Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Wiesz, Aguś, chyba w sumie mniej, niż wyjaśnianie każdemu z osobna
Zwłaszcza, że są tam jeszcze inne osoby, które wiedzą sporo o winorośli 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Kochani, wiosna idzie!!!
Mam niezbity, acz nietypowy dowód - moje koty
Wręcz błagają o wypuszczenie na dwór, a do tej pory trzeba je było wyrzucać. Mimo, że dziś zimno, Luśka biega sobie po dworze - a przecież jeszcze z tydzień temu na samo otwarcie drzwi reagowała szybkim odwrotem
mimo, że było cieplej niż teraz. Nie jest to na pewno kwestia braku śniegu, bo śniegu już u nas nie ma od pamiętnej odwilży. Jedyne wytłumaczenie to jakiś szósty zmysł, który mówi jej, że to już czas
Zresztą ma tak co roku - nagle po prostu, z dnia na dzień, o odpowiedniej porze, przemienia się w kota podwórkowego, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
Z Nelką jest jeszcze lepiej - wczoraj wieczorem biegała po dworze, potem wzięłam ją do domu, bo przecież mroziło. Nic z tego - darła się tak okropnie prez jakąś godzinę, że się w końcu wkurzyłam i wypuściłam na dwór
Mam wrażenie, że żegnają się powoli z kuwetą, która jest złem koniecznym
No i Nelka, ku mojemu przerażeniu, nie wróciła na noc do domu
Późnym wieczorem wyszłam po nią, wołałam, ale nic. Całą noc nie spałam, budziłam się dosłownie co chwilę, sprawdzałam, czy nie siedzi na tarasie, jak to ma w zwyczaju, kiedy chce wejść, a najgorsze myśli przychodziły mi do głowy - w końcu był okropny mróz!!! Ale wróciła nad ranem, kiedy już świtało, jak gdyby nigdy nic
Szykujcie więc szpadle, grabie, taczki i pazurki, nasiona i nawozy, bo to już za chwilę!!!

Mam niezbity, acz nietypowy dowód - moje koty
Z Nelką jest jeszcze lepiej - wczoraj wieczorem biegała po dworze, potem wzięłam ją do domu, bo przecież mroziło. Nic z tego - darła się tak okropnie prez jakąś godzinę, że się w końcu wkurzyłam i wypuściłam na dwór
No i Nelka, ku mojemu przerażeniu, nie wróciła na noc do domu
Szykujcie więc szpadle, grabie, taczki i pazurki, nasiona i nawozy, bo to już za chwilę!!!
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Marcowe koty 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dominiko cudowne wieści niesiesz ,zwierzęta mają swój ukryty instynkt...nie mogą się mylić...
Ładne imię dla kotka...
Ładne imię dla kotka...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
A nie są marcowe - są po sterylkach, więc to nie ten instynkt 
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Wspaniałe wieści, Dominisiu 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Oby Twoje przypuszczenia się spełniły gdyz u mnie równiez było w nocy -18 brrrrrr a teraz swieci słonko
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
To moje koty jakieś "zapóźnione", wiosny nie czują
. Jak się je jednym oknem wyrzuci(dla przewietrzenia futerka) to za chwilę drą się pod drugim by je wpuścić
A tak mi się już marzy likwidacja kuwety.
A tak mi się już marzy likwidacja kuwety.
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
To prawda.dominikams pisze:Wiesz, Aguś, chyba w sumie mniej, niż wyjaśnianie każdemu z osobnaZwłaszcza, że są tam jeszcze inne osoby, które wiedzą sporo o winorośli
Instynkt wiosenny jest również obecny u zwierząt po sterylce
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Aśka68 pisze:To moje koty jakieś "zapóźnione", wiosny nie czują. Jak się je jednym oknem wyrzuci(dla przewietrzenia futerka) to za chwilę drą się pod drugim by je wpuścić
![]()
A tak mi się już marzy likwidacja kuwety.
Mówisz o moich kotach do wczoraj jeszcze
Ale one generalnie cały sezon spędzają na dworze - w domu jedzą i śpią tylko, i to nie zawsze - Luśka to niezła łazęga jest - co jakiś czas znika na 2 dni. Nelka za to nocny łowca - nie jesteśmy w stanie utrzymać jej w domu wieczorem. Musi być na dworze, wczesnym rankiem wraca. Próbowaliśmy ją przestawić, tej zimy znów, ale się nie da. Noce spędzała więc garażu, bo nie dawała spać (nie wyła, bo nie chciało jej się wychodzić w zimie, ale szalała po domu, budząc nas co chwila).
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Oby i do nas ta wiosna w końcu doszła..
Domiś, ale masz fajne te kociaki
Domiś, ale masz fajne te kociaki
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dominiś,
dzięki za pocieszenie!
skoro zwierzęta wiedza dobrze, kiedy zmiana pogody to lepiej im wierzyć niz meteorologom, no nie? ;)
dzięki za pocieszenie!
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Oj tak, i świstak też swoje wiedziałgloriadei pisze:skoro zwierzęta wiedza dobrze, kiedy zmiana pogody to lepiej im wierzyć niz meteorologom, no nie? ;)
Niestety...
Możesz go zabić - narodzi się nowy, że tak pojadę Noblistą...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
też uważam że zwierzeta czują kiedy nadchodzi wiosna... koty sąsiadki zachowują się dokładnie tak jak piszecie 
to musi byc wiosna!!
to musi byc wiosna!!
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Coś nie tak
...
Aga zrobiła się złowieszczo - pesymistyczna

Aga zrobiła się złowieszczo - pesymistyczna



