A jednak ciągnie Cię do iglaków
Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Patrzę na te ściągnięte z lasu gałęzie świerkowe...
A jednak ciągnie Cię do iglaków
A jednak ciągnie Cię do iglaków
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jeszcze z tydzień, a pojawią się kwiatki
i aparat na kolorach przetestujesz
Moje kluski też bez jajka
Moje kluski też bez jajka
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No i chyba będzie jeszcze tak długo taka pogodabasjak pisze:Jeszcze z tydzień, a pojawią się kwiatki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Witam ochryple
Skończyła się wiosna... musimy poczekać na prawdziwą
Każdy dzień nas do niej zbliża...
Iza... ja wiedziałam, że czepisz się tych liści... trudno... po ptokach... znaczy się liściach
Tajniki sprzętu zgłębię... jak wydrukuję sobie instrukcję... bo załączona ogranicza się do sposobu wsadzenia i podładowania baterii
Nelu... jeśli przykryje je śnieg, nie powinno być źle
Elu... część liści została, tak jak u Ciebie - pod żywopłotem
Zastosuję miejscowo...
Marta... ciągnie wilka do lasu
Mówisz? Kurczę... można jeszcze sadzić?
Obawiam się jedynie, że te puste miejsca są... złudne
Basia... ma podlewać... myślisz, że to wpłynie na kwitnienie?
Aniu... wszystko co dobre, kiedyś się kończy
Skończyła się wiosna... musimy poczekać na prawdziwą
Każdy dzień nas do niej zbliża...
Iza... ja wiedziałam, że czepisz się tych liści... trudno... po ptokach... znaczy się liściach
Tajniki sprzętu zgłębię... jak wydrukuję sobie instrukcję... bo załączona ogranicza się do sposobu wsadzenia i podładowania baterii
Nelu... jeśli przykryje je śnieg, nie powinno być źle
Elu... część liści została, tak jak u Ciebie - pod żywopłotem
Zastosuję miejscowo...
Marta... ciągnie wilka do lasu
Mówisz? Kurczę... można jeszcze sadzić?
Basia... ma podlewać... myślisz, że to wpłynie na kwitnienie?
Aniu... wszystko co dobre, kiedyś się kończy
-
x-d-a
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, od jakiegoś czasu też mam problem z nowym aparatem.M. koniecznie chciał mi zrobić przyjemność i kupił nowy, ale ja uważam, że "lepsze jest wrogiem dobrego"
Tamten już miałam opanowany i robiłam całkiem fajne fotki, a przy tym przed zrobieniem każdego zdjęcia muszę dobrych kilka minut kombinować, nastawiać, zmieniać...Irytuje mnie to, tym bardziej, że wielkich różnic nie widzę, no, może poza mocniejszym zoomem...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nie ma takie siły, żeby oprzeć się maleńkim oglastym pięknościom. Gosia też z czasem ulegnieartam pisze:Patrzę na te ściągnięte z lasu gałęzie świerkowe...
A jednak ciągnie Cię do iglaków
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Tiaaa
Weszłam po drodze do ogrodniczego... no co? Po sznurek do zimowego opatulania
Popatrzyłam na iglaste to i owo... i nic!
A na stroisz za drogie to to
Inna rzecz, że u nas mają same jakieś banalne świerczki, kosówki i jałowce, że o tujkach nie wspomnę...
Z kolei pisarzowicka oferta przekracza moje "widełki cenowe" za sztukę...
Dalu... mam dokładnie takie same odczucia
Przyznaję... troszkę uległam presji... bo okazało się, że moje zdjęcia mają takie marne parametry
A stary Olympek nabyty był wkrótce po narodzinach Anki...
Pozostałam wierna marce, z nadzieją, że ułatwi mi to obsługę... niestety
Z racji wizyty w ogrodniczym, doprowadziłam za to do uzupełnienia mojej parapetowej kolekcji


Weszłam po drodze do ogrodniczego... no co? Po sznurek do zimowego opatulania
Popatrzyłam na iglaste to i owo... i nic!
A na stroisz za drogie to to
Inna rzecz, że u nas mają same jakieś banalne świerczki, kosówki i jałowce, że o tujkach nie wspomnę...
Z kolei pisarzowicka oferta przekracza moje "widełki cenowe" za sztukę...
Dalu... mam dokładnie takie same odczucia
Przyznaję... troszkę uległam presji... bo okazało się, że moje zdjęcia mają takie marne parametry
A stary Olympek nabyty był wkrótce po narodzinach Anki...
Pozostałam wierna marce, z nadzieją, że ułatwi mi to obsługę... niestety
Z racji wizyty w ogrodniczym, doprowadziłam za to do uzupełnienia mojej parapetowej kolekcji


- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Może i pustawo, ale jak ładnie wygrabane
Wiesz co, cyklameny to i ja muszę sobie kupić. Niby storczyk sie zabiera kwitnąć, grudnik juz konczy, no i azalia indyjska w pełni, ale jeszcze mi kwiatów brakuje...a tak a propos, czy z hipeastrum coś w tym roku będzie? 
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No widzisz... u mnie na odwrót: Dendrobium Nobile już w rozkwicie, grudniki w pąkach... azali niet
Hipcie... no tak... trochę się przy nich zagapiłam i dopiero od tygodnia je podsuszam
Pewnie będą... ale spóźnione...
Cyklameny polecam, ja już chyba spasuję, bo "obie-trzy" oslonki od kompletu już pełne...
Chociaż... biały zdechlaczek z Biedrony kiepsko rokuje, pomimo moich usilnych starań przywrócenia go do pełni sił i urody... czyli jest szansa na zwolnienie osłonki
W ogole... na tych nowych oknach kwiatki od razu lepiej się prezentują... strach się bać, bo na dniach wymiana trzech okien w salonie

Hipcie... no tak... trochę się przy nich zagapiłam i dopiero od tygodnia je podsuszam
Pewnie będą... ale spóźnione...
Cyklameny polecam, ja już chyba spasuję, bo "obie-trzy" oslonki od kompletu już pełne...
Chociaż... biały zdechlaczek z Biedrony kiepsko rokuje, pomimo moich usilnych starań przywrócenia go do pełni sił i urody... czyli jest szansa na zwolnienie osłonki
W ogole... na tych nowych oknach kwiatki od razu lepiej się prezentują... strach się bać, bo na dniach wymiana trzech okien w salonie
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
To pozostaje dobrej pogody życzyć na wymianę okien

Ale jakie kusząceObawiam się jedynie, że te puste miejsca są... złudne![]()
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Twoje Nobile już w kwiatach a moje dopiero pąki tworzy . Pamiętam ,że kupiłyśmy je w jednym czasie . na pewno masz więcej słonka w domu . Ogródek wysprzątany ,cyklameny pieknie kwitną [ten ostatni nabytek śliczny] tylko po co ta choroba Cię dopadła . Nie cierpię kataru nawet oddychać porządnie nie można a obsługi aparatu naumiesz się
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Sądzisz, że da się ukoić ten jesienno-zimowy ból istnienia z dala od ogrodów parapetowymi zakupami?
Patrzę na moje parapety...Oj, bieda...
żeby nie rzec tragedia! Może...Tylko ja mam takie krótkotrwałe zacięcie do doniczkowych ostatnio...Czego dowody właśnie obserwuję...
Patrzę na moje parapety...Oj, bieda...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Oj Gosieńko jak ja dawno tutaj nie gościłam
a zmian..
..ścieżka nowiutka -prawie boso by pasowało dreptać ...no i w mieszkanku zmiany jakieś nowe okienka ...zaraz za tym pójdą nowiutkie firany
Pozdrawiam cieplutko Aga.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
A ja sobie sprawiłem cyklamenika miniaturę i przyznaje się ze wstydem, że go podsuszyłem - i kwiatki ma teraz brzydkie

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Iza... oj... żebyś wiedziała, jak się wkurzam... bo czekam i czekam... a pani tłumaczy się tym, że "Proszę pani, wszyscy chcieliby mieć okna przed zimą!" 
Przyjdą jak spadnie śnieg, nabłocą, lodówę w mieszkaniu zrobią... brrr...
Jadziu... dziękuję za szczyptę optymizmu
Marta... moje zacięcie do doniczkowców też bardzo umiarkowane, niemniej "niezapiękne"
okna wymusiły szczelne obstawienie parapetów 
Widać zainwestowałam w odporne odmiany, bo żyją...
Słuchaj... a może kaktusy?
Aga... żadnych firan
Nie lubię i już...
Ale może powoli wymiana osłonek na kwiaty na bardziej stylowe?
Piotrek... konewka w dłoń i mocne postanowienie poprawy w sercu!
Wykonać! 
Szarówa, mży i ogólnie nieprzyjemnie... a prognozy na przyszły tydzień zapowiadają zimę... no tak... w końcu kiedyś musi przyjść
Weekend spędzę zatem na szykowaniu zimowych wdzianek dla ogrodowych wrażliwców...
Ale nic to...będzie dobrze
Przyjdą jak spadnie śnieg, nabłocą, lodówę w mieszkaniu zrobią... brrr...
Jadziu... dziękuję za szczyptę optymizmu
Marta... moje zacięcie do doniczkowców też bardzo umiarkowane, niemniej "niezapiękne"
Widać zainwestowałam w odporne odmiany, bo żyją...
Słuchaj... a może kaktusy?
Aga... żadnych firan
Nie lubię i już...
Ale może powoli wymiana osłonek na kwiaty na bardziej stylowe?
Piotrek... konewka w dłoń i mocne postanowienie poprawy w sercu!
Szarówa, mży i ogólnie nieprzyjemnie... a prognozy na przyszły tydzień zapowiadają zimę... no tak... w końcu kiedyś musi przyjść
Weekend spędzę zatem na szykowaniu zimowych wdzianek dla ogrodowych wrażliwców...
Ale nic to...będzie dobrze


