Comciowy ogród 2010 cz.1
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Halinko
wykończę skrzyp sąsiada przyjade do Ciebie 
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- coccinella
- 1000p

- Posty: 1284
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
a do mnie po pokrzywy nikt nie przyjedzie??? ani po skrzyp???? też bym się z chęcią pozbyła i jeszcze osty dorzucę gratis!
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Biedronka przesadziłaś... wiesz?
co za dużo to niezdrowo.. no!
spokojnie.. pokrzywy pozrywamy u Halinki potem u Ciebie.. a ostów nei chcę :P
co za dużo to niezdrowo.. no!
spokojnie.. pokrzywy pozrywamy u Halinki potem u Ciebie.. a ostów nei chcę :P
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariolu u mnie niestety jeżyna w tym roku doszczętnie przemarzła, wszystkie gałązki poszły pod sekator, tak, że owocków tego lata nie spróbuję
, w zeszłym roku było zatrzęsienie, jeszcze mam resztki pomrożonych. Na szczęście pięknie odbija od korzenia, wyszło mnóstwo ślicznych zdrowiutkich gałązek, jeśli ta zima ich nie uszkodzi, to na przyszły rok będą owocki.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Ola - staram się :P
Poza wyrywaniem chwastów, przesadzaniem i grupowaniem roślin robię wolne miejsce.
Tylko nie wiem jak długo pozostanie "wolne"
Folię podziabię widłami i zostawię przynajmniej do czasu aż uznam że trawa mi nie odbije.
Trawnik był nędzny ale jednak był.....
Madzik - niestety nie pachnie...
Ale za to mszyca na niego nie wsiada już 3 rok i mszyca wszędzie a ten wiciokrzew omija.
Pięknie pachnący jabłkami, kwitnący na żółto ma Stasia.
Jak się koło niego przechodzi to od razu burczy w brzuchu z głodu
Krysiu - ja się dopytywałam 2 lata temu.
Poprzednia właścicielka powiedziała mi że do betonowego kręgu sadzi niecierpki.
No to poszłam do OBI po niecierpki.
Nie znalazłam, zapytałam obsługę czy są i dowiedziałam się że są.
Szukam, szukam i nie ma.
Zapytałam więc GDZIE są i dowiedziałam się że w drugim rzędzie po lewej.
Znów szukam i szukam i nie ma....
Jak się zapytałam po raz trzeci to w końcu babeczka poszła mi pokazać paluszkiem.
I wiesz co ?
Niecierpków nie było.
Był Impatiens
Co ja chcę od hortensji pnącej ?
Nic, ale widzę kilka minusów.
Nie jest zimozielona, kwitną tylko kwiaty płone, pojedyncze na brzegach, reszta nie kwitnie tylko po prostu jest.
Jeśli potraktować to jak pnącze ozdobne z liści to OK - może być.
Ale jeśli jako pnącze kwitnące - to porażka.
Gałązki wiciokrzewu podoginam i jak się ukorzenia to pewnie chętni się znajdą :P
A jak 2 lata temu wywalałam drugiego, takiego samego to nikt nie chciał .....
Aniu - najwyraźniej mamy podobne pomysły i w tym samym czasie kupiłyśmy jeżyny :P
Ja pewnie bym hortensji pnącej nie kupiła ale jak jest - to niech zostanie.
Tym bardziej że rośnie pod murem, wspina się po jakimś spróchniałym pniu ale przynajmniej zakrywa trochę mur.
Jolu - te róże pnące raczej nie przemarzną nigdy bo one rosną na płocie obrośniętym bluszczem więc on je chroni.
Jako minus - utrudnia też cięcie róż, ale coś za coś.
Tam jest kilka róż ale nie powtarzają kwitnienia.
Szczególnie zachwyca mnie jedna, jak zakwitnie to pokażę bo jest na co patrzeć :P
A instrukcje są tutaj :
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 41&t=32991
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 41&t=30866
Agnieszko - nie napisali, jakby napisali to nie byłoby problemu.
Była tylko nazwa firmy i obrazek.
