla róż, ale inne bylinki muszę jakoś łączyć ze sobą.

[anka_]

Jacku pięknie kwitną ci pustynniki- czy osłaniasz je na zimę od wilgoci Bo moje jak były przykrywane to pięknie kwitły, a w tym roku połowa padła

Krysiu absolutnie się z tobą zgadzam- nie ważne oman czy smotrawa- ważne, że piękne A 'imię' roślinki bardziej ma dla mnie znaczenie we względów 'technicznych'- łatwiej mi -jako początkującej ogrodniczce- zapewnić właściwe warunki danej roślince. Ale jeśli jakaś nn ładnie u mnie rośnie to absolutnie nie mam nic przeciwko jej anonimowości