Ale widać nawet obrazków nie umiem odszyfrować
Aniu - Taruś - ja myślę że hortensje pnące podobają się głównie tym którzy ich nie mają :P
Wejście do ogrodu w hortensji pnącej ?
A wyobrażasz sobie jakie byłoby smutne zimą ?
Agnieszko - u mnie właściwie to nic nie padło tej zimy poza 1 różą rabatową przesadzaną jesienią, 1 pienną
( druga - Rosarium U bez żadnego zabezpieczenia przeżyła :P ) i kilkoma solidnie podmarzniętymi do mocnego cięcia.
Ale one nie były okopczykowane.
Jeżyny też nie zabezpieczałam, ani winorośli rosnącej obok.
Ale ja mam ogród w ciepłym rejonie a na dodatek w centrum miasta.
Dziewczyny - jak się tak umawiacie na wyrywanie chwastów to zapraszam do mnie
Mam podagrycznik, pokrzywy, osty, przymiotno, powój, paskudne fiołki, miechunkę, tojeść, jaskry rozłogowe, dzwonki i sporo kwiatów które rosną nie tam gdzie trzeba.
Chyba tylko skrzypu i perzu mnie mam ale za to mam takie chwasty jakich wy nie macie
Maki mnie wk...., to znaczy "denerwują" ale się wstrzymam choć kilka dni, wykopię i zadołuję bo znalazła się chętna :P
Cały czas walczę na rabatach z zadarniaczami które tam były.
I na dodatek sama się urządziłam bo zadarniacze dałam pod róże !
Chyba w następnym roku zacznę walczyć z nimi pod różami.
Ale najpierw muszę zamęczyć te na rabatach.
Poza wyrywaniem chwastów, przesadzaniem i grupowaniem roślin robię wolne miejsce.
Tylko nie wiem jak długo pozostanie "wolne"
Folię podziabię widłami i zostawię przynajmniej do czasu aż uznam że trawa mi nie odbije.
Trawnik był nędzny ale jednak był.....
Madzik - niestety nie pachnie...
Ale za to mszyca na niego nie wsiada już 3 rok i mszyca wszędzie a ten wiciokrzew omija.
Pięknie pachnący jabłkami, kwitnący na żółto ma Stasia.
Jak się koło niego przechodzi to od razu burczy w brzuchu z głodu
Krysiu - ja się dopytywałam 2 lata temu.
Poprzednia właścicielka powiedziała mi że do betonowego kręgu sadzi niecierpki.
No to poszłam do OBI po niecierpki.
Nie znalazłam, zapytałam obsługę czy są i dowiedziałam się że są.
Szukam, szukam i nie ma.
Zapytałam więc GDZIE są i dowiedziałam się że w drugim rzędzie po lewej.
Znów szukam i szukam i nie ma....
Jak się zapytałam po raz trzeci to w końcu babeczka poszła mi pokazać paluszkiem.
I wiesz co ?
Niecierpków nie było.
Był Impatiens
Co ja chcę od hortensji pnącej ?
Nic, ale widzę kilka minusów.
Nie jest zimozielona, kwitną tylko kwiaty płone, pojedyncze na brzegach, reszta nie kwitnie tylko po prostu jest.
Jeśli potraktować to jak pnącze ozdobne z liści to OK - może być.
Ale jeśli jako pnącze kwitnące - to porażka.
Gałązki wiciokrzewu podoginam i jak się ukorzenia to pewnie chętni się znajdą :P
A jak 2 lata temu wywalałam drugiego, takiego samego to nikt nie chciał .....
Aniu - najwyraźniej mamy podobne pomysły i w tym samym czasie kupiłyśmy jeżyny :P
Ja pewnie bym hortensji pnącej nie kupiła ale jak jest - to niech zostanie.
Tym bardziej że rośnie pod murem, wspina się po jakimś spróchniałym pniu ale przynajmniej zakrywa trochę mur.
Jolu - te róże pnące raczej nie przemarzną nigdy bo one rosną na płocie obrośniętym bluszczem więc on je chroni.
Jako minus - utrudnia też cięcie róż, ale coś za coś.
Tam jest kilka róż ale nie powtarzają kwitnienia.
Szczególnie zachwyca mnie jedna, jak zakwitnie to pokażę bo jest na co patrzeć :P
A instrukcje są tutaj :
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 41&t=32991
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 41&t=30866
Agnieszko - nie napisali, jakby napisali to nie byłoby problemu.
Była tylko nazwa firmy i obrazek.
Ale widać nawet obrazków nie umiem odszyfrować
Aniu - Taruś - ja myślę że hortensje pnące podobają się głównie tym którzy ich nie mają :P
Wejście do ogrodu w hortensji pnącej ?
A wyobrażasz sobie jakie byłoby smutne zimą ?
Agnieszko - u mnie właściwie to nic nie padło tej zimy poza 1 różą rabatową przesadzaną jesienią, 1 pienną
( druga - Rosarium U bez żadnego zabezpieczenia przeżyła :P ) i kilkoma solidnie podmarzniętymi do mocnego cięcia.
Ale one nie były okopczykowane.
Jeżyny też nie zabezpieczałam, ani winorośli rosnącej obok.
Ale ja mam ogród w ciepłym rejonie a na dodatek w centrum miasta.
Dziewczyny - jak się tak umawiacie na wyrywanie chwastów to zapraszam do mnie
Mam podagrycznik, pokrzywy, osty, przymiotno, powój, paskudne fiołki, miechunkę, tojeść, jaskry rozłogowe, dzwonki i sporo kwiatów które rosną nie tam gdzie trzeba.
Chyba tylko skrzypu i perzu mnie mam ale za to mam takie chwasty jakich wy nie macie
Maki mnie wk...., to znaczy "denerwują" ale się wstrzymam choć kilka dni, wykopię i zadołuję bo znalazła się chętna :P
Cały czas walczę na rabatach z zadarniaczami które tam były.
I na dodatek sama się urządziłam bo zadarniacze dałam pod róże !
Chyba w następnym roku zacznę walczyć z nimi pod różami.
Ale najpierw muszę zamęczyć te na rabatach.
- coccinella
- 1000p

- Posty: 1284
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariola Tys wcale nie taka oryginalna, bo podagrycznik i jaskry tez mam! ;:52 ;)
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Byłam wczoraj u Mariolki na działce i muszę stwierdzić obiektywnie, że nie tylko koło liliowca jest widoczna pusta ziemia. Już ma kilka tak wyglądających rabatek. Byłam wczoraj w szoku. A żurawkowisko to ogromna rabata i tyle wsadzonych faktycznie ginie na niej. Dobrze, że pojawia się tyle nowych odmian to będzie miała gdzie sadzić.
. Ja muszę znów zacząć zmniejszać trawnik. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Toś mnie ubawiła z tym niecierpkiem
Wczoraj walczyłam na działce od 11:00 do 21:00 z 1 godzinną przerwą na obiad.
M ugotował
Sam poszedł na klasowe spotkanie .
Córki na imprezach z okazji Dni Kościana a ja na działeczce.
Muszę powiedzieć , że chociaż się umęczyłam było mi tam najlepiej.
Wczoraj walczyłam na działce od 11:00 do 21:00 z 1 godzinną przerwą na obiad.
M ugotował
Córki na imprezach z okazji Dni Kościana a ja na działeczce.
Muszę powiedzieć , że chociaż się umęczyłam było mi tam najlepiej.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Impatiens....
A Tagetes znasz???
współczuje tych zadarniaczy pod różami.....
byłem...widziałem....
ja mam taki jedne w róży.....przy wejściu.....trawowy
A Tagetes znasz???
współczuje tych zadarniaczy pod różami.....
byłem...widziałem....
ja mam taki jedne w róży.....przy wejściu.....trawowy
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Dziękuję za odwiedziny...Miło że wpadłaś...
)
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariolko,
a u mnie ostatnio na rabacie znalazłam maleńką pokrzywkę...ale była radość
Tak się cieszyłam ,że będą pokrzywki na gnojóweczkę....a potem znowu pieliłam ....i wydziabałam
Za to podagrycznika w nadmiarze...
Jakoś sobie z nim radzę na rabatach ale przechodzi ciągle od sąsiadki i czasem to sił mi brak na niego
Nie wiedziałam tylko ,że dzwonki i maki są takie u...dliwe

a u mnie ostatnio na rabacie znalazłam maleńką pokrzywkę...ale była radość
Tak się cieszyłam ,że będą pokrzywki na gnojóweczkę....a potem znowu pieliłam ....i wydziabałam
Za to podagrycznika w nadmiarze...
Jakoś sobie z nim radzę na rabatach ale przechodzi ciągle od sąsiadki i czasem to sił mi brak na niego
Nie wiedziałam tylko ,że dzwonki i maki są takie u...dliwe
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Iwonko - u mnie jak chwasty zaczynam traktować sporo kwiatów.
Sieją się, rozłażą, wszędzie ich pełno a ja bym chciała widzieć miejscami gołą ziemię....
Krysiu - to dopiero część rabat jakie mam zamiar utrzymywać bez zbędnych roślin ( i chwastów ).
Pomalutku aż w końcu dojdę nawet do róż :P
Żurawkowisko faktycznie wielkie ale myślę że z czasem się zapełni.
Olu - miałam zamiar w niedzielę popracować cały dzień na działce.
Rano zaczęłam od sprzątania altanki.
I co ?
Ledwie umyłam podłogę jak zaczęło padać.
Myślę sobie: przestanie, przeczekam.
Nie przestało
Wróciłam do domu i tyle było mojej roboty.
Na dodatek oczywiście zabłociłam umytą podłogę.
Grzesiu - ja do zadarniaczy w różach w tym roku chyba nawet nie podejdę bo i czasu zabraknie i róże są już spore
a jak się rozrosną to między nimi się nie zmieszczę....
Basiu - ja mam wypatrzone pokrzywy na trawniku w centrum miasta i nie muszę hodować własnych a one i tak rosną
Miałam pomalować podagrycznik ale nie wytrzymałam i... powyrywałam choć wiem że to nic nie daje.
Denerwuje mnie i już !
Adrianno - lepiej nie....
Każdy kto w tym roku jest u mnie to się za głowę łapie.
Mam małą rewolucję = bałagan.
Zresztą - nie mam nawet miejsca na posiedzenie bo właśnie zrobiłam tam żurawkowisko.
A za altaną zięć ma już mi drugi rok dobudować tarasik.
Ostatnia wersja jest taka że zacznie pod koniec czerwca
Sieją się, rozłażą, wszędzie ich pełno a ja bym chciała widzieć miejscami gołą ziemię....
Krysiu - to dopiero część rabat jakie mam zamiar utrzymywać bez zbędnych roślin ( i chwastów ).
Pomalutku aż w końcu dojdę nawet do róż :P
Żurawkowisko faktycznie wielkie ale myślę że z czasem się zapełni.
Olu - miałam zamiar w niedzielę popracować cały dzień na działce.
Rano zaczęłam od sprzątania altanki.
I co ?
Ledwie umyłam podłogę jak zaczęło padać.
Myślę sobie: przestanie, przeczekam.
Nie przestało
Wróciłam do domu i tyle było mojej roboty.
Na dodatek oczywiście zabłociłam umytą podłogę.
Grzesiu - ja do zadarniaczy w różach w tym roku chyba nawet nie podejdę bo i czasu zabraknie i róże są już spore
a jak się rozrosną to między nimi się nie zmieszczę....
Basiu - ja mam wypatrzone pokrzywy na trawniku w centrum miasta i nie muszę hodować własnych a one i tak rosną
Miałam pomalować podagrycznik ale nie wytrzymałam i... powyrywałam choć wiem że to nic nie daje.
Denerwuje mnie i już !
Adrianno - lepiej nie....
Każdy kto w tym roku jest u mnie to się za głowę łapie.
Mam małą rewolucję = bałagan.
Zresztą - nie mam nawet miejsca na posiedzenie bo właśnie zrobiłam tam żurawkowisko.
A za altaną zięć ma już mi drugi rok dobudować tarasik.
Ostatnia wersja jest taka że zacznie pod koniec czerwca

